Jak kształtować układ komunikacyjny?
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Ale z własnego wyboru. Jak ktoś głupi , niech za głupotę płaci.piotram pisze:Jazda w korku to też pogorszenie warunków życia i zmuszanie zamiast do zajmowania się rodziną do tracenia czasu w aucie
Muszę. W co drugi piątek w okresie wiosenno-letnio-jesiennym, statystycznie rzecz ujmując między 16.30 a 17.30. Poza tym takie opłaty ciężko jest naliczyć inaczej niż po dowodzie rejestracyjnym (ew. parkometry, ale wtedy płacimy za pojazd stojący), więc zaraz w Warszawie pojawiłyby się auta porejestrowane w Wyszkowach, Grójcach czy innych powiatach letniskowcychpiotram pisze:Nie musisz jeździć na działkę w szczycie, nieprawdaż?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Być może nie, ale z pewnością auta z docelowym kierunkiem "centrum" się w znaczącym stopniu do nich przyczyniają.
[ Dodano: |26 Sie 2010|, 2010 12:59 ]
[ Dodano: |26 Sie 2010|, 2010 12:59 ]
Trudno. Musisz=płacisz. Nie dla każdego może być raj.volviak pisze:Muszę. W co drugi piątek w okresie wiosenno-letnio-jesiennym, statystycznie rzecz ujmując między 16.30 a 17.30.
A ja mówiąc już zupełnie serio zawiodłem się na JKM, bo do tej pory jak coś mówił, to zwykle dość sensownie, a tutaj widać, że KOMPLETNIE nie ma pojęcia o czymkolwiek związanym z komunikacją miejską.
Pomijam pomyłkę 525/625, ale pan JKM jest niestety kompletnym zerem w kwestii wiedzy o funkcjonowaniu i kształtowaniu komunikacji...
Gdyby wybory odbywały się za rok, to z pewnością nie oddałbym głosu na JKM.
Pomijam pomyłkę 525/625, ale pan JKM jest niestety kompletnym zerem w kwestii wiedzy o funkcjonowaniu i kształtowaniu komunikacji...
Gdyby wybory odbywały się za rok, to z pewnością nie oddałbym głosu na JKM.
Chyba za bardzo się zapatrzył w miasta USA, gdzie transport miejski leży i kwiczy...Jego zdaniem, obecna prezydent "forsuje" tramwaje, których torowiska w niektórych miejscach w Warszawie blokują przejazdy dla samochodów. Powiedział, że opowiada się za likwidacją tramwajów tam, gdzie są one przeszkodą. Rolę tramwajów, które w jego przekonaniu są zabytkami z XIX wieku, mogłyby przejąć autobusy.
![](*,) ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
- kulikowski
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
- Lokalizacja: Rakowiec
Wprowadzenie opłat za wjazd samochodem powinno się zacząć rozważać dopiero po :
1) zbudowaniu minimum dwóch całych linii metra,
2) zbudowaniu kilku nowych linii tramwajowych (Tarchomin, Wilanów, Gocław itp.)
3) odtworzeniu relacyjnego układu linii autobusowych bez dogmatu "dubla" (zbliżonego do istniejącego kilka lat temu).
1) zbudowaniu minimum dwóch całych linii metra,
2) zbudowaniu kilku nowych linii tramwajowych (Tarchomin, Wilanów, Gocław itp.)
3) odtworzeniu relacyjnego układu linii autobusowych bez dogmatu "dubla" (zbliżonego do istniejącego kilka lat temu).
7 9 15 128 136 154 172 175 188 208 504 S-2 S-3 RL R8 N32 N38 N88
I równie ważne - zbudowaniu wydajnej sieci kolei aglomeracyjnej z siecią P&R.kulikowski pisze:Wprowadzenie opłat za wjazd samochodem powinno się zacząć rozważać dopiero po :
1) zbudowaniu minimum dwóch całych linii metra,
2) zbudowaniu kilku nowych linii tramwajowych (Tarchomin, Wilanów, Gocław itp.)
3) odtworzeniu relacyjnego układu linii autobusowych bez dogmatu "dubla" (zbliżonego do istniejącego kilka lat temu).
Ależ utrudnianie wjazdu samochodem do centrum po objęciu całego miasta bezkolizyjną komunikacją szynową będzie kompletnie niepotrzebne. Niech sobie stoją w samochodzie w korku, to metru ani kolei nie zaszkodzi.
Uwolnienie ulic od (części) samochodów jest potrzebne TERAZ, żeby było więcej miejsca dla autobusów.
Uwolnienie ulic od (części) samochodów jest potrzebne TERAZ, żeby było więcej miejsca dla autobusów.
Tramwaje bezkolizyjne nie będą, choćby na skryzowaniach. A metro i kolej nie wszędzie dojeżdża...MichalJ pisze:Ależ utrudnianie wjazdu samochodem do centrum po objęciu całego miasta bezkolizyjną komunikacją szynową będzie kompletnie niepotrzebne. Niech sobie stoją w samochodzie w korku, to metru ani kolei nie zaszkodzi.
-
- Posty: 2850
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
rozumowanie: puszczać dużo samochodów BO SĄ szerokie ulice jest błędne. Szerokie ulice w centrum należy zwężać, uspokajać, wyprowadzać samochody, robić więcej pasów dla pieszych.volviak pisze:Czy tylko ja dostrzegam tu pewien absurd? W centrum mamy, przypominam, ulice o trzech pasach ruchu w jedną stronę. Rozumiem, że mają służyć za swoisty pomnik RP Ludowej, bo wy zagonicie wszystkich do komunikacji drakońskimi opłatami. Bezsens. Priorytety dla komunikacji owszem, ale nie zakazy wjazdu. Tylko, że tutaj też właśnie jest błędne koło... więcej priorytetów-> więcej pasażerów-> mniej samochodów-> większa szybkość jazdy samochodemwięcej samochodów. Tym niemniej nie uważam by opłaty były dobrym pomysłem. Godziłyby w mieszkańców, którzy niejednokrotnie trafili do centrum nie z własnej woli, a wspomnianego wyżej PRL-u. Najlepszym pomysłem wydaje się wiec wychowanie komunikacyjne, być może czerpiące garściami z niesiołowszczyzny.
Te szerokie ulice właśnie wpływają na tę nijakość centrum - tworzą jakieś sztuczne wyspy, przejście na drugą stronę wymaga pokonania znacznych odległości. Główne place miasta zaś odstręczają (Piłsudskiego, Bankowy, Trzech Krzyży...) - jedno wielkie asfaltowisko. W jakich miastach takie coś jest? Nie służy to życiu miejskiemu.
o jezu, co za argument. Najlepiej nic nie robić, żeby nadal było dziadowsko i nieprzyjemnie.volviak pisze:A mieszkańcy będą protestować przeciwko stadom pijaków czy tam czego. Poza tym to koszta, i to dość spore.
co to ma do rzeczy? Czy pojawienie się prostytutek związane było ze zwężeniem ulic czy uspokojeniem ruchu?volviak pisze:Nie, ale na al. JPII protestowano swego czasu przeciwko prostytutkom.
![8-(](./images/smilies/eusa_shifty.gif)
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Dobrze, załóżmy już, że pozwęża się ulice. Na wymienionej wyżej al. JPII zostawi się tylko jedną jezdnie i trawiaste torowisko, na pozostałościach drugiej postawi się kawiarenki, ogródki piwne czy inne karczmy. Ułatwimy tym samym zadanie owym prostytutkom, bo jak człowiek nietrzeźwy...MeWa pisze:Te szerokie ulice właśnie wpływają na tę nijakość centrum - tworzą jakieś sztuczne wyspy, przejście na drugą stronę wymaga pokonania znacznych odległości. Główne place miasta zaś odstręczają (Piłsudskiego, Bankowy, Trzech Krzyży...) - jedno wielkie asfaltowisko. W jakich miastach takie coś jest? Nie służy to życiu miejskiemu.
A teraz zupełnie poważnie. Moim zdaniem poprawa wyglądu tych miejsc jest oczywiście konieczna, ale wątpię by Warszawa mogła rozwinąć się w stolicę życia... nazwijmy to kawiarnianego na tyle dużą by można w całym centrum na głównych ulicach stworzyć takie coś jak na Krakowskim, tyle że z asfaltem zamiast bruku. Chyba że przyjmiemy wariant, że przestrzenie na lokale... o przeznaczeniu kulturalnym przejmą w końcu banki. Wolę już asfalt.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears