piotram pisze:Zostaje 27, linia o dość małym znaczeniu, parę wozów mogłoby sobie bez problemu jeździć.
Nie wiem, czy mieszkańcy okolic ulicy Wolskiej czy Okopowej potwierdzili by ten entuzjazm... tak czy siak, 27 to linia na solówki (co samo w sobie stanowi pewien argument przeciw jej istnieniu*), a o ile wiem, zabytkowe-in-spe parówy i stozłomy są m.in. trzymane na składy. Tak czy siak uważam, że ten pomysł to wydziwianie i próba szukania jakichś prowizorycznych rozwiązań bez analizy clou problemu. A problem jest dlatego, że ktoś rzucił hasło "10 wagonów niech zostanie" bez pomyślunku, kto, gdzie i za co je utrzyma. Tym się pomysłodawca już nie martwi, przecież "TW są bogate". Fakt, wśród miłośników to ja już słyszałem opinie że TW "tyle pieniędzy co roku na remonty marnuje, że 10-15 wagonów niskopodłogowych byłoby za to w stanie kupić", ale bez przesady...
*- przynajmniej w tej formie, bo pomysłów jak ją uatrakcyjnić i czym obsługiwać mam skądinąd parę
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Z numerkiem 20 na trasie Koło - Boernerowo. Numerek 20 się zwalnia więc nie widzę problemu, trasa malownicza i jedyna w swoim rodzaju.
