Lamus ciekawostek

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26840
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 09 paź 2010, 19:46

Habitat 67 - czy piękne jeszcze nie wiem, ale z pewnością fascynujące.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

bosman30
Posty: 400
Rejestracja: 15 mar 2010, 15:51
Kontakt:

Post autor: bosman30 » 09 paź 2010, 19:59

;-)
Załączniki
v.jpg
Operator Żurawia Wieżowego :-D

Awatar użytkownika
JKTpl
Posty: 3493
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
Kontakt:

Post autor: JKTpl » 13 lis 2010, 14:26

Temat o ciekawostkach w kategorii Na Poważnie? suuuper
"Tramwajarz musi pić mleko" - Życie Warszawy 12 XI 2010
O zamówieniach publicznych w miejskich urzędach, np. 2560 konserw dla ZDMu, 171500 litrów mleka dla TW, ponad tona wieprzowiny, pół tony wołowiny oraz ponad 100 kg słoniny i parówek dla Kancelarii Prezesa Rady Ministrów :D

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36655
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 lis 2010, 15:00

JKTpl pisze:2560 konserw dla ZDMu
Bardzo adekwatnie :]
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36655
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 17 lis 2010, 20:50

http://wyborcza.pl/1,75476,8587578,Bosk ... zynki.html
Boska tajemnica śnieżynki
Piotr Cieśliński
2010-10-29, ostatnia aktualizacja 2010-10-29 18:04


Kenneth Libbrecht, szef fizyki na słynnej kalifornijskiej politechnice Caltech, zakochał się w płatkach śniegu. Fotografuje je i stara się dociec, skąd się biorą ich unikalne wzory. Za swoje piękne zdjęcia został właśnie nagrodzony

Libbrecht został tegorocznym laureatem Nagrody Lennarta Nilssona przyznawanej od 1998 r. tym, którzy za pomocą aparatu fotograficznego odkrywają piękno w nauce, technice i medycynie.

Śnieg jak miód

Patron nagrody Lennart Nilsson to nestor szwedzkich fotoreporterów. W tym roku kończy 88 lat, ale wciąż krząta się po swej pracowni w piwnicach Instytutu Karolinska (jednego z największych ośrodków badań biomedycznych w Szwecji, siedzibie Komitetu Noblowskiego). Od lat fascynuje go polowanie z kamerą na to, co niewidzialne gołym okiem. Na celowniku ma teraz mikroby - jako jeden z pierwszych sfotografował wirusa HIV, potem SARS, a ostatnio ptasiej grypy.

Obrazek

Światową sławę przyniosło mu jednak zdjęcie 18-tygodniowego płodu w brzuchu matki, które w 1965 r. znalazło się na okładce magazynu "Life", a także wydany w tym samym roku album "Rodzi się dziecko" ilustrujący rozwój życia od poczęcia aż po narodziny.

Wyróżniony w tym roku Libbrecht w pewnym sensie pasjonuje się czymś podobnym - śledzi dojrzewanie i rozwój kryształów lodu, czyli płatków śniegu. - Staram się zrozumieć, jak to, co dzieje się na poziomie molekuł wody, przekłada się na wzrost pięknej lodowej struktury. To równie skomplikowane jak rozwój drzewa z nasiona albo człowieka z zarodka - mówi Amerykanin. Zapewnia, że kruche i krótkie życie śnieżynek kryje w sobie wiele tajemnic.

Obrazek

- Podobno - opowiada Libbrecht - kiedy Albert Einstein trafił do nieba, Bóg wyjawił mu teorię wszystkiego, nad którą uczony pracował całe życie. "Jakie to proste, szkoda, że sam na to nie wpadłem!" - miał krzyknąć Einstein. Zaraz potem spytał o prawidła wzrostu kryształów, ale od Boga usłyszał tylko: "Nie wiem, jeszcze nad tym pracuję".

Obrazek

Dzisiaj już dobrze rozumiemy sześciokątną symetrię płatków śniegu, nad wyjaśnieniem której głowili się wielcy uczeni, m.in. Kartezjusz, Robert Hooke, Johannes Kepler. Cząsteczki wody układają się w strukturę plastrów miodu. Ale dlaczego raz rosną one w cienkie igiełki, kolumny lub płytki, a innym razem przypominają rozgałęzioną paproć lub gwiazdę? Co kieruje molekułami wody, że dołączają do rosnącego kryształu akurat w tym, a nie innym miejscu, nie zaburzając przy tym jego sześciokątnej symetrii? To wciąż zagadka.

Obrazek

Powstały klasyfikacje płatków śniegu (sam Libbrecht dzieli je na 35 gatunków) oraz diagram ich kształtu w zależności od temperatury i wilgotności powietrza, ale skąd się bierze ta zależność, nie wiadomo.

Obrazek

Śnieg pod prądem

I raczej szybko się tego nie dowiemy, bo badaczy mikroskopowej dynamiki śniegu jest jak na lekarstwo, a właściwie prawie wcale ich nie ma. Cała para fizyków idzie w zgłębianie tajników kosmosu, cząstek elementarnych, kwantów, czarnych dziur, teorii superstrun. W tych dziedzinach nad jednym zagadnieniem pracują setki, czasem tysiące fizyków. - W projekcie poszukiwania fal grawitacyjnych LIGO jest nas ponad 300 - mówi Libbrecht. - Kiedy budzę się rano, mam poczucie, że jak nie przyjdę do pracy, to ktoś za mnie ją zrobi. Z płatkami śniegu jest inaczej. Nikt inny się nimi nie zajmie - mówił kwartalnikowi "Cabinet".

Obrazek

Może wiedza na temat śnieżynek nie jest nikomu potrzebna? To dla nauki nieważne. Ulubionym przykładem Libbrechta są ciekłe kryształy, którymi fizycy zainteresowali się w latach 20. zeszłego wieku, bo miały dziwne własności optyczne. Ale bynajmniej nie dlatego, że ktoś już wtedy domyślał się, że będą z nich robione wyświetlacze do gier komputerowych.

Obrazek

Libbrecht zaczynał od badania Słońca, a śnieżynkami zajął się przypadkiem - szukając zajęcia dla postdoktoranta. W swej wytrwałości przypomina pioniera badań śnieżynek - Ukichiro Nakaya, japońskiego fizyka jądrowego, który w 1932 r. dostał posadę profesora w Sapporo na wyspie Hokkaido. Nie było tam żadnego nuklearnego ośrodka, ale nie brakowało śniegu, więc Nakaya zabrał się do badania kryształków lodu. Przez ponad 30 lat je hodował i porównywał, tworząc słynny do dziś diagram ich kształtów w zależności od temperatury i wilgotności.

Obrazek

Żeby w laboratorium wyhodować śnieżny płatek, trzeba mieć komorę z kontrolowaną temperaturą, wilgotnością oraz jakiś zarodek, na którym kryształ zaczyna rosnąć. Kryształy soli można np. wyhodować na nitce zanurzonej w solance. Dla lodu zarodkiem jest zwykle jakiś pyłek czy drobina kurzu unoszące się w powietrzu. Nakaya wypróbował różne sposoby - nitki jedwabne, pajęcze, cieniutkie druciki. Najlepsze okazały się włoski z sierści królika.

Obrazek

Libbrecht też ich próbował, ale na amerykańskich królikach kryształki słabo rosły. Wymyślił więc lepszą metodę. Hoduje śnieżynki na druciku, który na początku utrzymuje pod napięciem 2000 V. To sprawia, że z drucika wyrasta bardzo cienka lodowa igiełka i kiedy napięcie zostaje wyłączone, na końcu tej igiełki jak piękny lodowy kwiat zaczyna rozwijać się kryształ.

Obrazek

Największą radość sprawiają mu jednak badania terenowe. Jeździ po całym świecie i fotografuje płatki spadające z nieba. - Nigdy nie dostałem na badania śnieżynek ani centa, na szczęście do obserwacji wystarcza szkło powiększające za dwa dolary - opowiada amerykański fizyk. - Tylko trzeba się spieszyć. Już minutę po tym, jak śnieżynka spadnie z nieba, doskonałe dzieło natury zaczyna tajać i na zawsze traci swój idealny kształt.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36655
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 17 lis 2010, 22:33

http://wyborcza.pl/1,75476,8649001,Kot_ ... izyce.html
Kot, który znał się na fizyce
Margit Kossobudzka
2010-11-12, ostatnia aktualizacja 2010-11-11 23:52


Ludzie często dzielą się na wielbicieli kotów i miłośników psów. Dyskusje na temat wyższości jednych zwierząt nad drugimi nie mają końca. Uczeni także badają różnice między tymi gatunkami. Tym razem zajęli się sposobem, w jaki psy i koty piją. Są one, jak się okazuje, zupełnie odmienne

Oba gatunki chłepczą wodę, nie umieją bowiem, jak konie czy świnie, wessać jej do pyska - nie mają odpowiednio wykształconych mięśni policzkowych, by wytworzyć potrzebną do tego siłę. Jednak podczas gdy psy wysuwają język i nabierają nim łyk wody do pyska (robią przy tym sporo hałasu), koty wykorzystują do tego dwie siły: grawitację i inercję (piją przy tym bezgłośnie). Inercja to w fizyce inaczej bezwładność - pojęcie to oznacza, że jeśli na dane ciało (tutaj wodę) nie działa żadna siła zewnętrzna, pozostaje ono w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym po prostej. Dzięki tym dwóm zrównoważonym siłom koty delikatnie przyciągają koniuszkiem języka wodę do pyszczka.

Pedro Reis z Massachusetts Institute of Technology w Cambridge (USA) postanowił dokładnie zbadać mechanikę i kinetykę kociego chłeptania. Ponieważ trudno gołym okiem zauważyć, co wyprawia szybki koci język, naukowcy wykorzystali w swoim doświadczeniu bardzo czułe kamery.

Okazuje się, że koty najpierw dotykają powierzchni wody samym końcem języka, a potem nagle go zakrzywiają do tyłu. Dolna powierzchnia języka styka się z wodą, ale się w niej nie zanurza. Kiedy kot szybko wciąga język do pyszczka, "przyklejona" woda ciągnie się za nim. Między kocim językiem a powierzchnią wody powstaje coś w rodzaju wodnego mostka. Kot natychmiast zamyka szczęki, żeby grawitacja nie zerwała tego mostka. Zgromadzoną wodę połyka dopiero co trzy (do 17) mlaśnięcia języka (koci język porusza się bardzo szybko - około jednego metra na sekundę).

Uczeni odtworzyli sposób, w jaki pije kot, kładąc na powierzchni wody szklaną płytkę imitującą koci język. Kiedy podrywali ją do góry, woda tworzyła słupek między płytką a powierzchnią.

Psy wykorzystują zupełnie inny mechanizm - ich język podczas picia też się zakrzywia to tyłu, ale po to, by utworzyć coś w rodzaju czerpaka.

Sposób, w jaki piją koty, należy do zjawisk określanych jako mechanizmy Froude'a. Należy do nich także np. biegająca po powierzchni wody jaszczurka.

Swoje badania Amerykanie chcą wykorzystać w tworzeniu nowoczesnych robotów zawierających miękkie części, które mogą się odkształcać.

Wyniki badań publikuje dzisiejsze wydanie tygodnika "Science".

Źródło: Gazeta Wyborcza
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 20 lis 2010, 11:11

bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36655
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 03 gru 2010, 15:16

:shock:

Obrazek

Więcej o tym... bloku z Jastrzębia Zdroju (!) tu: http://bryla.gazetadom.pl/bryla/1,85300 ... olsce.html
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
JKTpl
Posty: 3493
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
Kontakt:

Post autor: JKTpl » 03 gru 2010, 23:12

A temat dalej na forum "Na Poważnie"... -.-'
Informator "O czym powinni pamiętać szczególnie w okresie jesienno-zimowym pracownicy służby ruchu" (MZK Warszawa, 1985)
Teraz, zdaje się, wyparte przez karteczki i karteluszki w ekspedycjach?

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 14 gru 2010, 2:03

Nie pij do lustra, wynajmij kompana

PRZYJACIEL DO BUTELKI - TYLKO NA UKRAINIE

Nie chcesz pić sam, a wszyscy znajomi nagle wyjechali? Na Ukrainie można zapomnieć o takich dylematach i za 150 hrywien (ok. 57 zł) wynająć... kompana do butelki.
Całą sprawę opisuje na swych stronach internetowych poczytna kijowska gazeta "Siegodnia". Usługę proponuje prywatna agencja z Dniepropietrowska na wschodzie kraju. "Cieszy się ona dużym zainteresowaniem" - mówi jej właściciel.

Śpiew czy dowcip

Oferta pozwala wybrać kompana do butelki z wyższym wykształceniem, kompana opowiadającego dowcipy bądź takiego, który urozmaici spotkanie śpiewem.

"Większość klientów to kobiety. Usługa najczęściej zamawiana jest w trybie pilnym, rzadko z wyprzedzeniem. (...) Istnieją pewne ograniczenia: żadnych relacji intymnych oraz długotrwałego pijaństwa" - pisze "Siegodnia".
http://www.tvn24.pl/-1,1685844,0,1,nie- ... omosc.html

Awatar użytkownika
Bernard
(MANiak3333)
Posty: 10808
Rejestracja: 09 sie 2006, 21:15
Lokalizacja: Legionowo/Rembertów

Post autor: Bernard » 14 gru 2010, 15:17

onet pisze:"Erotyczny sport" na igrzyskach olimpijskich

Działacze propagujący taniec na rurze chcą wprowadzić tą wyjątkową dyscyplinę do programu Igrzysk Olimpijskich. Jak donosi TVN24, popularyzatorzy tego tańca chcą już zaistnieć na najbliższej olimpiadzie.


Jeszcze do niedawna kojarzył się wyłącznie z nocnymi klubami ze striptizem, ale z roku na rok zyskał coraz większą popularność i to nie wśród panów, ale pań. Mowa o tańcu na rurze.

Zawodniczki i zawodnicy owej dyscypliny mają już swoje mistrzostwa świata. Teraz pragną pójść dalej i chcą, by taniec ten był obecny już na najbliższych Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w 2016 roku w Rio De Janeiro.

Ten rodzaj tańca erotycznego, szczególnie rozpowszechnionego w klubach ze striptizem, ma wielu zwolenników zwłaszcza wśród męskiej części publiczności.

Działacze międzynarodowej federacji tańca na rurze przekonują, że ich dyscyplina w niczym nie ustępuje innym dyscyplinom sportowym, ale by taniec na rurze zyskał status olimpijski, musi wyrazić na to zgodę Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

Taniec na rurze łączy w sobie elementy fitness i wyodrębnił się ze wspomnianego już tańca erotycznego kojarzonego z klubami dla panów.
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/e ... omosc.html
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9

Awatar użytkownika
Pink
Oh by the way, which one's Pink?
Posty: 649
Rejestracja: 19 mar 2009, 13:59

Post autor: Pink » 14 gru 2010, 15:21

Jest wiele innych dyscyplin, które powinny mieć pierwszeństwo przed tym... czymś.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36655
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 28 sty 2011, 0:18

Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
slupek
Posty: 512
Rejestracja: 15 gru 2005, 6:10
Lokalizacja: Stegny

Post autor: slupek » 18 lut 2011, 8:33

Swego czasu gdzieś na Przegubowcu były artykuły z ciekawymi fotomontażami (np. Autosan piętrowy, Zemun w Warszawie). Znalazłem jeszcze cos takiego spoza Przegubowca, tym razem jest to fotomontaż przedwojenny:
http://3.bp.blogspot.com/_GaXvNSqn91Y/R ... _small.jpg

Cały artykuł

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 18 lut 2011, 18:11

slupek pisze:Swego czasu gdzieś na Przegubowcu były artykuły z ciekawymi fotomontażami (np. Autosan piętrowy, Zemun w Warszawie).
Są nadal ;) http://www.przegubowiec.com/s-f/index.htm

ODPOWIEDZ