Kolej w aglomeracji warszawskiej
Moderator: JacekM
http://toiowo.eu/index.php?option=com_c ... =523:nr-48
Kolejne przejście z przeszkodami
Jeszcze w tym miesiącu na legionowskim Przystanku zostanie oddane przejście podziemne prowadzące z jednej strony torów na drugą oraz na perony. Niestety, podobnie jak na stacji głównej, PKP PLK sp. z o. o. nie wybudowała zjazdów dla wózków dziecięcych i rowerów. Są co prawda windy, ale nie każdy może z nich korzystać
O tym, jak wielką przeszkodę może stanowić linia kolejowa dzieląca Legionowo, wie doskonale pani Marietta, która nawet dwa razy dziennie przechodzi z jednej strony torowiska na drugą. Młoda kobieta wyposażona w dziecięcy wózek, aby przejść do mieszkającej po drugiej stronie torów rodziny musi w tej chwil przedostać się najpierw kilkaset metrów do przejazdu kolejowego Parkowa/Wyszyńskiego, a następnie – już drugą stroną – wrócić kolejne kilkaset metrów, by wreszcie dotrzeć do celu. Niestety to, co teraz dla pani Marietty jest tylko utrudnieniem, już wkrótce może okazać się granicą nie do przebycia.
Dla kogo platforma
Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia kolej planuje otwarcie przejścia podziemnego, łączącego południową i północną część Legionowa Przystanek. Nowe przejście ma umożliwić łatwe i przede wszystkim bezpieczne przemieszczanie się zarówno na perony, jak i na drugą stronę torów. Niestety, spółka popełniła – podobnie jak w przypadku przejścia na stacji głównej – kilka podstawowych błędów.
Pierwszym i najważniejszym z nich jest brak zjazdów i podjazdów prowadzących do przejścia, z których skorzystać mogłyby zarówno osoby niepełnosprawne, rowerzyści oraz matki prowadzące wózki dziecięce. Są co prawda windy, a ściślej mówiąc platformy dla niepełnosprawnych. Jak sama nazwa wskazuje, są one przeznaczone dla wąskiej grupy osób. Rowerzyści i matki z wózkami mają już problem. Problem jest o tyle większy, o ile większy jest wózek dziecięcy, który próbujemy w windzie ulokować. Tutaj najlepszym przykładem jest znów pani Marietta – matka trójki dzieci i właścicielka trzyosobowego wózka, który do platformy nie zmieści się nawet w połowie. Omijającą przejście kobietę czeka nie lada wyzwanie w momencie, kiedy PKP PLK zlikwidują przejazd Parkowa/Wyszyńskiego. Stanie się tak, kiedy oddany zostanie do użytku tunel w Alei Róż.
Wózek na własną odpowiedzialność
– Gdybyśmy budowali pochylnie, to musiałyby być one długie o spadku nie większym niż 8 promili. Nie wszędzie jest miejsce, żeby to zrobić. Zastosowaliśmy windy. Wydawało się, że spełnimy oczekiwania wszystkich. Teraz mamy sygnały, że ktoś nie może przewieźć roweru, ktoś nie mieści się z wózkiem – mówi Krzysztof Pietras z PKP PLK S.A., odpowiedzialny za realizację inwestycji. Według niego inwestor nie był w stanie przewidzieć tego, że z przejścia będą korzystały osoby z wózkami o niestandardowych wymiarach.
– Nie wszystkich te rozwiązania zadowalają, ale są to pojedyncze osoby. Ludzie kupujący wózki, które odbiegają od standardów, muszą zdawać sobie sprawę, w jakich warunkach będą je użytkowali – dodaje Pietras.
Może miasto zbuduje?
Kolejnym niedociągnięciem jest podjazd dla wózków inwalidzkich na peron od strony południowej. Zbudowany jest on dokładnie od strony przeciwnej niż przystanek komunikacji miejskiej, skąd do pociągu każdego dnia idą tłumy ludzi. Aby osoba niepełnosprawna wysiadająca z autobusu mogła z niego skorzystać musi objechać kilkadziesiąt metrów gruntową, błotnistą drogą.
– Muszę to sprawdzić. Jeśli rzeczywiście jest to tylko kwestia wybudowania 2–3 metrowej pochylni to my się od tego nie odżegnujemy – odpowiada Krzysztof Pietras.
Prace nad budową przejścia podziemnego zostały już zakończone i czekają na uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Według zamierzeń PKP PLK, będzie ono gotowe jeszcze przed końcem 2010 roku. Dalszym krokiem będzie budowa tunelu dla samochodów w Alei Róż. W tej chwili wykonawca inwestycji pracuje nad przygotowaniem projektu organizacji ruchu. Po wybudowaniu tunelu przejazd Parkowa/Wyszyńskiego będzie zlikwidowany. W zamian za to PKP PLK nie zamierza budowy ani kładki, ani przejścia podziemnego. Deklaruje jednak udostępnienie terenu, gdyby podjęły się takiej budowy władze samorządowe.
Marcin Chomiuk
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
Po oddaniu do użytku stacji Port Lotniczy Im. F. Chopina trzy stacje kolejowe będą blisko siebie: Lotnisko, Służewiec i Okęcie. I co do dalszego funkconowania tej ostatniej mam zastrzeżenia. Większość obecnych pasażerów to pochodzi chyba z tych zakładów przy Narkiewicza. Po oddaniu stacji Port Lotniczy korzystający z st. Okęcie zapewne przeżucą się na Port Lotniczy.
Czy w wziązku z tym nie byłoby lepiej przesunąć stacje Okęcie pod wiadukt Poleczki. Byłaby to dobra alternatywa dla tych wszystkich biur, które są przy Poleczki. Warto też pomyśleć o tym, że te trzy budynki Poleczki Bussiens Park to dopiero początek. Przecież tam ma powstać gigantyczny kompleks biurowy. Wtedy wydłużyłoby się 331 do PKP Poleczki i porblem obsługi biurowców rozwiązany. 331 skomunikowane z KM, a w dalszej perspektywie z jakąś SKM-ką do Piaseczna na pewno przyciągnęłoby wielu pasażerów bo obecny dojazd 331 do Wilanowska jest koszmarny. Przed skrętem z Poleczki w Puławską trzeba czasami odstać nawet 15-20 minut, a korek niekiedy zaczyna się już od Nowowyczółek.
Czy w wziązku z tym nie byłoby lepiej przesunąć stacje Okęcie pod wiadukt Poleczki. Byłaby to dobra alternatywa dla tych wszystkich biur, które są przy Poleczki. Warto też pomyśleć o tym, że te trzy budynki Poleczki Bussiens Park to dopiero początek. Przecież tam ma powstać gigantyczny kompleks biurowy. Wtedy wydłużyłoby się 331 do PKP Poleczki i porblem obsługi biurowców rozwiązany. 331 skomunikowane z KM, a w dalszej perspektywie z jakąś SKM-ką do Piaseczna na pewno przyciągnęłoby wielu pasażerów bo obecny dojazd 331 do Wilanowska jest koszmarny. Przed skrętem z Poleczki w Puławską trzeba czasami odstać nawet 15-20 minut, a korek niekiedy zaczyna się już od Nowowyczółek.
- niedofizyk
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 paź 2010, 19:07
- Lokalizacja: Warszawa Grochów
Całej stacji ruszać by nie trzeba, tylko peron. Gdyby coś takiego wpisano do projektu remontu trasy radomskiej (i to przed budową wiaduktu), to by pewnie przeszło, zwłaszcza że wcześniej jakoś przeszły dwa dodatkowe przystanki. No ale teraz to już po herbacie, wszystko klepnięte.
9. A poza tym czasem kręcą się tu jakieś autobusy...
Zdarza mi się kilka razy w miesiącu dojeżdżać do przystanku Okęcie. Rano wysiada tam 20-30 osób. Tylko 2-3 idą w kierunku lotniska. 5-7 osób idzie wzdłuż torów w kierunku Bokserskiej. Cała reszta podąża ku Kłobuckiej. Najwięcej z nich idzie dalej prosto Taborową.Stockholmare pisze:Po oddaniu do użytku stacji Port Lotniczy Im. F. Chopina trzy stacje kolejowe będą blisko siebie: Lotnisko, Służewiec i Okęcie. I co do dalszego funkconowania tej ostatniej mam zastrzeżenia. Większość obecnych pasażerów to pochodzi chyba z tych zakładów przy Narkiewicza. Po oddaniu stacji Port Lotniczy korzystający z st. Okęcie zapewne przeżucą się na Port Lotniczy.
Czy w wziązku z tym nie byłoby lepiej przesunąć stacje Okęcie pod wiadukt Poleczki. Byłaby to dobra alternatywa dla tych wszystkich biur, które są przy Poleczki. Warto też pomyśleć o tym, że te trzy budynki Poleczki Bussiens Park to dopiero początek. Przecież tam ma powstać gigantyczny kompleks biurowy. Wtedy wydłużyłoby się 331 do PKP Poleczki i porblem obsługi biurowców rozwiązany. 331 skomunikowane z KM, a w dalszej perspektywie z jakąś SKM-ką do Piaseczna na pewno przyciągnęłoby wielu pasażerów bo obecny dojazd 331 do Wilanowska jest koszmarny. Przed skrętem z Poleczki w Puławską trzeba czasami odstać nawet 15-20 minut, a korek niekiedy zaczyna się już od Nowowyczółek.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... kosc_.html
Dw. Wschodni jak po bombardowaniu. "Będzie nowa jakość"
Jak po bombardowaniu wyglądają teraz hale Dworca Wschodniego. Wkrótce remont na sąsiednim Dworcu Stadion, a w nowym roku aż sześciomiesięczne utrudnienia na linii średnicowej.
(...) Kolejarze chcą też wymienić 2,5 km torów od Targowej po wylot tunelu średnicowego. Dla pasażerów pociągów podmiejskich oznacza to kolejne w ostatnim czasie utrudnienia. Aż przez sześć miesięcy w przyszłym roku składy mają kursować tylko jednym torem.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27601
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Zaplecze modernizacji E65.mamlecz pisze:Czy ktoś może mi wytłumaczyć, po co na stacji Wieliszew stoją te wagony mieszkalne?
Męczyć gminy. W przypadku pierwszym niezbędne mogłoby się okazać ciągnięcie aż do Radzymina (opory PLK przeciw trasowaniu pociągów kończących bieg na po), w drugim przypadku wystarczy tylko dobra wola UMiG.mamlecz pisze: I jak myślicie - przedłużenie S9 do Nieporętu jest możliwe? Albo utworzenie linii dowozowej do S9 z Serocka?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Czas dojazdu S9 z Radzymina do Warszawy Gdańskiej (1h) byłby chyba krótszy niż 738? Oczywiście - w porannym szczycie?
Ale pociągi nie wytrzymałyby takiego obciążenia - w Legionowie wsiadaliby chyba tylko anemicy albo każdy kurs poranny byłby obsługiwany podwójnym en57.
Albo by wykombinowali podwójne ED72, to by było coś... (żart ) Bo myślę, że w Nieporęcie wsiadałoby bardzo dużo osób do takiego pociągu (dobre umiejscowienie stacji, czasowo wychodzi dużo szybciej, ok 20-25 minut nie licząc korków), nie wiem jak jest w Radzyminie.
Z Marek (czasowo) bardziej opłaca się jechać pociągiem z Legionowa, więc pewnie i Radzymin by zapychał pociąg. Jak patrzę na mapie - umiejscowienie dworca jest też niezłe.
Bo wg. mnie, S9 do Wieliszewa to niewypał. Wsiada tam kilkanaście osób, 7 samochodów dojeżdża i tyle. Właściwy Wieliszew jest daleko, żadnego porządnego parkingu nie ma, dojeżdżać innym środkiem komunikacji nie ma jak (autobusem prywatnym/PKSem się nie opłaca). Dopiero w Michałowie dosiada się trochę osób (w porannym szczycie - ok 1/3 miejsc siedzących).
Wysiada jeszcze mniej - nierzadko wysiadam sam. Boję się, że ją zwiną, albo puszczą pociągi rzadziej, zamiast dociągnąć je kawałeczek rzadziej.
No i pozostaje narzekanie - dlaczego nie można uruchomić pociągu do Zegrza? (retoryczne, wiem, koszta, sprzedana bocznica, brak peronu, brak zachodniego toru, nieprzejezdne tory zalane asfaltem, skład celny itd) Tam byłoby dużo łatwiej coś zorganizować typu pętla, parking - jest spory plac do zagospodarowania. No i w końcu zlikwidowano by tę bezsensowna linię 735, która głównie wozi powietrze (oprócz sezonu, wtedy ktoś nią jeździ).
Ale pociągi nie wytrzymałyby takiego obciążenia - w Legionowie wsiadaliby chyba tylko anemicy albo każdy kurs poranny byłby obsługiwany podwójnym en57.
Albo by wykombinowali podwójne ED72, to by było coś... (żart ) Bo myślę, że w Nieporęcie wsiadałoby bardzo dużo osób do takiego pociągu (dobre umiejscowienie stacji, czasowo wychodzi dużo szybciej, ok 20-25 minut nie licząc korków), nie wiem jak jest w Radzyminie.
Z Marek (czasowo) bardziej opłaca się jechać pociągiem z Legionowa, więc pewnie i Radzymin by zapychał pociąg. Jak patrzę na mapie - umiejscowienie dworca jest też niezłe.
Bo wg. mnie, S9 do Wieliszewa to niewypał. Wsiada tam kilkanaście osób, 7 samochodów dojeżdża i tyle. Właściwy Wieliszew jest daleko, żadnego porządnego parkingu nie ma, dojeżdżać innym środkiem komunikacji nie ma jak (autobusem prywatnym/PKSem się nie opłaca). Dopiero w Michałowie dosiada się trochę osób (w porannym szczycie - ok 1/3 miejsc siedzących).
Wysiada jeszcze mniej - nierzadko wysiadam sam. Boję się, że ją zwiną, albo puszczą pociągi rzadziej, zamiast dociągnąć je kawałeczek rzadziej.
No i pozostaje narzekanie - dlaczego nie można uruchomić pociągu do Zegrza? (retoryczne, wiem, koszta, sprzedana bocznica, brak peronu, brak zachodniego toru, nieprzejezdne tory zalane asfaltem, skład celny itd) Tam byłoby dużo łatwiej coś zorganizować typu pętla, parking - jest spory plac do zagospodarowania. No i w końcu zlikwidowano by tę bezsensowna linię 735, która głównie wozi powietrze (oprócz sezonu, wtedy ktoś nią jeździ).
Myślenie ma kolosalną przyszłość.
Chcę zadać następne pytanie, więc myślę, że dublowanie postów nie będzie łamaniem regulaminu.
Co sądzicie o proponowanej przez Czesława Bieleckiego (niedoszłego prezydenta Warszawy) kolejowej małej obwodnicy Warszawy? Osobiście uważam ją za doskonały pomysł. Sam zauważyłem potrzebę istnienia przystanku "Radzymińska", gdzie autobusy z Marek i Radzymina miałyby pętlę a ludzie przesiadali się w kolej i szybko dojeżdżali do metra - Gdański lub Centrum. Oczywiście, byłaby to alternatywa dla niepotrzebnej II linii metra - jeśli ta będzie istniała, te przystanki nie będą aż tak potrzebne.
Co sądzicie o proponowanej przez Czesława Bieleckiego (niedoszłego prezydenta Warszawy) kolejowej małej obwodnicy Warszawy? Osobiście uważam ją za doskonały pomysł. Sam zauważyłem potrzebę istnienia przystanku "Radzymińska", gdzie autobusy z Marek i Radzymina miałyby pętlę a ludzie przesiadali się w kolej i szybko dojeżdżali do metra - Gdański lub Centrum. Oczywiście, byłaby to alternatywa dla niepotrzebnej II linii metra - jeśli ta będzie istniała, te przystanki nie będą aż tak potrzebne.
Myślenie ma kolosalną przyszłość.
Która jest budowana.mamlecz pisze:Oczywiście, byłaby to alternatywa dla niepotrzebnej II linii metra
O Centrum zapomnij - przekoszenie całej głowicy na DWW.mamlecz pisze:a ludzie przesiadali się w kolej i szybko dojeżdżali do metra - Gdański lub Centrum.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9