Mogłem i pojechałem A725. Natomiast ja chciałem pojechać wcześniejszą brygadą.Bastian pisze:A nie mogłeś?ashir pisze:Widać kierowca uznał, że mogę pojechać za 2 minuty wozem A725.
![;-) ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... wiodl.html![]()
Tramwaje przepraszają: Motorniczy zawiódł
Tramwaje Warszawskie odpowiadają na opisaną przez nas sytuację pasażerki, która nie mogła skorzystać z platformy, żeby wysiąść z tramwaju.
Z przykrością przeczytaliśmy artykuł "Jak matka wózkarka tramwajem jeździła" ("Gazeta" 7 kwietnia). Trudno nam uwierzyć, że nasz pracownik mógł się zachować tak nieuprzejmie. Celem wprowadzanych przez nas zmian zarówno jest komfort podróży. Szczególnie zależy nam na wygodzie osób starszych, niepełnosprawnych ruchowo i rodziców z wózkami dziecięcymi. Niestety, okazało się, że mimo tych działań zawiódł człowiek. Mamy nadzieję, że to odosobniony przypadek. W ramach nauki obsługi tramwajów nowego typu Swing motorniczowie są również szkoleni, jak i kiedy wysunąć platformę. W tego typu sytuacjach jak opisana w "Gazecie" jesteśmy konsekwentni. Jeśli podane w artykule fakty potwierdzą się, zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe włącznie z utratą kilkusetzłotowej premii. W imieniu naszej Spółki przepraszamy za ten incydent i obiecujemy dołożyć wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
Mylisz się.. jadąc spokojnie, max. 45-50 km.h w weekend na 195 nie wyrobisz się na pl. Piłsudskiego w rozkładzie, wpada się na odjazd lub tuż przed nim... powód? zapchana DOlina Służewiecka, przynajmniej tak było w ub. weekend.BJ pisze:Żartujesz?Delfino pisze:Według mnie poza szczytem, a już w szczególności w weekendy, są za krótkie.
Na R7 NIE MA ani jednej linii ze zbyt krótkim czasem przejazdu w DS...
W dupach im się poprzewracało, platformę wysuwać dla matki z wózkiem? Toż to kur** taki problem wejść do Swinga?Bernard pisze:http://warszawa.gazeta.pl...zy_zawiodl.html
Potwierdzam jechałem nim około 16:00 taki Stary siwy kierowca i jak stał w korku na Lesznie to zatrzymywał się 5m przed samochodem i później szarpiąc na 4 razy do niego podjeżdżałBastian pisze:A mnie (i nie tylko mnie) wkurzył kierowca [-----], dawno nie widziałem tak denerwującego stylu jazdy (w połączeniu z cholera wie czym, niesprawnym sprzęgłem?). Gdy jechał, to jechał, ale gdy stał w korku, zamiast stać, jak Bóg przykazał, podciągał co chwila o 30 centymetrów (przy braku ruchu pojazdów przed nim - po prostu dojeżdżał do ich zderzaka). Niby nic, tyle że przy tak wolnej jeździe fundował wszystkim pasażerom zaawansowaną chorobę sierocą, bo wozem szarpało w tył i w przód przy bardzo małej amplitudzie. Na tych 30 centymetrach każdy kiwnął się trzykrotnie. I tak przez całą Towarową i nie tylko...
Nie tylko, dodatkowo przy wolniutkim posuwaniu do przodu autobus sam szarpał - to było najdotkliwsze.Tahamata pisze:gaz hamulec gaz hamulec