Pod znakiem zakazu ruchu jest wyłączenie tylko dla pojazdów budowyreserved pisze: Droga dla samochodów osobowych będzie przejezdna, natomiast będą co jakiś czas wyłączenia ok. 4-godzinne na jakimś krótkim odcinku.
SkrzyĹźowanie GrĂłjecka/KorotyĹskiego/WĹodarzewska
Moderator: Wiliam
Odwołam się a propos wątku który toczy się w temacie o komunikacji w czasie budowy linii metra, bo tam się zrobił Offtopic a to jest na temat sygnalizacji świetlnej na Grójeckiej. Czytałem niedawno komentarz pewnego pana na forum gazeta.pl, który krytykował te zmiany, że teraz nie da się skręcić od południowej strony w Dickensa w lewo argumentując to tym, że tam nie było tam tak niebezpiecznie, bo często bywało tak, że samochodów z przeciwnej strony nie było w ogóle bo stały na światłach przy Halach Banacha i samochody mogły spokojnie bezkolizyjnie skręcać w lewo. Drodzy kierowcy, bo zapewne jest więcej kierowców prezentujących taką opinię - tam są jeszcze piesi którzy mają zielone. Ja kiedyś miałem przypadek, kiedy to życie zawdzięczam tylko temu, kiedy mając zielone światło na przejściu dla pieszych przez Dickensa coś mnie drgnęło i spojrzałem na drogę gdzie jechało z 5 samochodów nie patrząc w ogóle na nic i w ostatniej chwili się odsunąłem. Pamiętam, że wtedy mimo, że przez 15 sekund miałem jeszcze zielone to musiałem poczekać do następnego zielonego, bo przez 15 sekund ciągle skręcały rozpędzone samochody i nie dały mi przejść.
To samo jest zresztą przy skręcie z Towarowej w Grójecką. Tam nikt nie patrzy na pieszych, tam jest loteria czy uda mi się przejść na zielonym bezpiecznie czy nie. Dobrze, że ostatnio to takie żółte światło ostrzegające dali, ale mało to dało.
To samo jest zresztą przy skręcie z Towarowej w Grójecką. Tam nikt nie patrzy na pieszych, tam jest loteria czy uda mi się przejść na zielonym bezpiecznie czy nie. Dobrze, że ostatnio to takie żółte światło ostrzegające dali, ale mało to dało.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Oj tak, z Towarowej w Grójecką nie patrzą. Niedawno zostałem strąbiony i zebrałem parę brzydkich wyrazów, bo skręcając zatrzymałem się przed pasami, bo ktoś na nie wchodził. Tylko nie za bardzo rozumiem o czym tak naprawdę traktuje twój wpis? O tym, że kierowcy, wybacz kolokwializm, srają na przepisy? Odnośnie samego lewoskrętu z Grójeckiej w Dickensa: wczoraj tamtędy jechałem. Jeżeli ktoś twierdzi, że jest zaskoczony zakazem skrętu w lewo, to powinien mieć odebrane uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Niewidomy za kierownicą jest niebezpieczny. Sam zakaz: genialny. Od razu lepiej się jeździ jak na lewym pasie nie stoi sznur aut, a na środkowym dwóch WWL-i nie próbuje cwaniakować i się wciskać blokując wszystko i wszystkich. Tylko żeby jeszcze policja tam stała częściej i punktowała próby nielegalnych manewrów.
No chyba po to jest forum, by na nim móc wypowiadać własne opinie na dany temat. A przejście dla pieszych przy Pl. Zawiszy to akurat porównałem, że jest równie niebezpieczne.Szeregowy_Równoległy pisze:Tylko nie za bardzo rozumiem o czym tak naprawdę traktuje twój wpis? O tym, że kierowcy, wybacz kolokwializm, srają na przepisy?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ale to nie przejście jest niebezpieczne, a kierowcy. Przy Dickensa to samo: problem tkwi w prowadzących pojazdy. Żadne światła, znaki, linie czy cokolwiek nie pomogą, jeśli kierowcy będą je olewać.