Ostatnio przyśniło mi się coś, czym chciałbym się z Wami podzielić... Może ktoś coś z tego zrozumie
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Otóż jestem na jakiejś zajezdni. Przy bramie stoi grupa kierowców, którzy entuzjastycznie dyskutują na tematy km. Wtedy moim oczom ukazuje się spora ilość gniotów, które jeden po drugim wyruszają na miasto. W pewnym momencie kierowcy zaczynają się śmiać i wskazują na jednego z nich-z tyłu ma on dziurę w poszyciu wielkości piłki koszykowej
![:shock: :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Mimo tego wóz normalnie wyjeżdża ma miasto... Następnie pod rogatkę podjeżdża błyszczący 3144 z brygadówką 8. Nikt prócz mnie tego nie zauważa i wóz jedzie na trasę. W tym momencie kierowcy dowiadują się, że gdzieś na mieście są ogromne korki. Podekscytowani zaczynają wykrzykiwać "hura, będą skróty"
![:D](./images/smilies/mg.gif)
I na tym się sen kończy.
Parę dni wcześniej śniły mi się np. 2723 na 10/112, 2977 na 57/112 czy 5161 na 184...
Przeczytałem, że autobusy w snach oznaczają trudne chwilę w życiu (i tak w sumie jest) ale żeby od razu lewary na całkach?!
![8-(](./images/smilies/eusa_shifty.gif)