Oznakowanie przystanków
Od prawie dwóch tygodni 146 i 147 jeździ swoją podstawową trasą na Dw. Wschodni. A na przystanku przy Lubelskiej (01 jak dobrze pamiętam ) Zieleniecka w dalszym ciągu wiszą sobie oznaczenia tych linii ( przynajmniej dziś rano jeszcze wisiały). Co najciekawsze brygady przystankowe - czy jak tam ludzie odpowiedzialni za wieszanie numerków na przystankach się nazywają - zdejmowali w nocy z niedzieli na poniedziałek oznaczenia Z-2, a pozostawili oznaczenia 146 i 147. Widać nikt im nie powiedział żeby zdjęli i te linie.
W sumie jakoś mnie to nie dziwi - pamiętam jak któregoś roku do połowy lipca czy sierpnia wisiał specjalny rozkład na linię 605 na przystanku przy Kinowej. Dopiero po moim mailu do ZTM został zdjęty.
W sumie jakoś mnie to nie dziwi - pamiętam jak któregoś roku do połowy lipca czy sierpnia wisiał specjalny rozkład na linię 605 na przystanku przy Kinowej. Dopiero po moim mailu do ZTM został zdjęty.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Brygady przystankowe to osobna firma. I nie kiwną palcem bez zlecenia na piśmie, bo każda śrubka w gablocie do odkręcenia i przykręcenia ma swoją wycenę.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
To może znalazłby się taki co wystawiłby zlecenie na usunięcie tych tabliczek?
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Musiałby wiedzieć, że one tam są - brygada przystankowa mu przecież tego nie powie...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Powinieneś lepiej znać odpowiedź na to pytanie, niż ja
Szczerze mówiąc: nie wiem. Miałem okazję naocznie się przekonać, że niemało rzeczy może po prostu umknąć, już choćby na etapie wystawiania zlecenia. Jeżeli ktoś zapomni w zleceniu napisać "na przystanku X usunąć tarczkę linii Y", to co wtedy? Brygada mu na to raczej nie zwróci uwagi, sam też nie ma powodu nagle wpaść na to, że tego zapomniał. Nie wiem, jaki jest mechanizm weryfikacji tego, co w rzeczywistości znajduje się na przystankach, a chętnie bym się dowiedział, jak to działa. Natomiast jest faktem, że mnóstwo różnych naleciałości po przystankach widywano. Przypomnij sobie, jak długo na Ursynowie "żyło" 165 - tu na forum chyba przez ponad miesiąc zgłaszano co raz to inne przystanki.
Szczerze mówiąc: nie wiem. Miałem okazję naocznie się przekonać, że niemało rzeczy może po prostu umknąć, już choćby na etapie wystawiania zlecenia. Jeżeli ktoś zapomni w zleceniu napisać "na przystanku X usunąć tarczkę linii Y", to co wtedy? Brygada mu na to raczej nie zwróci uwagi, sam też nie ma powodu nagle wpaść na to, że tego zapomniał. Nie wiem, jaki jest mechanizm weryfikacji tego, co w rzeczywistości znajduje się na przystankach, a chętnie bym się dowiedział, jak to działa. Natomiast jest faktem, że mnóstwo różnych naleciałości po przystankach widywano. Przypomnij sobie, jak długo na Ursynowie "żyło" 165 - tu na forum chyba przez ponad miesiąc zgłaszano co raz to inne przystanki.
I tu jest sprawa kluczowa: czy ta współpraca zakłada też zgłaszanie przez brygadę napotkanych nieprawidłowości? Jeśli tak, to w jakim zakresie (od uszkodzeń infrastruktury po "tam wisi tarczka linii, która już tamtędy nie jeździ")?pawcio pisze:Brygady przystankowe to osobna firma. I nie kiwną palcem bez zlecenia na piśmie
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
No właśnie. Kto kontroluje prawidłowość informacji przystankowej i w jakim zakresie? Bo wydajemisie, że np. totalny brak rozkładów jest naprawiany szybko i chyba nie wymaga zgłaszania przez osoby postronne, ale już tabliczka nieistniejącej linii to może wisieć latami a i zgłaszanie nie zawsze pomaga...