O nazwach ulic
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36673
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tabliczki stoją od jakiegoś czasuMZ pisze:O, a kiedy ta nazwa została nadana? Starali się o to dziennikarze Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego, ale nie wiedziałem, że to już zafunkcjonowało.ZTM pisze:Jednocześnie następuje zmiana nazwy zespołów przystankowych:
* INSTYTUT SZKŁA > RONDO ŻABCZYŃSKIEGO (...)
[ Dodano: |26 Sie 2011|, 2011 00:27 ]
Bokserska jest aktualna, Instytut Szkła znów zmienił nazwę.MichalJ pisze:To ja jeszcze poproszę
"Bokserska rondo Stamma" - to rondo też ma od marca patrona. Jak zmieniać, to zmieniać.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
to może moje źródło Cię przekona.MichalJ pisze:W jednym tekście jest "Pustola" i "Pustoły". No to ja nie wiem.
Słownik nazewnictwa Warszawy, Kwiryna Handke
Autorki chyba przedstawiać nie trzeba - specjalistka w dziedzinie nazewnictwa miejskiegoPustola, Pustoły (nazwa terenu) Pustola ul.
Dawny folwark za wsią Wielka Wola przy drodze do Błonia. W XV w. należał do Wawrzyńca, podsędka warszawskiego. Pierwotna nazwa Pustoły.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
To może teraz coś o nazwach rond
Jak jest bardziej odpowiedni temat, to proszę o przeniesienie
Rondo dla Unii Europejskiej
Jedno z największych stołecznych rond, zlokalizowane u zbiegu Marynarskiej, Wołoskiej, Rzymowskiego i Alei Wilanowskiej, ma dostać nazwę. Jeżeli w czwartek radni miasta powiedzą "tak", będzie nosiło imię Unii Europejskiej.
"Wejście Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku było dla obywateli Rzeczypospolitej ważnym wydarzeniem polityczno-gospodarczym" – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały w sprawie nadania nazwy Unii Europejskiej rondu na Mokotowie. "Wejście Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku było dla obywateli Rzeczypospolitej ważnym wydarzeniem polityczno-gospodarczym" - wymieniają dalej wnioskodawcy.
Trzy razy "tak"
O pomyśle pisaliśmy w połowie lipca. - Polska objęła prezydencję w radzie Unii Europejskiej. To dobry moment, żeby podjąć tę decyzję i dowartościować rejon Mokotowa, który ostatnio bardzo się zmienił - z przemysłowego w biurowy – tłumaczył wtedy Marek Rojszyk, mokotowski radny SLD.
Do tej propozycji przychylili się jego koledzy z rady dzielnicy. Później eksperci z Zespołu Nazewnictwa Miejskiego, a następnie radni z podkomisji ds. Nazewnictwa. Wszyscy powiedzieli "tak" lokalizacji u zbiegu Marynarskiej, Wołoskiej, W. Rzymowskiego i Alei Wilanowskiej.
Internauci na "nie"
Innego zdania byli jednak internauci tvnwarszawa.pl. 63 proc. biorących udział w naszej sondzie powiedziało pomysłowi "nie".
Teraz proponowaną nazwę musi zaakceptować jeszcze Rada Warszawy, ale to wydaje się być tylko formalnością. Miejscy samorządowcy podejmą decyzję w czwartek.
KLIK
Pamięć o bohaterskim czynie
"Przełomowym wydarzeniem, które doprowadziło Go do dokonania dramatycznego protestu na Stadionie Dziesięciolecia było wkroczenie 21 sierpnia 1968 r. wojsk Układu Warszawskiego do Czechosłowacji" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały. "Upamiętnienie czynu Ryszarda Siwca poprzez nazwanie jego imieniem ulicy dojazdowej do budowanego Stadionu Narodowego uważamy za niezbędny element zachowania pamięci o jego bohaterskim czynie" - piszą wnioskodawcy.
Pomysł nazwania jego imieniem ulicy również pozytywnie zaakceptowały rada dzielnicy Praga Południe, eksperci miejskiego zespołu nazewnictwa i podkomisja ds. Nazewnictwa złożona z warszawskich samorządowców. Ostatnie słowo należy do rady miasta. Decyzję podejmą w czwartek.
Gwałtowny wzrost niechęci obywateli do instytucji jako takiej? Względnie niereprezentatywna grupa badana.MZ pisze:Nie wiem, czemu wyszły takie wyniki sondy,
Moim zdaniem to znacznie lepsza nazwa niż 36 Ba-onu AK "Burek" na przykład.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... nieja.html
Plac Defilad i plac Konstytucji? Formalnie nie istnieją
Formalnie Warszawa nie ma rynku ani na Starówce, ani na Nowym Mieście. Nie istnieją też plac Defilad czy plac Konstytucji, gdzie doszło do zamieszek 11 listopada.
Choć wydaje się to nieprawdopodobne - w tych miejscach od dawna stoją przecież kamienice, domy i Pałac Kultury z przydzielonymi adresami - dopiero teraz radni zamierzają nadać im oficjalnie nazwy. Znajdziemy je na planach miasta, są w prywatnych, firmowych i sądowych dokumentach, ale nie odnaleziono ich w archiwach magistratu. Musi się też odbyć formalne głosowanie Rady Warszawy nad ponad 50 innymi ulicami i placami, a to dopiero pierwsza tura wielkich porządków, które czekają miejskie nazewnictwo.
Na początku roku ratusz ujawnił listę blisko 300 nazw, które zdaniem urzędników wymagają poprawek. Radni uważają, że tę liczbę trzeba ograniczyć, bo ich zdaniem zbędna jest tytulatura np. "aleja papieża Jana Pawła II" czy "ulica generała Waleriana Czumy".Porządki postanowiono zacząć od najprostszej sprawy: nadać te nazwy, które formalnie nigdy nie zostały przyznane. Jak to możliwe? - W starym ustroju zdarzało się, że ulice czy place nazywano np. podczas akademii pierwszomajowych i nikt później nad tym nie głosował - wyjaśniała radnym Małgorzata Naimska, wicedyrektor miejskiego biura kultury. Dziś urzędnicy mają więc papierkowy bałagan w całych kwartałach Warszawy. Np. na Służewie formalnie nienazwane pozostają m.in. ulice: Dominikańska, Irysowa, Kmicica, Podbipięty, Wernyhory czy Wołodyjowskiego.
Wiele nazw ulic wprawdzie przegłosowano, ale urzędnicy, nie przestrzegając reguł ortograficznych, wpisali je do dokumentów z rażącymi błędami. Pół biedy, jeśli nikt ich nie powiela ani nie używa ("Gwieździsta", "Montarzowa" czy "Płochocimska"). Gorzej, jeśli pomyłki ("ulica Naprzełaj") przeniknęły do życia. Dziś zdarza się, że mieszkańcy nie pozwalają ich prostować. Tak jest np. na ul. Barburki (prawidłowa pisownia to: barbórka). Tam w sukurs lokatorom przyszli nawet dzielnicowi radni z Wawra, którzy zabiegając o głosy wyborców, nie wahają się głosować wbrew regułom ojczystego języka. Na nic zdają się zapewnienia ratusza, że o korekcie "u" na "ó" sam zawiadomi wydziały ksiąg wieczystych, a zmiany ewidencji gruntów zostaną przeprowadzone automatycznie bez fatygowania mieszkańców. Według urzędników nie jest też już konieczne wyrabianie nowych dowodów osobistych, a prawo jazdy i dowody rejestracyjne pojazdów mogą dostać za darmo.
Te problematyczne przypadki pozostaną na razie nierozwiązane. Na początek radni nadrobią bowiem zaległości poprzedników i przegłosują pakiet blisko 30 nazw używanych na co dzień w dziewięciu dzielnicach. Są to: na Ochocie - Rokitnicka; na Pradze-Południe - Kozia Górka, Tadeusza Rechniewskiego (Gocław); na Pradze-Północ - Dąbrowszczaków; w Śródmieściu - pl. Defilad, pl. Konstytucji, Krzywopoboczna, Kubusia Puchatka, Międzyparkowa, Mordechaja Anielewicza, Mysia, Nowy Zjazd, Parkingowa, Rynek Starego Miasta, Rynek Nowego Miasta; na Targówku - Gdyńska i Rusiecka (obie na Zaciszu); w Wawrze - Stanisława Jachowicza, Otwarta, Planetowa, Zakładowa; we Włochach - Promienista, Solińska (Okęcie); na Woli - Fort Wola, Henryka Barona; na Żoliborzu - Podstarościch.- Tabliczki już wiszą, adresy są, trzeba to tylko przyklepać - powiedziała na ostatnim spotkaniu radnych z komisji nazewnictwa Jolanta Sasin z biura geodezji. Kontrowersje wzbudziła jednak ul. Nowosolipsowska. - To jakaś szalona nazwa - stwierdziła przewodnicząca komisji Anna Nehrebecka.
Także eksperci z Zespołu Nazewnictwa Miejskiego uznali, że dla tej niewielkiej przecznicy ul. Włodarzewskiej za Górką Szczęśliwicką lepiej zaproponować nową nazwę. Cząstka "nowo-" jest bowiem kolejnym błędem językowym powielanym w miejskim nazewnictwie od czasów PRL do dzisiaj. Głównie przez drogowców, którzy latami mówią tak o tym, co wybudują. Ich najnowsze kwiatki to ulice"Nowowincentego" i "Nowolazurowa". Dobrze, że budowa tej drugiej chociaż się rozpoczęła.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
[quote=""Życie Warszawy" "]tzw. rondzie Gierka (skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z al. Jana Pawła II obok Dworca Centralnego).[/quote]
Często tak się mówi? Ja jeszcze nie słyszałem.
Często tak się mówi? Ja jeszcze nie słyszałem.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!