To może warto powrócić do 404?Lipa pisze:Jedyne co jest luźne rano przy Saskiej to 141, z którego jakby było mało, wysypuje się tłum i czeka na autobusy jadące dalej prosto.
![:-k :-k](./images/smilies/eusa_think.gif)
Moderator: Wiliam
To może warto powrócić do 404?Lipa pisze:Jedyne co jest luźne rano przy Saskiej to 141, z którego jakby było mało, wysypuje się tłum i czeka na autobusy jadące dalej prosto.
Bastian pisze:Jednak 404.
A to najmocniej przepraszam - nie skojarzyłbym tej linii z TŁ...kangoo2 pisze:Dobre było to dawne 404 Takie rzeczy się pamięta! Jako jedyny przyspieszony stawał przy Smyku... nie tracił czasu na postój na pętli w centrum... a czasem nawet przeguby jeździły na tej linii.
Nonsens, absurdkangoo2 pisze:Może warto byłoby zastanowić się nad wprowadzeniem wchodzenia przez pierwsze drzwi. Wiem, że to byłaby kompletna rewolucja, ale jestem pewny ze zdałaby egzamin, nawet w tłoku.
Są miasta z podobnie zatłoczona komunikacją (np. Rzym) i wszyscy mają to wyćwiczone.
Skłaniam się do autobusów bez siedzeń - albo z układem z metra, na "newralgicznych liniach".grzegorz pisze:Jasne, zmuszanie ludzi do chodzenia po autobusie,w którym niejednokrotnie stać prosto się nie da, nie jest trafionym pomysłem. I przeciwnie, jeśli ZTM zagwarantuje dość pojazdów, żeby zajęte były tylko miejsca siedzące, to możemy wprowadzać ,,system PKS-owy''.
Jeśli faktycznie oczekujesz, że wysiadasz szybciej, niż osoba siedząca na skraju, to poproś ją, żeby się przesiadła.Łukasz pisze:Dlatego, że jak wsiadam na Wileńskim, a jadę do Starego Miasta/Metra do takiego 190, to jest ono często niezabieralne. Niezabieralne, a jednocześnie w każdym prawie rzędzie jest wolne miejsce siedzące. Nie siadasz, bo jak siądziesz, to zaraz nie wysiądziesz.
Ale ja nie mam po co siadać, bo jadę 3-4 przystanki - jak większość zresztą.KwZ pisze:Jeśli faktycznie oczekujesz, że wysiadasz szybciej, niż osoba siedząca na skraju, to poproś ją, żeby się przesiadła.Łukasz pisze:Dlatego, że jak wsiadam na Wileńskim, a jadę do Starego Miasta/Metra do takiego 190, to jest ono często niezabieralne. Niezabieralne, a jednocześnie w każdym prawie rzędzie jest wolne miejsce siedzące. Nie siadasz, bo jak siądziesz, to zaraz nie wysiądziesz.
Przedni żart jak zawsze, bo oczywiście wyciąłeś to, co było dalej, o układzie z metra.reserved pisze:To teraz przekonaj do tego starszych ludzi. Gratuluję pomysłu.Łukasz pisze:Skłaniam się do autobusów bez siedzeń
Ale siadasz nie po to, żeby było ci wygodniej, tylko żeby zrobić miejsce w korytarzu.Łukasz pisze:Ale ja nie mam po co siadać, bo jadę 3-4 przystanki - jak większość zresztą.
I nie dokładają kolejnej osi? Może to jakieś zachodnie konstrukcje skalkulowane przy mniejszej normie os./m2?Łukasz pisze:bo przecież wyciągają autobus o 2 metry (do 20!)
Ale ja to rozumiem, mogę nawet poprosić i wejść w środek - ale dlaczego jaKwZ pisze:Ale siadasz nie po to, żeby było ci wygodniej, tylko żeby zrobić miejsce w korytarzu.Łukasz pisze:Ale ja nie mam po co siadać, bo jadę 3-4 przystanki - jak większość zresztą.