Planowe zmiany tymczasowe w funkcjonowaniu metra

[Stary Pingwin]

Musieli otwarcie przewidzieć wcześniej, przecież maszyniści nie biorą się z nikąd.

[reserved]

A nie ma żadnych rezerw maszynistów?

Nie wiem po co wznowili kursowanie metra, natomiast bałem się, że się pojawi dopisek, że w związku z tym linie zastępcze przestają kursować.

Swoją drogą koleżanka wczoraj narzekała, że z Metra Wilanowska dojechała tramwajem do Centrum w 50 min (nie wiem na ile to prawda, tak pisała). Spytałem się czym jechała, napisała, że jechała mega ślimaczącym się tramwajem.

[Stary Pingwin]

Rozkładowo jest połowa tego czasu, niech koleżanka nie ściemnia.

[person]

Spytałem się czym jechała, napisała, że jechała mega ślimaczącym się tramwajem.

Nie ma co, koleżanka jest konkretna do szpiku kości.

[reserved]

Aczkolwiek mając do wyboru Z-1 i 75 to mimo wszystko osobiście wybrałbym Z-1... bo tramwaj się zatrzymuje co kawałek, a Z-1 może przyspieszyć, wyprzedzić inne autobusy i zatrzymuje się tylko tam gdzie metro.

[ Dodano: |12 Gru 2011|, 2011 13:18 ]
Ja może ją dokładnie zacytuję.

z jednej strony dobrze, że od czasu do czasu zamkną linie metra, to sobie człowiek przypomni jak Warszawa wygląda, ale żeby od centrum do wilanowskiej jechać 50 minut to lekka przesada!

[MeWa]

Dto nie wiem komu miało służyć wznowienie kursowania metra na całej trasie o 20 w niedzielę

ze wznowionego metra skorzystali też ci, co w nim jechali i który musieliby wysiąść na Ratuszu albo Wilanowskiej. Generalnie pociągi przywoziły trochę pasażerów na tymczasowe stacje końcowe.

zrobili źle, bo zrobili zamieszanie

jakie zamieszanie? Przecież nie zmieniło trasy, tylko wróciło na podstawową.

Mimo wszystko zrobili źle, bo zrobili zamieszanie... Ale cóż, metro żyje w swoim świecie...

Pudło - otwarcie nastąpiło za zgodą i w porozumieniu ze służbami ZTM-u.

Uważam, że należy docenić, że utrudneinia zakończyły się wcześniej. Na pewno nikt z pasażerów na tym nie stracił - jeśli ktoś nie wiedział, to skorzystał z komunikacji zastępczej, natomiast dla pasażerów w metrze zawsze to duże ułatwienie w podróży.

[ Dodano: Pon 12 Gru, 2011 ]

Ja może ją dokładnie zacytuję

co do koleżanki - spotkałem nie raz osoby, które na wieść o utrudnieniach w metrze często rezygnowały z podróży do miasta albo wracały do domu

[SławekM]

zrobili źle, bo zrobili zamieszanie

jakie zamieszanie? Przecież nie zmieniło trasy, tylko wróciło na podstawową.

Kartki pod tablicami wielu linii informowały przez wiele dni, że od dnia 10.12.2011 od około 4:00 do dnia 11.12.2011 do końca kursowania

Mimo wszystko zrobili źle, bo zrobili zamieszanie... Ale cóż, metro żyje w swoim świecie...

Pudło - otwarcie nastąpiło za zgodą i w porozumieniu ze służbami ZTM-u.

Uważam, że należy docenić, że utrudneinia zakończyły się wcześniej. Na pewno nikt z pasażerów na tym nie stracił - jeśli ktoś nie wiedział, to skorzystał z komunikacji zastępczej, natomiast dla pasażerów w metrze zawsze to duże ułatwienie w podróży.

No ale ktoś musiał się o tą zgodę spytać a to były zapewne osoby z metra ! Ja dowiedziałem się w radiu o 21, że metro zostało otwarte na całej linii i powiem szczerze byłem mocno zdziwiony tym...

[MeWa]

Kartki pod tablicami wielu linii informowały przez wiele dni, że od dnia 10.12.2011 od około 4:00 do dnia 11.12.2011 do końca kursowania

no i dobrze, gdyby prace się przedłużyły, to byłby raban jeszcze większy. IHMO Kartki pod tablicami powinny zostać zdjęte na krańcach.

No ale ktoś musiał się o tą zgodę spytać a to były zapewne osoby z metra !

No i? Bez uzgodnienia z ZTM-em ruch nie zostałby wznowiony.

[reserved]

co do koleżanki - spotkałem nie raz osoby, które na wieść o utrudnieniach w metrze często rezygnowały z podróży do miasta albo wracały do domu

No już bez przesady... nie nazywajmy tak każdego, kto krytykuje to, że tak długo jechał do centrum. Przecież nie każdy jest miłośnikiem i tak to wszystko rozumie.

[SławekM]

Kartki pod tablicami wielu linii informowały przez wiele dni, że od dnia 10.12.2011 od około 4:00 do dnia 11.12.2011 do końca kursowania

no i dobrze, gdyby prace się przedłużyły, to byłby raban jeszcze większy. IHMO Kartki pod tablicami powinny zostać zdjęte na krańcach.

No ale ktoś musiał się o tą zgodę spytać a to były zapewne osoby z metra !

No i? Bez uzgodnienia z ZTM-em ruch nie zostałby wznowiony.

To następnym razem, proponuję w ogóle terminu zakończenia prac nie wypisywać, tylko po prostu "do odwołania". Wtedy nie będzie problemu. W każdym razie metro znów się popisało, zamiast już dociągnąć do końca dnia tę zmienioną organizację ruchu w metrze, to taką
(owszem miłą, zależy dla kogo...) "niespodziankę" zrobiło pasażerom.
A tak, mieli jedynie lepiej ci co jechali metrem. Bo ci co chcieli wsiąść na stacjach metra, które były włączone po 20, witały przed nimi wielkie słupki ZTM, a na nich informacja, że te stacje są nieczynne do końca dnia.

[MeWa]

co do koleżanki - spotkałem nie raz osoby, które na wieść o utrudnieniach w metrze często rezygnowały z podróży do miasta albo wracały do domu

No już bez przesady... nie nazywajmy tak każdego, kto krytykuje to, że tak długo jechał do centrum. Przecież nie każdy jest miłośnikiem i tak to wszystko rozumie.

to była dygresja, nie aluzja.

Bo ci co chcieli wsiąść na stacjach metra, które były włączone po 20, witały przed nimi wielkie słupki ZTM, a na nich informacja, że te stacje są nieczynne do końca dnia.

wydaje mi się, że słupki zostały usunięte, ale tu nie jestem pewien.

To następnym razem, proponuję w ogóle terminu zakończenia prac nie wypisywać, tylko po prostu "do odwołania". Wtedy nie będzie problemu. W każdym razie metro znów się popisało, zamiast już dociągnąć do końca dnia tę zmienioną organizację ruchu w metrze, to taką (owszem miłą, zależy dla kogo...) "niespodziankę" zrobiło pasażerom.

to się nazywa czepialstwo. Priorytetem zawsze jest jak najszybsze przywrócenie ruchu. "Problemu" przecież ŻADNEGO nie ma. NIKT z pasażerów nie stracił z tytułu wcześniejszego otwarcia linii metra, a mógł tylko zyskać. Najważniejsze właśnie, że NIKT nie miał gorzej.

Bilans jest prosty. Zarówno w interesie Metra, promocji i wizerunku tego środka transportu, jak i pasażerów korzystających z metra jest jak najszybsze przywrócenie ruchu. Dla pasażerów zawsze to oznacza znacznie szybszą podróż bez zbędnych przesiadek.

Ech, bogate miasto.
Organizator nie ma na co pieniędzy wydawać?

Myślę, że można być spokojnym. Na pensje pracowników Organizatora starczy A tak na poważnie myślę, że Organizator i tak jest "zaoszczędził" (wyszedł na plus) na tym, że przez większą część weekendu metro jeździło na krótszej trasie.

[reserved]

to była dygresja, nie aluzja.

A, ok. Źle to zinterpretowałem.

[SławekM]

To następnym razem, proponuję w ogóle terminu zakończenia prac nie wypisywać, tylko po prostu "do odwołania". Wtedy nie będzie problemu. W każdym razie metro znów się popisało, zamiast już dociągnąć do końca dnia tę zmienioną organizację ruchu w metrze, to taką (owszem miłą, zależy dla kogo...) "niespodziankę" zrobiło pasażerom.

to się nazywa czepialstwo. Priorytetem zawsze jest jak najszybsze przywrócenie ruchu. "Problemu" przecież ŻADNEGO nie ma. NIKT z pasażerów nie stracił z tytułu wcześniejszego otwarcia linii metra, a mógł tylko zyskać. Najważniejsze właśnie, że NIKT nie miał gorzej.

Bilans jest prosty. Zarówno w interesie Metra, promocji i wizerunku tego środka transportu, jak i pasażerów korzystających z metra jest jak najszybsze przywrócenie ruchu. Dla pasażerów zawsze to oznacza znacznie szybszą podróż bez zbędnych przesiadek.

Priorytetem to wtedy, gdy jest awaria. A to były zaplanowane działania, ogłoszone z dużym wyprzedzeniem ! Pytam, po co informować, od kiedy do kiedy są utrudnienia skoro ktoś "genialny" wpadnie na pomysł otworzenia wcześniej?

[Jacenty]

Bo ci co chcieli wsiąść na stacjach metra, które były włączone po 20, witały przed nimi wielkie słupki ZTM, a na nich informacja, że te stacje są nieczynne do końca dnia

Na stacji Ratusz i Wilanowska ok.20.30 przy wejściu żadnych słupków nie widziałem

W każdym razie metro znów się popisało, zamiast już dociągnąć do końca dnia tę zmienioną organizację ruchu w metrze, to taką
(owszem miłą, zależy dla kogo...) "niespodziankę" zrobiło pasażerom.

Myślę że chyba nie ma osób,które wczoraj nie były zadowolone z wcześniejszego otwarcia ruchu.
A jeśli jest ktoś taki to chciałbym aby podał racjonalny powód dlaczego metro miało by wcześniej nie ruszyć...

[MeWa]

Priorytetem to wtedy, gdy jest awaria. A to były zaplanowane działania, ogłoszone z dużym wyprzedzeniem ! Pytam, po co informować, od kiedy do kiedy są utrudnienia skoro ktoś "genialny" wpadnie na pomysł otworzenia wcześniej?

Priorytetem jest zawsze. Nie ma co zmuszać pasażerów do zbędnych przesiadek, skoro na powrocie do normalności nikt nie traci (nie wiąże się to, jak w przypadku tramwajów, ze zmianą trasy).
Informuje się o terminie trwania utrudnień, żeby pasażerowie byli na nie przygotowani. Gdyby tego terminu nie było, to byś był pierwszym pewnie, który by tu pisał, że sieje się nieprecyzyjną dezinformację itp.