Teraźniejszość i przyszłość polskiej kolei

[KwZ]

Którzy jednak mają (nikłą) szansę zauważyć, że akurat na tej trasie TLK nie odbiega standardem od EIC.

[Adam G.]

Którzy jednak mają (nikłą) szansę zauważyć, że akurat na tej trasie TLK nie odbiega standardem od EIC.

Jestem też ciekawy, czy rzeczywiście codziennie nie będzie odbiegać. Znając IC, pokusa wysłania czegoś gorszego "bo to TLK" będzie tak silna, że raz na jakiś czas będzie się to zdarzać.

[piotram]

Bo jest remont i pociąg co raz dłużej jedzie.

Co ciekawe jednocześnie przyspieszył na odcinku Bydgoszcz-Tczew o ok. godzinę. Coś tam dłubali, że taka radykalna poprawa?

[rufio198]

Z rok czasu jak nie dłużej remontowali tam tory. Zresztą dalej robią tam tory

[Wolfchen]

W tablicach T2/T9 w wykazach UKE pojawił się prefiks 738, zastrzeżony dla PKP PLK (które na dodatek jest oznaczone jako operator infrastrykturalny... Czyżby (choćby częściowe) przejście z radia na GSM?

[kveld]

W tablicach T2/T9 w wykazach UKE pojawił się prefiks 738, zastrzeżony dla PKP PLK (które na dodatek jest oznaczone jako operator infrastrykturalny... Czyżby (choćby częściowe) przejście z radia na GSM?

Na razie to się średnio zanosi - to pewnie cały czas przygotowania do GSM-R na Legnica - Węgliniec. Nie zmienia to faktu, że w używanie GSM-R jako łączności "głosowej" to ja póki co średnio wierzę - raczej na początek to tylko transmisja danych.

A to, że operator infrastrukturalny - co w tym dziwnego?

[Wolfchen]

Na razie to się średnio zanosi - to pewnie cały czas przygotowania do GSM-R na Legnica - Węgliniec.

Najpewniej, choć wcześniej mieli prefiks 666 6 - a teraz mają całość na (teoretycznie) 999 999 numerów. Tak jakby chcieli poszerzyć możliwości GSM R.

A to, że operator infrastrukturalny - co w tym dziwnego?

Budowa infrastruktury jednak sporo kosztuje, więc na tak mały zasięg by chyba taniej wyszło wykupić usługi u kogoś po prostu i działać na profilu zbliżonym do MVNO...

[kveld]

A to, że operator infrastrukturalny - co w tym dziwnego?

Budowa infrastruktury jednak sporo kosztuje, więc na tak mały zasięg by chyba taniej wyszło wykupić usługi u kogoś po prostu i działać na profilu zbliżonym do MVNO...

Żaden "niekolejowy" operator infrastrukturalny nie spełni wymagań GSM-R. Gdyby to miała być tylko łączność głosowa i inne pochodne to ok, ale na poziomie transmisji na rzecz ETCS poziomu od drugiego w górę to zaczyna się problem gęstości stacji, szybkości przekazania danych itp itd.

[Wolfchen]

Niby tak, ale to też nie wyklucza czegoś w rodzaju NetWorks-a w wydaniu kolejowym - zabawa w sieć całkowicie autonomiczną oznacza konieczność startowania w przetargu na częstotliwości w UKE (a tych już tak wiele nie zostało na 900 MHz). No, chyba, że gdzieś się znajdzie ustaowowy wyjątek, który TK da możliwość obejścia przetargów.

Problemy są przy dużych prędkościach, wtedy ciężko by było uzyskać dobrą jakość połączenia.

[Wolfchen]

Źródło: SSC

Zakończenie toru kolejowego na p.o. (a może stacji - w każdym razie jeden tor i nie będzie żadnego rozjazdu) przy PL Lublin. Zastanawia mnie, po co za kozłem ten piach i płyty krawędziowe - nie mogli już tam tego szarego bruku ułożyć?

[Glonojad]

Busiarstwa nie zwalczą, trolejbusów przegubowych nie kupią, ale na pociąg do portu lotniczego z "dwiema operacjami w tygodniu" (Ok, przesadzam, jeszcze czartery do Egiptu ) pieniądze są, heh.

A zasypka musi być, bo krajowe przepisy podobno nic innego nie znają. To samo jest na Okęciu w sensie lotniska.

[Wolfchen]

Ale na Okęciu zasypka jest przed kozłem, a tutaj mi chodzi o piach za kozłem

Jeszcze dojdzie rzecz jasna tarcza zaporowa.

PS. Na ś.p. Fabrycznym za kozłami był od razu chodnik, ZTCP...

[Bastian]

Dość smutny i w wielu miejscach trafny (niestety) tekst nie tylko o kolei...

http://mittel-europa.tumblr.com/post/31 ... pie-pogody

[fik]

Szczerze: on jest nibytrafny. Faktologicznie mija się w wielu miejscach z prawdą, a fundamentalna teza o tym, jakoby transport publiczny w 1987 funkcjonował sprawnie jest IMHO naciągana grubymi nićmi. Niemniej jednak warto przeczytać z uwagą, to prawda.

[bepe]

Szczerze: on jest nibytrafny.

Bardzo trafne określenie. Faktem jest, że nie istnieje żadna sensowna wizja organizacji transportu publicznego w Polsce, co widać choćby po erozji Przewozów Regionalnych bezsensownie utworzonych i równie bezsensownie stopniowo likwidowanych. Widać to także po dramatycznym stanie komunikacji autobusowej (niesamowite rozdrobnienie PKS-ów, fatalny tabor, różne taryfy itd.). Z drugiej jednak strony tekst mocno trąci socjalizmem - nie do każdej wioski może dojeżdżać autobus co godzinę czy dwie i nie każda miejscowość w Polsce, przez którą przechodzą tory kolejowe, musi mieć bezpośrednie połączenie z Warszawą. Choć też faktem jest, że nawet istniejące połączenia zorganizowane są słabo - nawet z Poznania nie sposób dojechać do Warszawy na 9 rano (pierwszy pociąg dojeżdża obecnie na DWC o 9.04) - trzeba jechać nocnym (wyjazd 2.06), a jestem niemal pewien, że taki pociąg z Poznania o 5.45-6 (w Wawie ok 8.30) bardzo by się przydał.