(!) Ĺťniwa, czyli nowe fotoradary w Warszawie

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27433
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 05 gru 2012, 16:17

Najlepszym rozwiązaniem jest jednak niebudowanie szerokich dróg.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

esbek
Posty: 582
Rejestracja: 19 gru 2010, 16:50
Kontakt:

Post autor: esbek » 05 gru 2012, 16:51

cns80 pisze:
esbek pisze:A co do bajki o tym, że autostrady chroniłyby przed wypadkami, to odpowiedz mi na pytanie jak to się dzieje, że na polskich autostradach i drogach klasy S mamy wielokrotnie więcej ciężkich wypadków niż w Niemczech. Krasnoludki je powodują? Bo ja zauważam tylko zależność, w Niemczech jak jest 50km/h to wszyscy jadą 50 km/h i nie ma wypadków, a w Polsce jak jest 50 km/h to polscy "świetni" kierowcy jadą 80 km/h i są wypadki.
Musiz mi koniecznie pokazać niemiecką S-kę lub autostradę z takim ograniczeniem inaczej twoje argumenty ocierają się o jelita.
Primo chodzi mi o generalną zasadę przestrzegania przepisów ruchu drogowego przez kierowców..
Secundo w przypadku robót drogowych bywają takie ograniczenia na S-kach.
Tercjo w tunelach na autostradach jest 80 lub 100 km/h. Jak jadę takim odcinkiem i widzę w lusterku samochód który mnie dogania, to w 90% wypadków nie ma niemieckiej tablicy rejestracyjnej. Podejrzewam, że w pozostałych wypadkach za kierownicą siedzi typowy "Niemiec" ze Ślunska.
http://www.youtube.com/user/esbek2
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 05 gru 2012, 17:33

Bastian pisze:No i właśnie ilustracją takiego rozwiązania jest w tym przypadku fotoradar.
Tak. Tylko żeby rozwiązanie działało efektywnie, czyli przyniosło poprawę bezpieczeństwa w rejonie, fotoradar powinien obejmować swoim zasięgiem także skrzyżowanie Idzikowskiego/Witosa
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 05 gru 2012, 17:49

Poc Vocem pisze:
Os0 pisze:Tylko to nie jest wina fotoradaru, który w tym miejscu pomaga, lecz kierowców, co sobie muszą odbić. Może wymienimy kierowców? :D
"Inżynier budowlany projektując rozwiązania komunikacyjne musi brać pod uwagę, że kierowcy nie będą chcieli przestrzegać przepisów z własnej woli, zwłaszcza jeśli zobaczą przed sobą równą jezdnię o czterech pasach ruchu. W takim wypadku należy zaprojektować takie rozwiązania komunikacyjne, które wymuszą przestrzeganie przepisów" - dr B., pierwszy wykład z IK.
Zgoda, ale z drugiej strony nie można projektować dróg tak, jakby wszyscy mieli je łamać.

Choć w sumie jak popatrzysz na definicję prędkości miarodajnej... ;)
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 05 gru 2012, 18:24

Glonojad pisze:Choć w sumie jak popatrzysz na definicję prędkości miarodajnej... ;)
I tu de facto chodzi o to, żeby zmniejszać prędkość miarodajną. Tylko, z uwagi na klasę drogi (Witosa znaczy), nie można tego zrobić w inny sposób niż ustawiając fotoradary.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Łukasz
Posty: 10695
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 05 gru 2012, 21:59

Szeregowy_Równoległy pisze: Może to właśnie jest metoda? Stawiać elektrożandarmów w każdym niebezpiecznym (naprawdę niebezpiecznym, te skrzyżowania takie są) miejscu, a decyzję o ustawieniu radaru poprzedzić analizą statystyk dotyczących wypadków i kolizji w danym miejscu, ze szczególnym uwzględnieniem przyczyn tych zdarzeń? Przykład Witosa/Sobieskiego jest na tyle obiecujący, że temat jest moim zdaniem wart rozważenia. .
Akurat niedawno nie było przez tydzień tych fotoradarów. Mam wrażenie, że korki były mniejsze, ale podobno też i kolizji było więcej. Mimo świateł, bo tych nikt nie ruszał.

[ Dodano: |5 Gru 2012|, 2012 22:00 ]
Janeczek pisze:
Daniel_FCB pisze:Może jakby jednocześnie nie rozmawiał bez telefon, poszłoby mu to lepiej...
Moim zdaniem to i inne sytuacje powodujące nieobliczalność i dekoncentracje są większą zbrodnią niż przekroczenie prędkości o 20 czy 30 kilometrów.
Często widać jak ktoś jedzie normalnie, na przykład 70 po Puławskiej i nagle dzwoni telefon. Ni stąd ni zowąd zwalnia do 40 i tak już jedzie aż skończy gadać. Nie cierpię, strzelałbym (-X
Swoją drogą, w Warszawie lepsze efekty niż rajdowanie się daje pasologia stosowana ;-)
Ditto.

[ Dodano: |5 Gru 2012|, 2012 22:01 ]
Pawel_ pisze:A tak na poważnie - Radzymińska to maszynka do robienia pieniędzy. Jedzie taki WWY czy jakiś inny WPN 90km/h i cyk-pstryk - pamiątkowe zdjęcie ma. Z dedykacją od SM: "Pozdrowienia z Warszawy..."
Ale z tyłu :(

Maszynka jak maszynka - tamto skrzyżowanie jest jakieś przedziwne.
ŁK

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 05 gru 2012, 22:05

Łukasz pisze: [ Dodano: |5 Gru 2012|, 2012 22:01 ]
Pawel_ pisze:A tak na poważnie - Radzymińska to maszynka do robienia pieniędzy. Jedzie taki WWY czy jakiś inny WPN 90km/h i cyk-pstryk - pamiątkowe zdjęcie ma. Z dedykacją od SM: "Pozdrowienia z Warszawy..."
Ale z tyłu :(

Maszynka jak maszynka - tamto skrzyżowanie jest jakieś przedziwne.
Od wczoraj strzela od przodu, wieczorem zmieniali pozycje :grin: .
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 05 gru 2012, 22:08

Łukasz pisze:Ale z tyłu :(
I lepiej. Bo co by było, gdyby jeszcze nie miał zapiętych pasów, rozmawiał przez telefon, e? :P
Patryk2222 pisze:Od wczoraj strzela od przodu, wieczorem zmieniali pozycje :grin: .
Tak, wiem. Szkoda, wielka szkoda... Czekam na moment, kiedy będą łapali 'od tyłu' tych, co jadą w kierunku Marek. :P

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 05 gru 2012, 22:15

Pawel_ pisze:
Łukasz pisze:Ale z tyłu :(
I lepiej. Bo co by było, gdyby jeszcze nie miał zapiętych pasów, rozmawiał przez telefon, e? :P
Patryk2222 pisze:Od wczoraj strzela od przodu, wieczorem zmieniali pozycje :grin: .
Tak, wiem. Szkoda, wielka szkoda... Czekam na moment, kiedy będą łapali 'od tyłu' tych, co jadą w kierunku Marek. :P
Żeby łapać przeciwny kierunek to trzeba postawić drugi maszt bo ten chyba nie łapie dobrze tej jezdni :-k . W poniedziałek i wtorek miałem 190 i prawie każdym kursem jak jechałem to cykał fotki, potem jak obrócili to już nie widziałem żeby robiły zdjęcia.
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 07 gru 2012, 10:42

esbek pisze:
cns80 pisze: Musiz mi koniecznie pokazać niemiecką S-kę lub autostradę z takim ograniczeniem inaczej twoje argumenty ocierają się o jelita.
Primo chodzi mi o generalną zasadę przestrzegania przepisów ruchu drogowego przez kierowców..
Secundo w przypadku robót drogowych bywają takie ograniczenia na S-kach.
Tercjo w tunelach na autostradach jest 80 lub 100 km/h. Jak jadę takim odcinkiem i widzę w lusterku samochód który mnie dogania, to w 90% wypadków nie ma niemieckiej tablicy rejestracyjnej. Podejrzewam, że w pozostałych wypadkach za kierownicą siedzi typowy "Niemiec" ze Ślunska.
Może nie zrozumiałeś więc rozjaśnię:
Piszesz o S-kach i autostradch więc przyjmij do wiadomości fakt że:
- po pierwsze jest ich tam wielokrotnie więcej
- po drugie limity prędkości są wyższe
- po trzecie nawet podczas robót drogowych wyjątkiem potwierdzającym regułę jest ograniczenie do 50 km/h
- po czwarte mogę jechac nawet 30 km/h jak jadę osiedlową, bo za 500 metrów wyjeżdżam na zwykła, gdzie mam 50, a za kolejne 2 km wyjeżdżam na zwykła dwujezdniową z limitem podniesionym do 80-90. Po kolejnych 3 km wyjeżdżam na ekspresówkę ze 120 i po kolejnych 15 km wjeżdżam na autostradę. Do tego mam jeszcze obwodnicę miasta i z jednego końca na drugi jeżdżę po obwodnicy, a nie przez centrum.
- po piąte ograniczenia prędkości są tylko tam gdzie są faktycznie potrzebne, a nie tam gdzie wynika to z debilnie napisanego rozporządzenia.

Widzisz różnicę ? Jak w PL będą takie warunki to część ludzi sama z siebie się ucywilizuje, a fotoradary będą potrzebne tylko na tych wyjątkowo głupich (czyli raptem jakiś promil kierowców).

8833
Posty: 238
Rejestracja: 25 lut 2009, 21:18

Post autor: 8833 » 08 gru 2012, 8:57

Tak się zostanawiam. Mam w mieście poruszać się 50 km/h - jadę 50. Jak mogę przespieszyć maksymalnie do 80 km/h - to przyspieszam. Jeżeli mam czerwone światło - to się zatrzymuje i czekam na zielone.
A jak się komuś spieszy - to niech płaci mandaty. Niech więc ma pretensję tylko i wyłącznie do siebie, nie do Bufetowej, że zezwala na postawienie nowych fotoradarów. Rany. Przecież każdy zainteresowany zdobył prawdopodobnie legalnie (bez pomocy osób trzecich) prawo jazdy.

kajo
Posty: 2796
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 08 gru 2012, 9:08

cns80 pisze:Poproś kogoś żeby Ci to na nagrobku wyrył

Sądząc po twoim podejściu do ruchu drogowego mniemam że aktywnie wspierasz Masę Krytyczną.
Na masy owszem jeżdżę, ale aktywny nie jestem. Po prostu jeżdżę. A co do podejścia do ruchu to mi się w Warszawie coraz bardziej podoba, bo sporo osób pieszych zaczyna postrzegać świat podobnie do mnie:)
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 08 gru 2012, 13:03

kajo pisze:A co do podejścia do ruchu to mi się w Warszawie coraz bardziej podoba, bo sporo osób pieszych zaczyna postrzegać świat podobnie do mnie:)
Tzn. jak?
Bo już niestety znamy twoje podejście do jazdy samochodem czy rowerem, ale na szczęście osób z twoim podejściem do tych wehikułów jest tyle, co kot napłakał.

kajo
Posty: 2796
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 08 gru 2012, 19:52

BJ pisze:
kajo pisze:A co do podejścia do ruchu to mi się w Warszawie coraz bardziej podoba, bo sporo osób pieszych zaczyna postrzegać świat podobnie do mnie:)
Tzn. jak?
Bo już niestety znamy twoje podejście do jazdy samochodem czy rowerem, ale na szczęście osób z twoim podejściem do tych wehikułów jest tyle, co kot napłakał.
Akurat myślałem o pieszych, a samochody siłą rzeczy też zwalniają. A rowerzyści często też myślą tak jak ja. Dlatego mają taką złą opinię.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Kracho
Posty: 174
Rejestracja: 17 paź 2007, 11:40
Lokalizacja: BI/WJ

Post autor: Kracho » 09 gru 2012, 2:31

Szeregowy_Równoległy pisze:Oczywiście, kierowca ma chcieć się zatrzymać, zamiast zapierdalać (bo to nie jest tak, że on się tą 70-tką majestatycznie przeskoczy, on przyspieszy) na czerwonym z prędkością przekraczającą dopuszczalną. I w tym momencie rola fotoradaru jest nie do przecenienia. Rola prewencyjna. Bo mniej istotne jest to, ile osób zostanie złapanych. Ważniejsze jest to, ilu kierowców zrezygnuje z jazdy na czerwonym. I naprawdę nie jest ważne, czy zrobią tak z potrzeby serca, czy ze strachu przed punktami i mandatem. Liczy się efekt, a ten jest bardziej niż zadowalający.
A nie wiesz jak bardzo jest czuły ten superradar w kwestii czerwonego? Bo jeśli chodzi o prędkość, to tolerancja jest w fotoradarach w zależności od jego rodzaju i organu zarządzającego wynosi z 15-25 km/h powyżej limitu. Pytam, bo jakieś 3 miesiące temu miałem trochę mokro w gaciach. Jadę sobie Siekierki -> Sikorskiego i w tzw. momencie decyzji miałem jeszcze zielone. Niestety zaraz po tym momencie włączyło się żółte i wjechalem na skrzyżowanie przy zółtym świecącym się już z dobrą sekundę. Skrzyżowanie opuszczałem już prawdopodobnie na czerwonym. Teorycznie mógłbym wyhamować przed, i to może nawet niekoniecznie z piskiem opon, ale w momencie gdy decydowałem "jadę - nie jadę" miałem jeszcze zielone. Póki co o żadnym zdjęciu jeszcze nie wiem.
Chciałbym dodać, że piratem drogowym nie jestem, jechałem coś w granicach dopuszczalnego limitu, a zasadę "czerwone - stój, zielone - idź, to takie proste" znam i respektuję.
BJ pisze:To samo tyczy się Puławskiej. Na odc. Lotników-granice Warszawy (odcinka przed Lotników nie biorę pod uwagę, bo tam 50 jest jeszcze do zaakceptowania. A to że mało kogo to 50 obchodzi w porach wieczorno-nocnych to inna sprawa*) jest ograniczenie do 50, ale już na terenie Piaseczna do 70.
Po przekroczeniu granic Warszawy przyspieszacie do 70 czy dalej turlacie się 50?
*w nocy nawet 60 właściwie.
Na odcinku o któym piszesz po prostu nie da się jechać zgodnie z obecnie obowiązującym limitem. Nie jest to teren, gdzie pieszych jest tylu, że w dowolnym miejscu może ci jakiś wyskoczyć, wszystkie przejścia i skrzyżowania są osygnalizowane, ich zagęszczenie jest niskie,a arteria szeroka. Ten superradar przy Kuropatwy może mieć konkretny dochód.
Pawel_ pisze:Trzy dni łechtałem 190, trzy razy mnie cyknął radar na Radzymińskiej, hehe. Przy prędkości 45km/h. OlE! A tak na poważnie - Radzymińska to maszynka do robienia pieniędzy. Jedzie taki WWY czy jakiś inny WPN 90km/h i cyk-pstryk - pamiątkowe zdjęcie ma. Z dedykacją od SM: "Pozdrowienia z Warszawy..."
I to jest dobra rozkmina. Czy to skrzyżowanie naprawdę generowało tyle kolizji i potrąceń, że postawili tam to żółte ustrojstwo, czy po porostu względy ekonomiczne zadecydowały? Bo nie powiem, tam są możliwości do rozpędzenia się, a prędkość powyżej dopuszczalnej 60-ki nie jest jakoś specjalnie zagrażająca bezpieczeństwu.

PS. Jak już jesteśmy w temacie, to mam pytanie pośrednio związane z owym tematem. Czy SG/UG/policja/ITD ma prawo przysłać list z mandatem niezawierający dowodu wykroczenia?
Niedawno moim starszym przyszedł list z informacją, że ich auto przekroczyło prędkość. "Proszę wskazać jaką decyzję pan podejmuje". Tylko że bez zdjęcia. O ile się orientuję, to odpowiednia służba ma obowiązek przedstawić dowód rzeczowy wykroczenia. Czy to suszarka (zobaczy pan na wyświetlaczu ile pan jechał), czy wideorejestrator (zapraszamy pana do radiowozu na film), czy fotoradar (zdjęcie przysłane pocztą), ale winny musi zobaczyć na własne oczy dowód swojej winy. Latem kumpel z pracy jechał do Kołobrzegu i zarobił dwa mandaty z pstrykaczy. Za każdym razem dostał jednak nieobrobioną fotkę wykonaną przez fotoradar. Jak to z tym jest?

ODPOWIEDZ