Kolej na kolej - czyli Kolejowe ABC

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10669
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 03 lis 2012, 15:19

Żeby było śmieszniej, to tam jest kasa SKM czynna do 22. Ale SKM-3M biletów na IC nie sprzedaje ](*,)
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 03 lis 2012, 15:19

Pewnego pięknego wieczoru jakiś rok temu coś mi odjebało i uznałem, że fajnie będzie pojechać TLKą z DwC do Piaseczna.
Pani wystawiła mi bilet ze Służewca bez dopłaty.

Łukasz
Posty: 11090
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 07 lis 2012, 11:41

To jeszcze mi powiedzcie, czy zniżka 99 na studentów i 99 na doktorantów się czymś różni na bilecie, czy mogę w e-IC kupić na jednym blankiecie.
ŁK

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 07 lis 2012, 13:29

Na bilecie mam zawsze "99 STU/DOK", więc to chyba dokładnie to samo.
noidea

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10155
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23

Post autor: JacekM » 29 gru 2012, 11:45

Troche moze nie na biezaco jestem, ale to normalne teraz ze przejazd zamyka sie gdy pociag juz sie na nim znajduje?
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
tomo
Posty: 101
Rejestracja: 29 gru 2005, 19:35
Lokalizacja: Ożarów Maz.

Post autor: tomo » 29 gru 2012, 11:48

To zależy, przejazd z którego najczęściej korzystam zamykany jest każdorazowo dobre 5 minut przed nadjechaniem pociągu, co wielokrotnie już doprowadzało mnie do szewskiej pasji.
Dla odmiany przejazd 2 km dalej zamykany jest jakieś 15 sekund przed przejazdem pociągu.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25791
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 29 gru 2012, 23:01

JacekM pisze:to normalne teraz ze przejazd zamyka sie gdy pociag juz sie na nim znajduje?
Automat czy dróżnik?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 29 gru 2012, 23:57

Niezależnie od tego, czy człowiek czy automat- sytuacja nienormalna i awaryjna. Automaty mają to do siebie, że jak nie wykryją z jakiś przyczyn pociągu wcześniej, to jak go wykryją już czujnikami w obrębie przejazdu, to zamykają rogatki w trybie przyspieszonym, ale pociąg wtedy już jedzie odpowiednio wolniej, bo mowa tu o nowszych przejazdach, które informują maszynistę o prawidłowym działaniu stosownym sygnałem na tarczy ostrzegawczej. Na starszych przejazdach jest gorzej, ale po to kierowca/pieszy ma się zawsze upewnić czy nic nie nadjeżdża, żeby nie doprowadzić do wypadku nawet jak wszystko po drodze zawiedzie.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 30 gru 2012, 0:04

przewoz pisze:ale po to kierowca/pieszy ma się zawsze upewnić czy nic nie nadjeżdża, żeby nie doprowadzić do wypadku nawet jak wszystko po drodze zawiedzie.
W Choszczówce jednak z tego, co kojarzę, uznano za winnego dróżnika, a nie kierowcę autobusu. Jeśli jadę i mam przejazd bez zapór, to oczywiście, że się upewniam. Ale jeśli mam przejazd z zaporami, mam dróżnika, mam wolną drogę i według przepisów nie muszę się w takiej sytuacji zatrzymać, to czemu mam odpowiadać za to, że ktoś popełnił błąd? Oczywiście, rozsądek rozsądkiem, dlatego ja się mimo wszystko rozglądam, ale jednak przepisy nie są aż tak jednoznaczne i przepisy w takiej sytuacji wcale z zasady winy kierowcy pojazdu, który oberwał od pociągu, nie przyjmują.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 30 gru 2012, 0:10

Nie jestem pewien, czy przewoz mówił o przypadku przejazdów z dróżnikiem - raczej o przejazdach automatycznych.
Mimo wszystko jednak w ponad 90% przyczyną wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych jest nieostrożność kierowcy.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 30 gru 2012, 0:16

Pewnie, ale mówimy o sytuacji, w której zapory zaczęły się zamykać, kiedy pociąg już śmigał przez przejazd. Nawet, jeśli to kierowca samochodu popełni błąd, to w tej sytuacji na pewno nie jego błąd będzie tym, który doprowadził do zderzenia. Nie ma obowiązku zatrzymania się przed przejazdem z zaporami. Natomiast - tak zakładam - jeśli są zapory, to ktoś, kto za nie odpowiada, powinien zadbać, żeby działały, albo odpowiednio wcześniej wystawić znak informujący o uszkodzeniu zapory. Chyba nie bez powodu takie znaki obsługa przejazdu trzyma w ogródku obok swojej budki? I chyba nie bez powodu obsługa przejazdu ma zamykać przejazd dłuższą chwilę przed przejazdem pociągu? Bo ja to odbieram w następujący sposób: ktoś wymyślił, żeby przejazd zamykać chwilę wcześniej. To nie jest idiotyzm, to jest idea, która ma na celu zabezpieczenie przejeżdżających przez przejazd przed przypadkowym pierdolnięciem przez pociąg. Jeśli z jakiegoś powodu szlabanów nie da się opuścić, to obsługa ma czas, żeby wystawić znaki, bądź kogokolwiek ostrzec. Jeśli obsługa przejazdu zamyka furtkę tuż przed przejazdem pociągu i coś się stanie, to nie jest to wina osób, które optymistycznie założyły, że przy szlabanach pracują ludzie odpowiedzialni.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 30 gru 2012, 0:23

Ty piszesz o przejazdach z dróżnikiem, a przewoz większość swojego postu poświęcił przejazdom automatycznym. Wtedy nie ma obok "budki z ogródkiem ze znakami".
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
tomstak
Posty: 1289
Rejestracja: 31 sty 2012, 2:00

Post autor: tomstak » 30 gru 2012, 10:05

A tam gdzie nie ma TOPów, posterunki ruchu dyktują rozkaz pisemny "O" na ograniczenie prędkości do 20km/h. Pamiętać trzeba że niekoniecznie rogatki muszą być uszkodzone, aby wprowadzić ograniczenie. Wystarczy brak łączności z dróżnikiem przejazdowym (np. związany z awarią łączności telefonicznej).

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10155
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23

Post autor: JacekM » 02 sty 2013, 16:29

pawcio pisze:
JacekM pisze:to normalne teraz ze przejazd zamyka sie gdy pociag juz sie na nim znajduje?
Automat czy dróżnik?
Automat między Zachodnią a Sochaczewiem.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
kveld
Posty: 1863
Rejestracja: 28 lut 2007, 8:59
Lokalizacja: Marki

Post autor: kveld » 02 sty 2013, 17:13

JacekM pisze:
pawcio pisze:Automat czy dróżnik?
Automat między Zachodnią a Sochaczewiem.
To tam już raczej wszędzie są tarcze ostrzegawcze, czyli przy awarii pociąg powinien jechać przez przejazd 20 km/h. Ja doświadczyłem czegoś ciekawszego na CMK - podczas jazd testowych ETCS w maju jadąc 160 km/h zobaczyliśmy z lekkim zdziwieniem, będąc jakieś 200 m przed przejazdem (SSP), że on się właśnie otwiera... Dobrze, że to była jakaś mała droga i środek nocy...

ODPOWIEDZ