Awarie i wypadki kolejowe w Polsce
Moderator: JacekM
W Tychach potrafią szybko załatwiać sprawę.
Kod: Zaznacz cały
Godz.15.12 stacja Tychy tor nr. 1 w km. 16.300 pociąg potrącił ze skutkiem śmiertelnym człowieka. Policja i pogotowie na miejscu godz.15.20. Prokurator przybył o godz.15.45. Tor otwarto o godz.16.48.
TLK 31100/1 "Smok Wawelski" na szlaku Opoczno - Idzikowice potrącił osobę postronną. Ruch prowadzony po jednym torze.
To, w połączeniu z ponownym czasowym wstrzymaniem ruchu pociągów na szlaku Rożki - Jastrząb daje rezultat, że dziś dojazd pociągiem do Warszawy z południa Polski jest ze sporymi problemami...
To, w połączeniu z ponownym czasowym wstrzymaniem ruchu pociągów na szlaku Rożki - Jastrząb daje rezultat, że dziś dojazd pociągiem do Warszawy z południa Polski jest ze sporymi problemami...
Tiaa - podobno Pesowski Gamoń po tym potrąceniu nie nadaje się do jazdy
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Jechałem w tym "Smoku Wawelskim". Przesadzali pasażerów do kolejnych pociągów jadących z południa - najpierw było coś z Wrocławia, a ja się przesiadłem do drugiego (Ex "Tatry") i dojechałem z ok. 1h40 opóźnienia (ten ekspres doznał ok. 30 minut).TLK 31100/1 "Smok Wawelski" na szlaku Opoczno - Idzikowice potrącił osobę postronną. Ruch prowadzony po jednym torze.
To normalne takie przesiadki?
Uderzenie było dość mocne, że w trzecim wagonie poczułem drgnięcie...
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Właściwie nic się nie stało, więc o co ta cała afera...Pociąg jadący trasą z Wrocławia do Warszawy gwałtownie hamował po godz. 15 w Obornikach Śląskich. W ostatniej chwili prowadzący go maszynista zauważył źle ustawiony semafor. Gdyby nie szybka reakcja, maszyna wypadłaby z torów - dowiedział się Onet.
(...)
- Nie było zagrożenia dla życia i zdrowia pasażerów. Maszynista, widząc, że wskazania na semaforach są niezgodne z układem rozjazdów, zdecydował o natychmiastowym zatrzymaniu maszyny. Zachował się tak, jak powinien. Po przybyciu komisji wznowiono ruch - mówi Onetowi rzecznik PKP PLK, Mirosław Siemieniec. (...)
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wr ... omosc.html
O kolejny przypadek błędnego wskazania sygnału. Mogło się stać, bo maszynista mógł się nie wyrobić, tak jak w tamtym roku w Babach czy gdzie tam..
Nie zgadzam się z opinią, że nie było zagrożenia dla życia i zdrowia pasażerów. Tam OIDP jest stówa, rozjazdy na 60km/h. Jakby tak wjechał stówką na bok - może nic, a może spadliby z tej góry.
A nawet jak mógł tam jechać wolniej, to chodzi o zasady. Takie rzeczy są niedopuszczalne. Jak zrobią 140 i też taka sytuacja zaistnieje - już się nie wyrobi.
Nie zgadzam się z opinią, że nie było zagrożenia dla życia i zdrowia pasażerów. Tam OIDP jest stówa, rozjazdy na 60km/h. Jakby tak wjechał stówką na bok - może nic, a może spadliby z tej góry.
A nawet jak mógł tam jechać wolniej, to chodzi o zasady. Takie rzeczy są niedopuszczalne. Jak zrobią 140 i też taka sytuacja zaistnieje - już się nie wyrobi.