Priorytety dla tramwajów
Moderator: Wiliam
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie ma sensu ruszać Deotymy, skoro projektowana jest modernizacja całej trasy.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Na rozwiązanie z centralnego przychodzą skargi od motorniczych ![Razz :p](./images/smilies/tongue.gif)
Tak czy siak - bezprzewodowa detekcja ma zasięg góra 40 metrów. Tak się da dobry priorytet zrobić wyłącznie, jeśli po drodze jest przystanek (i to dobrze wykorzystany). Na Deotymy jest na tyle złożona struktura programu, że trzeba by mieć detekcję ze 200 metrów przed wjazdem w śluzę...
![Razz :p](./images/smilies/tongue.gif)
Tak czy siak - bezprzewodowa detekcja ma zasięg góra 40 metrów. Tak się da dobry priorytet zrobić wyłącznie, jeśli po drodze jest przystanek (i to dobrze wykorzystany). Na Deotymy jest na tyle złożona struktura programu, że trzeba by mieć detekcję ze 200 metrów przed wjazdem w śluzę...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Zgodnie z poniższym artykułem po co priorytet? Wszystko działa OK albo ktoś mija się z prawdą.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ualna.html
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ualna.html
Priorytety służą raczej ścięciu czasów przejazdu niż poprawie punktualności. No, chyba że jest to priorytet warunkowy typu: "Jeśli tramwaj jest opóźniony, a jest wtorek siedemnastego dnia miesiąca i reprezentacja Polski w piłce nożnej wygrała ostatni mecz, to działa priorytet".Majusi pisze:Zgodnie z poniższym artykułem po co priorytet?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Albo ty mijasz się z wnioskowaniem, priorytet nie ma związku z punktualnością, czy tramwaj będzie musiał jechać 3 minuty miedzy punktami A i B czy zrobi to w minutę nadal będzie punktualny jeśli ma tyle w rozkładzie.
I tak tramwaje maja tu w tym zestawieniu najniższy wskaźnik, powinien osiągnąć 95-97%, z racji wydzielonych torowisk. No ale tu nie zdziwię sie jak brak punktualności wynika głownie z zajeżdżania drogi tramwajom na skrzyżowaniach.
I tak tramwaje maja tu w tym zestawieniu najniższy wskaźnik, powinien osiągnąć 95-97%, z racji wydzielonych torowisk. No ale tu nie zdziwię sie jak brak punktualności wynika głownie z zajeżdżania drogi tramwajom na skrzyżowaniach.
![Obrazek](http://oi43.tinypic.com/2whniuw.jpg)
W przeważającej liczbie systemów sterowania priorytet nadaje się jednostką spóźnionym lub opóźnia się przyspieszone. W innych przypadkach bilansuje się ruch (cały). U nas tego się nie robi.Poc Vocem pisze:Priorytety służą raczej ścięciu czasów przejazdu niż poprawie punktualności. No, chyba że jest to priorytet warunkowy typu: "Jeśli tramwaj jest opóźniony, a jest wtorek siedemnastego dnia miesiąca i reprezentacja Polski w piłce nożnej wygrała ostatni mecz, to działa priorytet".Majusi pisze:Zgodnie z poniższym artykułem po co priorytet?
Stosunek ilościowy ma tutaj niewiele do rzeczy. Spójrzmy na skalę problemu nieco szerzej. Tramwaj jest u nas na wielu ciągach jedynym środkiem transportu. W innych, dojrzalszych systemach tę rolę w przeważającej części przejmuje sieć metra, której nie mamy. Należy zatem dążyć raczej do modelu szybkiego tramwaju, a nie wozidełka stającego na każdych światłach. A szybki tramwaj oznacza między innymi priorytet bezwzględny. I to jest zrobić najłatwiej ze względu na to, że przerzedzenie przystanków ograniczyłoby dostępność, co znowu byłoby strzałem w kolano, bo trzeba by równolegle puszczać autobusy (ew. więcej autobusów, jeśli takowe istnieją)Majusi pisze:W przeważającej liczbie systemów sterowania priorytet nadaje się jednostką spóźnionym lub opóźnia się przyspieszone. W innych przypadkach bilansuje się ruch (cały). U nas tego się nie robi.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
W przeważającej liczbie systemów komunikacja zbiorowa ma bezwględny priorytet nad indywidualną, zwłaszcza w centrach miast. U nas się tego nie robi.Majusi pisze: W przeważającej liczbie systemów sterowania priorytet nadaje się jednostką spóźnionym lub opóźnia się przyspieszone. W innych przypadkach bilansuje się ruch (cały). U nas tego się nie robi.
A gdzie? Bo zgodnie z moją wiedzą dotyczącą systemów to się nie spotkałem stąd wyposaża się zbiorkom w nadajniki o ich punktualności. ponieważ u nas tego nie chce się robić to najprościej jest bezwzględny.mkm101 pisze:W przeważającej liczbie systemów komunikacja zbiorowa ma bezwględny priorytet nad indywidualną, zwłaszcza w centrach miast. U nas się tego nie robi.Majusi pisze: W przeważającej liczbie systemów sterowania priorytet nadaje się jednostką spóźnionym lub opóźnia się przyspieszone. W innych przypadkach bilansuje się ruch (cały). U nas tego się nie robi.
W normalnych warunkach bilansuje się ruch np. nadając im wagi.
Szybki tramwaj to nie w istniejących w Wawie układzie komunikacyjnym. Może poza paroma wyjątkami, ale np. Marymoncka generowała opóźnienia związane z sygnalizacją (poza Halą Marymoncką) na poziomie ok. 20". Czy w tym przypadku to ma sens?
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Bajanie. 20 sekund to na jednym Lesie Bielańskim się traci przez idiotycznie krótką odległość detekcji, bo "tak w Warszawie się projektuje". Strata czasu to też np. nadmierne zwolnenie, niepotrzebnie wydłużona obsługa przystanku (nie, minuta obsługi to nie jest standard).Majusi pisze: Może poza paroma wyjątkami, ale np. Marymoncka generowała opóźnienia związane z sygnalizacją (poza Halą Marymoncką) na poziomie ok. 20". Czy w tym przypadku to ma sens?
No, ale jak ktoś porównuje liczbę pasażerów w tramwaju pojawiającym się co 5 cykli z liczbą podróżnych w samochodach we wszystkich cyklach - także tych bez tramwaju - to wiadomo, że używa specyficznej matematyki. Z jakiegoś Chicago czy innego Detroit...
Priorytet tylko dla tramwajów nieprzyspieszonych? Fajnie, ale kluczowa sprawa - według jakiego rozkładu jazdy? Bo jeśli jest to rozkład ułożony z założeniem uprzywilejowania, to niech sobie będzie w ten sposób - w końcu w Monachium, mimo 50% torów wspólnych z jezdnią, prędkość komunikacyjna jest od warszawskiej o 1/5 czy 1/4 wyższa. Zresztą nie znam systemu z priorytetami, w którym prędkość komunikacyjna byłaby niższa od warszawskiej (przy podobnych odległościach międzyprzystankowych), tak więc, wbrew temu co twierdzą niektórzy , priorytety służą skutecznemu podniesieniu prędkości komunikacyjnej - i jej utrzymywaniu.
Mówię zatem: "sprawdzam" - proszę o przykład systemu, w którym uprzywilejowuje się tylko pojazdy spóźnione i jednocześnie prędkość komunikacyjna jest niższa od warszawskiej.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.