O spółce PKP Intercity
Moderator: JacekM
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
A mnie się owszem, udało przewiać poważnie - dwa tygodnie w jedną stronę szyją nie mogłem poruszać. Aczkolwiek to było w aucie - w pociągu okno jest dużo wyżej od głów pasażerów...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27440
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
A to się minęliśmy.bepe pisze:Właśnie widziałem - było mi po drodze na DWC akurat jak Kiliński wracał z Poznania.
Wczoraj jechałem (fakt, całe 10 minut) Chemikiem (który jest w obiegu z Mewą) i wszystkie trzy wagony RE chłodziły bardzo OK; unikałbym za to Warty, bo jej obieg cierpi na niedobór wagonów RE (część jest na naprawie gwarancyjnej w Pesie) i zdarzało się już, że jechała na czterech Az.bepe pisze:Jechałem RE kilka razy i nigdy się nie zdarzyło, aby wszystko działało bez zarzutu...
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
To ja nigdy tak nie trafiłem. Zawsze było za gorąco.Adam G. pisze:do wagonów które jeżdżą na "Mewie" mam jeden zarzut. Jest w nich prawie zawsze stanowczo zbyt zimno.
Ludzie mają jakiś dziwny paniczny lęk przed przeciągami (wiem, bo np. moja mama też to ma).MeWa pisze:
Właśnie, zauważyłem, że pasażerowie często wolą się kisić w przedziale niż otworzyć okno (bo "wieje")... Dziwne.
[ Dodano: Pią 21 Cze, 2013 18:59 ]
No to jadę BWE z centrala o 17.55. Wlaśnie ruszam z zachodniego, ale infopasażer twardo twierdzi, że za 5 minut pociąg zamelduje się w Kutnie...
Aerofobia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Aerofobia - to się leczy .bepe pisze:Ludzie mają jakiś dziwny paniczny lęk przed przeciągami (wiem, bo np. moja mama też to ma).
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1600
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
Mi się wydaje, że ważniejsze są kwestie zdrowia fizycznego. Zatoki, przewianie i te sprawy.MZ pisze:Aerofobia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Aerofobia - to się leczy .bepe pisze:Ludzie mają jakiś dziwny paniczny lęk przed przeciągami (wiem, bo np. moja mama też to ma).
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
No i zmienili. Zarówno w piątek, jak i w poniedziałek na Neptunie jako przedziałowe dwójki 141A... Zwłaszcza w piątek było "fajnie"...przewoz pisze:Jeżeli - w związku na przetrasowanie na Hel - nie zmienią zestawienia na wagony bez klimy (bo przecież na Hel nie ma czym ciągać i robi się sauna), to zestawienie takie obowiązuje.
Nie zmienili - Na Hel jeszcze IC nie jeździ. Takie zestawienie było jak jechałem 15.06.
Pamiętam że były 4 dwójki bezprzedziałowe ( 17, 15, 9,8,) potem była dwójka przedziałowa bez klimy (7) następnej dójki właśnie nie pamiętam, Wars i jedynka.
Pamiętam że były 4 dwójki bezprzedziałowe ( 17, 15, 9,8,) potem była dwójka przedziałowa bez klimy (7) następnej dójki właśnie nie pamiętam, Wars i jedynka.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Względem tego, co było jeszcze w maju i co podaje vagonWEB, a nie względem 15.06... Ale nieważne już.rufio198 pisze:Nie zmienili - Na Hel jeszcze IC nie jeździ. Takie zestawienie było jak jechałem 15.06.
Pamiętam że były 4 dwójki bezprzedziałowe ( 17, 15, 9,8,) potem była dwójka przedziałowa bez klimy (7) następnej dójki właśnie nie pamiętam, Wars i jedynka.
Od 08.06 była korekta/zmiana rozkładu. Zazwyczaj przy takich okazjach coś się zmienia w zestawieniach
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Od dziś PKP IC rozszerza zasięg Biletu Relacyjnego:
http://intercity.pl/pl/site/oferty-prom ... cyjny.html
Ofertą zostaną dodatkowo objęte linie z Krakowa do Przemyśla i z Poznania do Trójmiasta (stacje pośrednie).
Po co było likwidować Bilet Rewelacyjny?
http://intercity.pl/pl/site/oferty-prom ... cyjny.html
Ofertą zostaną dodatkowo objęte linie z Krakowa do Przemyśla i z Poznania do Trójmiasta (stacje pośrednie).
Po co było likwidować Bilet Rewelacyjny?
A czy ktoś może orietuje się, na czym polega fenomen takiego pociągu EIC Jantar (W-wa Wshcodnia-Hel przez Bygdoszcz), który, jak spoglądam na infopasażera, to ma tak średnio koło godziny opóźnienia? Jechałem tym dyliżansem w niedzielę i osiągnąłem 85 minut na Centralnym (już do Helu przyjechał na -40), więc zacząłem się przyglądać i widzę, że na 3 dni opóźnienia nie miał raz.
Wydaje mi się, że to jest osiągnięcie nawet jak na standardy PKP - pociag, który z powodu remontów i tak jedzie rozkładowo dłużej niż ustawa przewiduje, dodatkowo dokłada jeszcze godzinę-półtorej na trasie. Ze strony przewoźnika ze zdumieniem dowiaduję się, że EIC to jest kategoria pociągu "o najwyższym standardzie", w związku z czym przeraża mnie myśl tym, co moze się dziać w pociągach, które do standardu EIC Jantar nie dorastają.
He he, z ostatniej chwili: zapytałem "zawiadowcę strony intercity.pl" o to samo i odpowiedział mi:
"Rafał: Nazwy pociągów od zawsze tworzyły klimat kolei. Obecnie wszystkie pociągi w komunikacji krajowej mają nadane nazwy." Genialne. I o wiele lepiej oddaje klimat kolei, przynajmniej w wydaniu PKP niż nazwy pociągu
Wydaje mi się, że to jest osiągnięcie nawet jak na standardy PKP - pociag, który z powodu remontów i tak jedzie rozkładowo dłużej niż ustawa przewiduje, dodatkowo dokłada jeszcze godzinę-półtorej na trasie. Ze strony przewoźnika ze zdumieniem dowiaduję się, że EIC to jest kategoria pociągu "o najwyższym standardzie", w związku z czym przeraża mnie myśl tym, co moze się dziać w pociągach, które do standardu EIC Jantar nie dorastają.
He he, z ostatniej chwili: zapytałem "zawiadowcę strony intercity.pl" o to samo i odpowiedział mi:
"Rafał: Nazwy pociągów od zawsze tworzyły klimat kolei. Obecnie wszystkie pociągi w komunikacji krajowej mają nadane nazwy." Genialne. I o wiele lepiej oddaje klimat kolei, przynajmniej w wydaniu PKP niż nazwy pociągu
Popatrz, jaka franca!
http://www.rynek-kolejowy.pl/47018/jant ... zniony.htmdrapka pisze:A czy ktoś może orietuje się, na czym polega fenomen takiego pociągu EIC Jantar (W-wa Wshcodnia-Hel przez Bygdoszcz), który, jak spoglądam na infopasażera, to ma tak średnio koło godziny opóźnienia? Jechałem tym dyliżansem w niedzielę i osiągnąłem 85 minut na Centralnym (już do Helu przyjechał na -40), więc zacząłem się przyglądać i widzę, że na 3 dni opóźnienia nie miał raz.