Przystanki na żądanie
Moderator: Wiliam
Jeśli jest to w kierunku Centralnego, to naprawdę zastanów się, o czym piszesz, bo to taka sztuka dla sztuki, na pohybel skurwysynom = złym kierowcom. Jeśli w kierunku przeciwnym - to zdecydowanie kierowca nie powinien tak robić (choć zatrzymywałem z powodzeniem i takich, którzy próbowali ).fik pisze:No więc nie, ja na przykład nie jestem w stanie zatrzymać PIĄTEGO autobusu z paczki nocnych w momencie, gdy ten przemyka wzdłuż przystanku Pl. Starynkiewicza po lewym pasie, wyprzedzając cztery wcześniejsze stojące na tymże przystanku i wymieniające/czekające na wymianę pasażerów.Adam G. pisze:Zawsze jestem w stanie machać tak, żeby autobus się zatrzymał.
Z tego co piszesz, trochę wynika że chcesz zatrzymać autobus specjalnie na złość kierowcy, żeby tylko pokazać że jesteś pasażerem, płacisz za bilety, więc Ci się należy. Czyli jesteś dokładnie taki sam jak oni
noidea
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
No niespecjalnie i nie do końca. Jeżeli po kolei jadą N32, N35, N38 i N43, to zdecydowanie będę chciał zatrzymać to ostatnie, i nie wiem, co w tym dziwnego. Acz osobiście spotykałem się z taką sytuacją w drugim kierunku, i to niejednokrotnie.Adam G. pisze:Jeśli jest to w kierunku Centralnego, to naprawdę zastanów się, o czym piszesz, bo to taka sztuka dla sztuki,
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Widziałem, ale zabranie się z wszystkim nie było proste (coś tam wypadło...). Chodzi mi o to, że czasem nawet do tak trywialnej czynności, jak władowanie się do na wpół pustego autobusu, trzeba być przygotowanym. Ksiązka + słuchawki + papieros + kieliszek... nie, na takie luksusy jak ktoś sobie pozwala, to trudno, ryzykuje, że nie pojedzie.Pawel_ pisze:Nie widział nadjeżdżającego autobusu?fik pisze: A na warunkowym należy machać z siatami w dłoni. Logiczne.
„Niezauważanie” podróżnego, który macha, czy szybkie odjeżdżanie po zatrzymaniu na przystanku jako trzeci to jedno, a zostawienie kogoś, komu widać niespecjalnie zależy to drugie.
[ Dodano: Pią 26 Lip, 2013 14:51 ]
Tak, moja strata. Trudno. Siaty trzeba przy sobie mieć tak, by jednym ruchem je zgarnąć. Da się.fik pisze:Na stałym. I został, więc na warunkowym zostałby bardziej.Bastian pisze:No przecież napisał, że odstawił
[ Dodano: Pią 26 Lip, 2013 14:55 ]
U nas jeszcze trzeba uwzględnić meneli, dla których atrakcją nie są autobusy, ale ławka.Adam G. pisze:Wiadomo, że jeśli na przystanku byłaby jedna osoba, to kierowca zwalniałby do 5km/h i w razie braku zainteresowania ze strony potencjalnego pasażera, przyspieszał. Tak się robi na całym, podobno cywilizowanym zachodnim świecie.
Ale pisałeś o 5 wozach, a coś takiego nie może wystąpić jak nocne jadą z Dw. Centralnego, bo maksymalnie 4 autobusy mogą razem jechać. W przeciwną stronę dochodzi N91, więc mogłoby to być możliwe, ale to jest bardzo mało prawdopodobne, żeby wszystkie wozy spotkały się na Pl. Starynkiewicza, skoro nawet rozkładowo są różnice kilkuminutowe. A osobiście to ja bym radził jednak wsiadać na Dw. Centralnym, tam sobie wygodnie wsiądziesz i jeszcze będziesz mógł zająć miejsce siedzące, a przy wszelkich imprezach to pewnie na Pl. Starynkiewicza autobusy są już niezabieralne. Ja wiem pasażer mam prawo wybierać na jakim przystanku wsiada i do czego, ale tak z czystej sympatii mówię. A przy 2-3 wozach na normalnym przystanku to po prostu staram się być na końcu zatoczki i machać, raczej to działa na kierowców.fik pisze:No niespecjalnie i nie do końca. Jeżeli po kolei jadą N32, N35, N38 i N43, to zdecydowanie będę chciał zatrzymać to ostatnie, i nie wiem, co w tym dziwnego. Acz osobiście spotykałem się z taką sytuacją w drugim kierunku, i to niejednokrotnie.Adam G. pisze:Jeśli jest to w kierunku Centralnego, to naprawdę zastanów się, o czym piszesz, bo to taka sztuka dla sztuki,
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ciekawi mnie tylko, czemu jaskrawe przykłady łamania regulaminu przez kierowców, które przytoczyłeś, mają być argumentem za rezygnacją z przystanków NŻ. W momencie, kiedy coraz więcej autobusów ma monitoring, a przewoźnicy zaczynają do skarg podchodzić coraz poważniej (nawet Mobilis), chyba sensowniejsze byłoby napisanie skargi na siusiaka, który olał twoją chęć skorzystania z prowadzonego przez niego pojazdu, niż domaganie się zmian systemowych, które tylko utrudnią życie większości ludzi korzystających ze zbiorkomu. No i moim zdaniem kierowcy nocników to specyficzna grupa. Myślę o tych, którzy jeżdżą tylko nocki. Na podstawie ich zachowań nie należy wysnuwać żadnych wniosków wychodzących poza kierowców nocników.fik pisze:No niespecjalnie i nie do końca. Jeżeli po kolei jadą N32, N35, N38 i N43, to zdecydowanie będę chciał zatrzymać to ostatnie, i nie wiem, co w tym dziwnego. Acz osobiście spotykałem się z taką sytuacją w drugim kierunku, i to niejednokrotnie.Adam G. pisze:Jeśli jest to w kierunku Centralnego, to naprawdę zastanów się, o czym piszesz, bo to taka sztuka dla sztuki,
Należy odstawić siaty i zamachać. Ja pier...fik pisze:A na warunkowym należy machać z siatami w dłoni. Logiczne.
[ Dodano: Sob 27 Lip, 2013 08:28 ]
Nie. Jeśli ktoś jest za głupi, żeby zapamiętać, że na autobus trzeba zamachać, to powinien siedzieć w domu.fik pisze:eżeli przez pacanów rozumiesz pasażerów to zmartwię cię, ale komunikacja jest także dla nich i jeśli pewna zasada nie jest przyswajalna także dla pacanów, to należy z niej zrezygnować (a konkretniej - zrezygnować z przerzucania odpowiedzialności za zatrzymanie autobusu na pasażera).
Szczególnie jeśli przystanek nie ma wiaty a akurat leje deszcz.BJ pisze:Należy odstawić siaty i zamachać. Ja pier...fik pisze:A na warunkowym należy machać z siatami w dłoni. Logiczne.
Sytuacja ze Spacerowej Politechnika, czasy 422 na Bemowo, 501 już do Centralnego skrócone. 501 jedzie pierwsze, machają, zatrzymuje się. Tuż za nim 422, szofer robi wszystko, żeby nie widzieć, że machają. I kto tutaj jest za głupi?BJ pisze:Nie. Jeśli ktoś jest za głupi, żeby zapamiętać, że na autobus trzeba zamachać, to powinien siedzieć w domu.
PS Skarg nie pisałem i pisać nie zamierzam do czasu, aż będą one przekazywane przewoźnikom do rozpatrzenia (a taka jest praktyka). Jak zacznie się tym zajmować ZTM to może to być dobra i skuteczna droga do egzekwowania NŻ, klimy, zakazu palenia.
To wtedy mokniesz i ty, i siaty. Takie są dodatkowe atrakcje podróżowania komunikacją.metalin pisze:Szczególnie jeśli przystanek nie ma wiaty a akurat leje deszcz.
Kurczę, że też ja nigdy nie miałem takiej sytuacji. A na Puławskiej doświadczenie zebrałem spore łapiąc trzeci albo czwarty nadjeżdżający autobus...metalin pisze:I kto tutaj jest za głupi?
A tak poza tym - szczerze mówiąc, to jest komunikacja, transport zbiorowy. Nigdy nie będzie tak, że w 100% wszystko zawsze, ale to zawsze działa jak powinno. Zdarzają się awarie, sytuacje nieprzewidziane. Częściej niż w transporcie indywidualnym. Chodzi o to, żeby takie sytuacje zdarzały się incydentalnie i wydaje mi się, że w tej kwestii jak najbardziej tak jest.
ZTM skargi przekazuje przewoźnikom do wyjaśnienia sprawy. To chyba logiczne.metalin pisze:PS Skarg nie pisałem i pisać nie zamierzam do czasu, aż będą one przekazywane przewoźnikom do rozpatrzenia (a taka jest praktyka). Jak zacznie się tym zajmować ZTM to może to być dobra i skuteczna droga do egzekwowania NŻ, klimy, zakazu palenia.
I dlatego mam siaty stawiać w wodę na przystanku, żeby mieć pewność, ze zamokną tez od spodu.BJ pisze:To wtedy mokniesz i ty, i siaty. Takie są dodatkowe atrakcje podróżowania komunikacją.metalin pisze:Szczególnie jeśli przystanek nie ma wiaty a akurat leje deszcz.
Sądzę, że chodzi też o to, aby mając wiedzę o występowaniu problemu minimalizować ryzyko jego pojawienia się ponownie.BJ pisze:Chodzi o to, żeby takie sytuacje zdarzały się incydentalnie i wydaje mi się, że w tej kwestii jak najbardziej tak jest.
Umowę na przewóz zawieram z ZTM.BJ pisze:ZTM skargi przekazuje przewoźnikom do wyjaśnienia sprawy. To chyba logiczne.