Tak, wygrali z Łęczną 1:0.Pawel_ pisze:Ursus Warszawa!
Widziałem na plakatach, że wstęp był biletowany - 5 zł.
Piłka kopana we wszystkich odsłonach
Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy
-
M_Szymkowiak
- Posty: 1078
- Rejestracja: 16 lut 2006, 14:33
- Lokalizacja: Prądnik Czerwony
- Kontakt:
Niestety Piast nie sprawił niespodzianki, a szkoda bo walczyli dzielnie. Dużo bardziej niż Wisła w 2010 roku.
105 Dworzec Gł. - Al. 29 Listopada - Majora - Prądnik Czerwony
439 Czyżyny Dworzec autobusowy - Al. 29 Listopada - Nowy Kleparz - Czarnowiejska - Mydlniki
Scania CN113ALB na Facebook'u
439 Czyżyny Dworzec autobusowy - Al. 29 Listopada - Nowy Kleparz - Czarnowiejska - Mydlniki
Scania CN113ALB na Facebook'u
Dzięki za wszystkie informacje o miejscu i dacie rozgrywania meczu, ale niestety wtedy będę na urlopie, ominie mnie zatem ta (może wątpliwa) przyjemnośćprimoż pisze:Rozgrywki 1/32 finału PP będą w dniach 16-17.08.rudy pisze:A mecz gdzie - w Warszawie, czy w ŁodziJak w Warszawie, to może się przejdę zobaczyć kopaczy widzewskich na żywo
.
.Pozdrawiam
-
Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
[quote="rhemek w "Wawkom Lidze""]Widzew - Zawisza 1-4[/quote]Nie. Bez szans. Nie ze Strąkiem w defensywie. Wielu różnych obrońców w tej lidze widziałem, ale to, co dziś odstawiał Strąk... Wasiluk zagrałby lepiej. A Wasiluk jest symbolem. Skoro Wasiluk mógł grać w tej lidze, to znaczy, że inwalidzi wstając z wózków mogą dostać kontrakt w ekstraklasowej drużynie a potem wychodzić w pierwszym składzie. Różnica jest taka, że Strąk nawet z wózka inwalidzkiego nie wstał.
Po drugie: Zawiszę sklepał Widzew. Widzew, w którym nie ma nawet pół piłkarza w polu. Solidny Mielcarz w bramce i banda anonimów. Poziom Widzewa zweryfikowała Legia. Jedyna nadzieja dla Zawiszy w tym, że skoro dostają w dupę, to zaraz zaczną wygrywać. Bo to nasza liga, nie licząc dwóch drużyn, które aktualnie walczą o tytuł (nie dotyczy sezonu 2011/2012) sprawdza się bezbłędnie.
Po trzecie: Zawisza potrzebuje napastnika. Abbott wyróżnia się najbardziej hipsterską fryzurą w lidze, poza tym bardziej drewniany niż mój parkiet w przedpokoju (polecam Turbokozaka z Abbottem, do znalezienia na Youtube). I nie potrafi grać w piłkę. 3/4 kopaczy w tej lidze nie potrafi, ale Abbott nie potrafi bardziej niż te 3/4. W tej chwili może Zawiszy wkopać każdy, kto w okolicach weekendu ma dwie z hakiem godziny wolnego czasu. Wystarczy grać na Strąka (bo jaka musi być ławka, skoro ta tragedia gra?) i wyłączyć Wójcickiego. Bo Dudek z Hermesem wyłączają się sami (jeden stary i nigdy nie potrafił, drugi stary, kiedyś potrafił, ale zapomniał jak to się robi), Goulon jest zwrotny niczym TIR z naczepą, a poza tym nie jest w stanie nic stworzyć, a Masłowski był fajny, ale chwilowo przestał. A w defensywie Masłowski oferuje mniej od Strąka, przechodzi się przez niego jak przez drzwi do Tesco. Tak, jęczę nad Zawiszą, bo patrząc na drużyny z potencjalnego dołu tabeli, tylko po Zawiszy spodziewałem się czegokolwiek pozytywnego. Na początek posadzenia Abbotta i przesunięcia Strąka do drugiej linii. Kosztem Dudka. Mniej kreatywny nie będzie, a w przeciwieństwie do Dudka przynajmniej biega.
No i jak można pozwolić, żeby Kaczmarek (ten z Widzewa, też nigdy wirtuozem nie był) robił taką akcję, jak zrobił przy bramce na 2-1? Lewczuk (prawy obrońca Zawiszy, to on teoretycznie miał przeszkodzić Kaczmarkowi) ostatni raz grał w piłkę w Zniczu Pruszków 6 lat temu. Potem okazało się, że jednak to było chwilowe i facet generalnie w piłkę grać nie umie. Zauważyli to w Jagiellonii, Piaście i Ruchu. Mało? Koleżka teraz w Zawiszy musi udowodnić, że kopie się w czoło? Wziąć jakiegoś juniora, też się będzie obcinał, ale przynajmniej będzie dawał jakąkolwiek nadzieję. Lewczuk nie daje nic.
Po drugie: Zawiszę sklepał Widzew. Widzew, w którym nie ma nawet pół piłkarza w polu. Solidny Mielcarz w bramce i banda anonimów. Poziom Widzewa zweryfikowała Legia. Jedyna nadzieja dla Zawiszy w tym, że skoro dostają w dupę, to zaraz zaczną wygrywać. Bo to nasza liga, nie licząc dwóch drużyn, które aktualnie walczą o tytuł (nie dotyczy sezonu 2011/2012) sprawdza się bezbłędnie.
Po trzecie: Zawisza potrzebuje napastnika. Abbott wyróżnia się najbardziej hipsterską fryzurą w lidze, poza tym bardziej drewniany niż mój parkiet w przedpokoju (polecam Turbokozaka z Abbottem, do znalezienia na Youtube). I nie potrafi grać w piłkę. 3/4 kopaczy w tej lidze nie potrafi, ale Abbott nie potrafi bardziej niż te 3/4. W tej chwili może Zawiszy wkopać każdy, kto w okolicach weekendu ma dwie z hakiem godziny wolnego czasu. Wystarczy grać na Strąka (bo jaka musi być ławka, skoro ta tragedia gra?) i wyłączyć Wójcickiego. Bo Dudek z Hermesem wyłączają się sami (jeden stary i nigdy nie potrafił, drugi stary, kiedyś potrafił, ale zapomniał jak to się robi), Goulon jest zwrotny niczym TIR z naczepą, a poza tym nie jest w stanie nic stworzyć, a Masłowski był fajny, ale chwilowo przestał. A w defensywie Masłowski oferuje mniej od Strąka, przechodzi się przez niego jak przez drzwi do Tesco. Tak, jęczę nad Zawiszą, bo patrząc na drużyny z potencjalnego dołu tabeli, tylko po Zawiszy spodziewałem się czegokolwiek pozytywnego. Na początek posadzenia Abbotta i przesunięcia Strąka do drugiej linii. Kosztem Dudka. Mniej kreatywny nie będzie, a w przeciwieństwie do Dudka przynajmniej biega.
No i jak można pozwolić, żeby Kaczmarek (ten z Widzewa, też nigdy wirtuozem nie był) robił taką akcję, jak zrobił przy bramce na 2-1? Lewczuk (prawy obrońca Zawiszy, to on teoretycznie miał przeszkodzić Kaczmarkowi) ostatni raz grał w piłkę w Zniczu Pruszków 6 lat temu. Potem okazało się, że jednak to było chwilowe i facet generalnie w piłkę grać nie umie. Zauważyli to w Jagiellonii, Piaście i Ruchu. Mało? Koleżka teraz w Zawiszy musi udowodnić, że kopie się w czoło? Wziąć jakiegoś juniora, też się będzie obcinał, ale przynajmniej będzie dawał jakąkolwiek nadzieję. Lewczuk nie daje nic.
-
Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Właśnie widzę, że ci z Weszło też Zawiszę oglądali. Tylko oni przyczepili się jedynie do Strąka, Dudka i Hermesa, a ja dorzuciłem do tego Abbotta i Lewczuka 
Lewczuk z Jagi poleciał najprawdopodobniej z powodu meczu z Arisem. W 7 minucie było już 2:0 dla kozoje...w, a właśnie Lewczuk miał największy udział w tym nokaucie. Co prawda jeszcze do końca rundy dograł jakoś (czyt. był w kadrze), ale u sympatycznego polskiego Guardioli nie odzyskał już uznania. Co ciekawe w Ruchu jakby formę odzyskał, bo dosyć często pojawiał się na murawie.
Co do Hermesa to myślę, że mimo swojego wieku nie zapomniał jeszcze jak grać. Fakt, na inaugurację czerwo zaliczył, ale za to to akurat jestem mu wdzięczny Zaznaczam, że wczorajszego meczu w Łodzi nie widziałem.
Goulon - jego to tydzień temu najbardziej się obawiałem. Najlepszy zawodnik Zawiszy w meczu inauguracyjnym.
Wasiluk - w 2007/08 mimo młodego wieku podpora defensywy Jagi. Udało się go sprzedać jak jeszcze był w formie za całkiem dobry chajs (800 tys. zł?) do Cracovii, po czym loty drastycznie obniżył. Dostał nawet ksywkę "dwa metry drewna". O ironio w 2012 został mistrzem Polski.
5280:
Np. tu
http://www.sports4u.cx/
Co do Hermesa to myślę, że mimo swojego wieku nie zapomniał jeszcze jak grać. Fakt, na inaugurację czerwo zaliczył, ale za to to akurat jestem mu wdzięczny
Zaznaczam, że wczorajszego meczu w Łodzi nie widziałem. Goulon - jego to tydzień temu najbardziej się obawiałem. Najlepszy zawodnik Zawiszy w meczu inauguracyjnym.
Wasiluk - w 2007/08 mimo młodego wieku podpora defensywy Jagi. Udało się go sprzedać jak jeszcze był w formie za całkiem dobry chajs (800 tys. zł?) do Cracovii, po czym loty drastycznie obniżył. Dostał nawet ksywkę "dwa metry drewna". O ironio w 2012 został mistrzem Polski.
5280:
Np. tu
http://www.sports4u.cx/