Komunikacja w trakcie remontu Mostu Grota
Moderator: Wiliam
A ci znowu od początku, a ja zawsze to samo: na Marymonckiej wystarczyłaby jedna, silna "17". Linię nr 6 uważam za zbędną na odcinku Metro Młociny - Zoo. Przynajmniej do czasu wybudowania trasy tramwajowej w głąb Tarchomina (wtedy połączenie Tarchomin - Marymoncka i Marymoncka - Metro Młociny) i otwarcia brakującego odcinka na Powst. Śląskich (jedna z tras z Jelonek przedłużona do Metra Młociny w miejsce "6"), wreszcie - przywrócenia przejazdu Targową przy Dworcu Wileńskim.
I nie moja działalność w sprawie linii 6, 17 i 37 miała tu decydujące znaczenie, tylko wpływowego lobby UKSW, które wymusiło utrzymywanie pokracznej, zbędnej w całym układzie tras linii 6 - kto nie chce tego zauważyć, ten wykazuje złą wolę.
Jeśli chodzi o 114. Najprościej byłoby puścić Trasą AK prosto do Broniewskiego. Tyle że rzeczywiście - jak pisze Bastian - wyklucza się to z tym, że musi być zachowana przyzwoita podaż na odcinku Metro Plac Wilsona - Broniewskiego. Gdyby jednak 114 jechało tak: Trasa AK - Słowackiego - Włościańska (do wymiany progi spowalniające) - Broniewskiego (mówimy tylko o kierunku w stronę Chomiczówki, w drugą stronę trasa przecież się nie zmieni), załatwiona byłaby obsługa relacji metro - przystanki Broniewskiego-Włościańska i Park Olszyna.
Wtedy do rozwiązania pozostaje kwestia relacji Metro Plac Wilsona - przystanki: Krasińskiego/ks. Popiełuszki i Krasińskiego/Broniewskiego. 122 chyba jednak nie da tu samotnie rady. A linia 303 nie jest żadną pomocą. Może więc skrócone kursy 122 (pl. Wilsona - Powązki)? Ewentualnie 322?
I nie moja działalność w sprawie linii 6, 17 i 37 miała tu decydujące znaczenie, tylko wpływowego lobby UKSW, które wymusiło utrzymywanie pokracznej, zbędnej w całym układzie tras linii 6 - kto nie chce tego zauważyć, ten wykazuje złą wolę.
Jeśli chodzi o 114. Najprościej byłoby puścić Trasą AK prosto do Broniewskiego. Tyle że rzeczywiście - jak pisze Bastian - wyklucza się to z tym, że musi być zachowana przyzwoita podaż na odcinku Metro Plac Wilsona - Broniewskiego. Gdyby jednak 114 jechało tak: Trasa AK - Słowackiego - Włościańska (do wymiany progi spowalniające) - Broniewskiego (mówimy tylko o kierunku w stronę Chomiczówki, w drugą stronę trasa przecież się nie zmieni), załatwiona byłaby obsługa relacji metro - przystanki Broniewskiego-Włościańska i Park Olszyna.
Wtedy do rozwiązania pozostaje kwestia relacji Metro Plac Wilsona - przystanki: Krasińskiego/ks. Popiełuszki i Krasińskiego/Broniewskiego. 122 chyba jednak nie da tu samotnie rady. A linia 303 nie jest żadną pomocą. Może więc skrócone kursy 122 (pl. Wilsona - Powązki)? Ewentualnie 322?
Lobby UKSW domagające się 6-ki aż do ZOO? A można gdzieś tym przeczytać?
Owszem lobby UKSW domagające się tramwaju krążącego po całych Bielanach, przejeżdżającego przez węzeł Metro Młociny do przystanku przy ul. Dewajtis, jakby nie można było się przesiąść. Konswekwencją jest właśnie taka zakręcona linia "6", która dojeżdża do krzaków przy Zoo. Następny skutek uboczny to nadpodaż tramwajów na Marymonckiej przy silnej "17", w efekcie skrócenie części kursów "17" do Metra Marymont. Wtedy zaś zaczęły się awantury pasażerów z motorniczymi i w tej sytuacji ZTM utworzył nowy numer linii 37. Praprzyczyną tego zamętu jest jednak linia 6, bez której rzekomo ani rusz, a która przewozi pojedyncze osoby. Ale co tam, stać nas przecież. I na takie marnotrawstwo, i na rozwalanie prawidłowego układu linii.
Dalej z chęcią gdzieś o tym lobby przeczytam. Dziwne, że jest na tyle silne, ze załatwiło 6-kę a nie potrafi załatwić podziału 114. Podobno 114 rządzi lobby Jelonkowe, które domaga się bezpośredniego połączenia z UKSW na Młocinach.
A z 17/37 to chyba była inna historia. Trzeba było wzmocnić JPII i PDPS to zwiększono 17-kę do 4-ch minut. A że na tak częsty tramwaj na Marymonckiej ani brygad ani nawet potrzeby nie było, to podzielono 17-kę. Rola 6-ki była przy tym marginalna.
A z 17/37 to chyba była inna historia. Trzeba było wzmocnić JPII i PDPS to zwiększono 17-kę do 4-ch minut. A że na tak częsty tramwaj na Marymonckiej ani brygad ani nawet potrzeby nie było, to podzielono 17-kę. Rola 6-ki była przy tym marginalna.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
O tym, że linia 6 jest polityczna, wiadomo nie od dziś. Przy takim założeniu lobbowanie na rzecz ograniczenia podaży na Marymonckiej musiało skończyć się mieszaniem w 17 - kto nie chce tego zauważyć, ten wykazuje złą wolę.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Cóż mogę na to odpowiedź? Ja nie czuję się zależny ani od polityków, ani od lobby UKSW. Oczekuję więc, że urzędnicy opłacani z moich podatków będą podejmować decyzje, kierując się przede wszystkim względami merytorycznymi. To zaś wskazywałoby na utrzymanie na Marymonckiej jednej silnej linii "17" i na rezygnację z linii 6 na tym odcinku.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Jako dziennikarz działasz w otoczeniu realnym, nie utopijnym, i musisz brać pod uwagę wszelakie uwarunkowania zewnętrzne. Niestety.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Moim zdaniem komunikacyjny świat Warszawy się nie zawali, jeśli na ciągu Mickiewicza-Słowackiego-Marymoncka będzie sobie taka solówkowa linia kursować. Oczywiście Swing to przykra konieczność, ale jeden wagonik jest w sam raz. A 17-ka co 4 minuty na Marymonckiej to rozpusta już straszna.
A ja oczekuję od osób ogarniętych w temacie i odpowiedzialnych za swoją działalność, że będą w stanie przewidzieć, jakie skutki mogą spowodować (i wcale nie mamy tu do czynienia z efektem motyla).osa pisze: Ja nie czuję się zależny ani od polityków, ani od lobby UKSW. Oczekuję więc, że urzędnicy opłacani z moich podatków będą podejmować decyzje, kierując się przede wszystkim względami merytorycznymi.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Może nie ciągnijmy już tego wątku. Ja pozostaję w tej sprawie przy własnym zdaniu. Zbyt długo przyglądam się temu, jak to działa, żebym miał się nabrać na takie głodne kawałki, że to niby wina dziennikarza, a nie wygodnictwo urzędników, którzy lubią mieć po prostu święty spokój, a nie znoszą narażać się politykom.
Oczywiście nie można wykluczyć tego, że ZTM skorzystał z okazji i już teraz wprowadził wprowadził rozwiązanie docelowe. Czyli kiedyś "17" pojedzie z Marymonckiej na Tarchomin, a wątpię, by była tam potrzebna od razu częstotliwość co 4 minuty. Wtedy "6" pozostanie w relacji z Marymonckiej do Metra Młociny.
Oczywiście nie można wykluczyć tego, że ZTM skorzystał z okazji i już teraz wprowadził wprowadził rozwiązanie docelowe. Czyli kiedyś "17" pojedzie z Marymonckiej na Tarchomin, a wątpię, by była tam potrzebna od razu częstotliwość co 4 minuty. Wtedy "6" pozostanie w relacji z Marymonckiej do Metra Młociny.
Wracając do komunikacji na Moście Grota...
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby 114 jadące do Broniewskiego, potem w lewo do pl. Wilsona, wywalenie 303, a na odcinku Metro MŁOCINY-MŁOCINY UKSW utworzenie nowej linii 2xx? Wtedy Krasińskiego mogłaby mieć autobus co 5 minut w szczycie, 7,5 w międzyszczycie i w święta i co 10 minut wieczorami, a ewentualne opóźnienia tej linii nie odbijałyby się na studentach UKSW.
Żeby ruszyć coś na Marymonckiej, trzeba pomyśleć najpierw o Służewcu. Tam są 4 miejsca postojowe (czyli 4 linie mogą dojeżdżać).
Na Służewiec mogłoby pojechać 33 oraz wzmocnione w szczycie do 5 minut 41. Wtedy 17 co 5 minut w szczycie z Metra Młociny na Kielecką. Częstsze 41 będzie dobrze wykorzystywane w szczycie, chociaż odcinkowo (dowóz z Bródna do Metra Dw. Gdański); częsta linia na JP, i dowóz z Centrum na Służewiec. Pozostałe 2 linie to 31 co 2,5 minuty i 18 co 10 minut. Tyle, że przy częstej 17, nie byłoby potrzeby istnienia 6. Z drugiej strony szkoda, żeby tory na Słowackiego leżały odłogiem.
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby 114 jadące do Broniewskiego, potem w lewo do pl. Wilsona, wywalenie 303, a na odcinku Metro MŁOCINY-MŁOCINY UKSW utworzenie nowej linii 2xx? Wtedy Krasińskiego mogłaby mieć autobus co 5 minut w szczycie, 7,5 w międzyszczycie i w święta i co 10 minut wieczorami, a ewentualne opóźnienia tej linii nie odbijałyby się na studentach UKSW.
Żeby ruszyć coś na Marymonckiej, trzeba pomyśleć najpierw o Służewcu. Tam są 4 miejsca postojowe (czyli 4 linie mogą dojeżdżać).
Na Służewiec mogłoby pojechać 33 oraz wzmocnione w szczycie do 5 minut 41. Wtedy 17 co 5 minut w szczycie z Metra Młociny na Kielecką. Częstsze 41 będzie dobrze wykorzystywane w szczycie, chociaż odcinkowo (dowóz z Bródna do Metra Dw. Gdański); częsta linia na JP, i dowóz z Centrum na Służewiec. Pozostałe 2 linie to 31 co 2,5 minuty i 18 co 10 minut. Tyle, że przy częstej 17, nie byłoby potrzeby istnienia 6. Z drugiej strony szkoda, żeby tory na Słowackiego leżały odłogiem.
W sumie nieźle pomyślane z tym 114. Tylko co z odcinkiem na Piaskach (ul. Kochanowskiego) i z dojazdem od Chomiczówki do Metra Młociny?
A jeśli chodzi o autobusy na Marymonckiej (abstrahując od tramwajów), nadpodaż tworzą: 103, 121, 181, 303 i linie Ł, a od przystanku Prozy b. silna 114. To jednak wymaga uporządkowania. Linia 181 ma swoje zalety, ale też wady. Zaletą jest krótka trasa i zapewnienie pożytecznych relacji z os. Ruda i Potok do Szpitala Bielańskiego i trochę też na Cm. Północny czy z przystanku nad Trasą AK do obu kampusów UKSW. Wadą jest nierównomierne wykorzystanie tej linii w ciągu dnia i na poszczególnych odcinkach (b. pusto bywa na północnej końcówce). Pytanie: czy zamiast 181 do obu kawałków UKSW nie można by dojeżdżać linią 103 wyjętą z Przy AGorze i Metra Młociny?
A jeśli chodzi o autobusy na Marymonckiej (abstrahując od tramwajów), nadpodaż tworzą: 103, 121, 181, 303 i linie Ł, a od przystanku Prozy b. silna 114. To jednak wymaga uporządkowania. Linia 181 ma swoje zalety, ale też wady. Zaletą jest krótka trasa i zapewnienie pożytecznych relacji z os. Ruda i Potok do Szpitala Bielańskiego i trochę też na Cm. Północny czy z przystanku nad Trasą AK do obu kampusów UKSW. Wadą jest nierównomierne wykorzystanie tej linii w ciągu dnia i na poszczególnych odcinkach (b. pusto bywa na północnej końcówce). Pytanie: czy zamiast 181 do obu kawałków UKSW nie można by dojeżdżać linią 103 wyjętą z Przy AGorze i Metra Młociny?
1.) Zlikwidować 303 i podzielić 114 niedasię jak widać.
2.) Naprawdę Bródno i Krasińskiego potrzebuje częstszego 114 niż teraz? Wątpię. I skąd brygady na 5 minut?
3.) Skąd brygady na 41? Silna jedynka i silne 41? Ze skróconego 17? Pójdą na 33.
2.) Naprawdę Bródno i Krasińskiego potrzebuje częstszego 114 niż teraz? Wątpię. I skąd brygady na 5 minut?
3.) Skąd brygady na 41? Silna jedynka i silne 41? Ze skróconego 17? Pójdą na 33.
-
- Posty: 5919
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Georg, na Służewcu są trzy tory postojowe i żeberko na wylocie, niezbędne do funkcjonowania pętli. Tam potrafią tramy stać od p. Wynalazek.
Szkoda, że przy przebudowie nie zrobiono 4 torów postojowych, ale od strony kolejowej jest chyba rezerwa na ulicę Suwak-Cybernetyki.
Szkoda, że przy przebudowie nie zrobiono 4 torów postojowych, ale od strony kolejowej jest chyba rezerwa na ulicę Suwak-Cybernetyki.
miłośnik 13N
Tyle, że jak pokazuje przykład ostatnich dni - beztroskie publikowanie 'listów' w których 'autorytety' piszą niesprawdzone brednie kończy się tym, że urzędnicy tymi bredniami podpierają swoje decyzje. Niestety...osa pisze:to niby wina dziennikarza, a nie wygodnictwo urzędników, którzy lubią mieć po prostu święty spokój, a nie znoszą narażać się politykom.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.