(!) Dyskusje o sieci linii tramwajowych
Moderator: Wiliam
Jeszcze raz. W łączonych kursach 24/35 system to ROBIŁ. To nie było milion lat temu w galaktyce za górami i lasami, tylko na Bemowie w październiku.
Można było dla tych trzech kursów zrobić dopisek "kurs wydłużony do krańca Służewiec", ale wówczas byłby dylemat - wieszać na Wołoskiej i Marynarskiej tarczki "41 okresowy" czy nie wieszać. A jak się za chwilę koncepcja zmieni? Będzie krzyk, że 41 na Służewiec dali i zabrali. A przecież podstawowy rozkład 17-ki od Radosława się nie zmienił (nawet daty nie zmieniono). Kursy, które zaczynały z 37 na Marymoncie (+wyjazd z R4), zaczynają jako 41 na Żeraniu. Włączanie się 41 z Żoliborza na Babce, 1 min przed rozkładowym kursem będzie wymagało precyzji
A co pasażera to obchodzi? Rondo Radosława i do widzenia.
Co nie zmienia faktu, że nie tak do końca "do widzenia", bo zaraz to pojedzie dalej. 41 Służewiec i tyle, w rozkładzie piszemy "kurs wydłużony do krańca Służewiec", wieszamy na przystankach tak bardzo ważne "41 okresowy" (chociaż nie rozumiem, czemu nie dałoby rady nie wieszać nic, bo i tak mało kogo za przystankiem Woronicza interesuje, gdzie tramwaj jedzie - mało kto już tam wsiada, a nawet jeśli, to i tak wiadomo, że przed Służewcem to nigdzie nie skręci). Z 25 się tak da, to i z 41. Jestem za zmianą oznaczeń na przystanku ale tylko wtedy, gdy to ma sens, np tak było przy robotach na Bemowie. Tutaj nie ma to żadnego sensu. No, oprócz dezorganizacji.
Co nie zmienia faktu, że nie tak do końca "do widzenia", bo zaraz to pojedzie dalej. 41 Służewiec i tyle, w rozkładzie piszemy "kurs wydłużony do krańca Służewiec", wieszamy na przystankach tak bardzo ważne "41 okresowy" (chociaż nie rozumiem, czemu nie dałoby rady nie wieszać nic, bo i tak mało kogo za przystankiem Woronicza interesuje, gdzie tramwaj jedzie - mało kto już tam wsiada, a nawet jeśli, to i tak wiadomo, że przed Służewcem to nigdzie nie skręci). Z 25 się tak da, to i z 41. Jestem za zmianą oznaczeń na przystanku ale tylko wtedy, gdy to ma sens, np tak było przy robotach na Bemowie. Tutaj nie ma to żadnego sensu. No, oprócz dezorganizacji.
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
Czytamy rozkłady " r - kurs do przystanku RONDO "RADOSŁAWA" i dalej jako linia 17 do pętli Służewiec". I już pasażer wie... I tak idę o zakład, że 95% pasażerów nawet nie zauważy, że wsiadło w 41 a wysiadło na JPII z 17-ki. Mały popłoch będzie jak Wołoską pojedzie prosto... ale ile osób jedzie z Bródna na PDPS 41/17?
To może po prostu linia 77? Będzie prościej. A że cztery kursy? Cóż... Swoją drogą co na to taryfa biletowa? Czy pasazer, który wsiadł w 41 musi kasować drugi bilet w 17? W końcu kurs 41 jest tylko do przystanku Rondo Radosława.
Popatrz, jaka franca!
No fakt, nawet dzisiaj sobie usiadłem za kierowcą i przestudiowałem nową taryfę. Ale ostatni raz na jednorazowym jechałem za Jaruzelskiego, więc jakoś przeoczyłem
Popatrz, jaka franca!
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 28 lut 2007, 15:12
Zaraz, a nie moze to po prostu jechac jako 41 Sluzewiec na przodzie a boczna cala trasa Zeran Wsch - Sluzewiec, a na Babce zmienic tylko na 17 Sluzewiec z przodu i w srodku Metro Mlociny - Sluzewiec.
-
- Posty: 5832
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nie rozumiem waszych różnorodnych wątpliwości. Pracownicy organizatora wprowadzają każdą zmianę po dogłębnych przemyśleniach(a nie na noworocznym kacu)
miłośnik 13N
Nie po dogłębnych przemyśleniach, tylko "po dogłębnych analizach"
Jak się przestawią. Takiej funkcjonalności nikt nigdy nie przewidywał, więc pozyjemy zobaczymy.Paweł D. pisze:No i przebieranki z 41 na 17-kę. Na Rondzie Radosława przestawią się tablice.
Jeden zasadniczy drobiazg był taki, że przystanek na Bemowie był pętlą (jak M Marymont z 17/37) i na wyświetlaczach była jazda na Nowe Bemowo i potem dalej do kolejnej pętli z nowym numerem. Owszem, można dać 41 Rondo Radosława kurs skrócony, a potem przełączyć się na 17 Służewiec, tyle, że dla mnie osobiście byłoby to patologią, bo pasażer nie wiedziałby co zrobi tramwaj na rondzie (może zniknie?).MichalJ pisze:Jeszcze raz. W łączonych kursach 24/35 system to ROBIŁ. To nie było milion lat temu w galaktyce za górami i lasami, tylko na Bemowie w październiku.
Więc możemy być spokojni - będzie działać. Jak? - zobaczymy we wtorekStary Pingwin pisze:Nie rozumiem waszych różnorodnych wątpliwości. Pracownicy organizatora wprowadzają każdą zmianę po dogłębnych przemyśleniach(a nie na noworocznym kacu)
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Przypominam co napisałem w pierwszym poście przed kilkoma dniami: "Ponieważ "miasto" nie jest pewne jak zachowają się pasażerowie po uruchomieniu M2C więc na wszelki wypadek zostaną pocięte wszelkie połączenia które mogłyby być konkurujące z M2C". Niestety prymatem jest napełnienienie M2C (zwłaszcza przez Bródno i daleką Wolę - bo choć pasażerowie z kolei i 700-tek do M2C wsiądą bez problemu to nie wystarczą oni do założonego napełnienia M2C), wszystko inne będzie temu poświęcone. A wozkm trzeba zaoszczędzić na metro (tramwaje się do tego bardzo dobrze nadają bo mają fałszywie wysoki koszt wozokm).KwZ pisze: Co do propozycji mkm101, to muszę ją przetrawić. Na pierwszy rzut oka jest baaaardzo metrocentryczna i jednak tnie masę wzkm.
Wolałbym żeby przeszła moja propozycja nr 3 ale mam do tego poważne wątpliwości
Co do wypowiedzi Bastiana - jako regularny użytkownik ciągu JPII widzę największy popyt na odcinku Femina-ONZ/DC i tam są największe wymiany (rano - na WZ "wsiadł", na ONZ/DC - "wysiadł" - przy czym na DC pojawia się porównywalna liczba pasażerów "wsiadł" ale tylko do 17 i mniej często do 41). Ta grupa pasażerów zagłosuje nogami za M2C zwłaszcza jak dostanie perspektywę jazdy jak śledzie w pociętych tramwajach na WZ. Zresztą, podejrzewam że ZTM o nich zadba, zostawiając 190 lub 512 lub 527 w niezmienionym kształcie (ewentualnie przerabiając czerwone na zwykłe). W przeciwieństwie do ONZ (i w mniejszym stopniu DC) Femina jest w znacznie większym stopniu węzłem przesiadkowym niż punktem docelowym
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26841
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie wiem, skąd ten wniosek:osa pisze:Czyli jednak przyznajesz, że najlepiej zostawić 26 na dawnej trasie Wiatraczna-Górczewska i z dawną częstotliwością. Dziękuję!
mkm101 pisze:
Oczywiście to tylko moje domysły, osobiście bym zostawił 26 jak jest, 20 wysłał na Grochowską (lub odwrotnie, w zależności gdzie nam bardziej zależy na podaży miejsc), 1 i 18 jak jest, 8 skrócił do Ronda Daszyńskiego, 6 na solówkach Kawęczyńska-MMarymont, 28 z Gdańskiego na Kawęczyńską (dowozówka do M2C z tejże). 22 na Waszyngtona (zamiast 25). Ale to chyba za mało cięć by "przekonać pasażerów do M2C"
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Przeczytaj dokładnie - potem kolega napisał też, że wolałby 26 i często (co 5 min), i z bliskiego Grochowa.