SKM w Warszawie
Moderator: JacekM
Jeden 19WE jest ,,bohaterem'' artykułu który wstawił Przewoz
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Ciekawe informacje o SKMWa w roku 2013:
http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/17 ... udany.html
Szczególnie ciekawy fragment:
http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/17 ... udany.html
Szczególnie ciekawy fragment:
Jak nietrudno policzyć, z pozostałych linii tj. S3+S9 skorzystało ok. 4.5 miliona osób (w zależności od tego co konkretnie ozacza "ponad" i "blisko").Z pociągów SKM w 2013 r. skorzystało ponad 27 mln i 858 tys.osób.
(...)
Warszawiacy chętnie korzystali z podróżowania pociągami SKM. Ponadprzeciętne w liczbach były przejazdy na trasie S1 Pruszków - Otwock. W każdym niemalże miesiącu (poza majem i sierpniem) podróżowało ponad milion osób. W sumie na tej trasie SKM odnotowała w ubiegłym roku ponad 15 mln osób. Blisko 8 mln 300 tys. pasażerów skorzystało z pociągów na trasie S2 Sulejówek Miłosna - Warszawa Lotnisko Chopina.
Gdyby perony były dłuższe to spokojnie można by było wstawić podwójne 35WE na S1... ale obecnie to S-F. Tyle mają 14WE to by też mogli puścić potrójne składy.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Wyrazy pochwały dla SKMWa i obsługi pociągu 92316/7 (Ot 6:13 - WZ 7:04 - ...). Dzisiaj w ramach awarii starych turbokibli był obowiązkowy postój przed WWO w kierunku zachodnim. Obsługa poinformowała o tym przez głośniki. Tuż przed ruszeniem poinformowali też, że mieliśmy jechać przez WC. Na LEDach pojawiły się informacje o awarii + zmianie trasy. A skoro o trasie mowa, z głośników szybko wydobył się "standardowy" głos mówiący "Trasa czasowo zmieniona. (a później) Następny przystanek: Warszawa Centralna.", więc dokonano też stosownej zmiany w SIP.
Zrobione po prostu dobrze. I niestety mocno kontrastujące ze "zwykłymi" sytuacjami - tj. paniusią odpalającą z buta po pociągu i ogłaszającą wszystkim nowe wieści.
Oprócz tego niezmiernie się cieszę, że zmieniono "Zbigniewa od przeczytania po angielsku" na lektora, od którego głosu i wymowy uszy nie krwawią! Dotyczy to niestety tylko zapowiedzi WC.
Zrobione po prostu dobrze. I niestety mocno kontrastujące ze "zwykłymi" sytuacjami - tj. paniusią odpalającą z buta po pociągu i ogłaszającą wszystkim nowe wieści.
Oprócz tego niezmiernie się cieszę, że zmieniono "Zbigniewa od przeczytania po angielsku" na lektora, od którego głosu i wymowy uszy nie krwawią! Dotyczy to niestety tylko zapowiedzi WC.
SKM wprowadza na S1 kolejną zmianę rozkładu jazdy na weekendy:
http://ztm.waw.pl/zmiany.php?c=102&i=4277&l=1
Niestety, informacja wydaje się być niepełna - oprócz nieco mylącego śródtytułu (zmiany obowiązywać mają w weekendy od 1 lutego do 2 marca 2014 - a nie tak jak napisano od 01.02.2014 do 02.02.2014*), nie ma też informacji, czy obowiązywał wtedy będzie dotychczasowy rozkład specjalny, czy jakiś inny, którego na stronie ZTM jeszcze nie widać...
* tu to się akurat myliłem - po prostu ZTM ma taką filozofię, że informuje o tych samych zmianach w rozkładzie co weekend przez cały czas ich obowiązywania
http://ztm.waw.pl/zmiany.php?c=102&i=4277&l=1
Niestety, informacja wydaje się być niepełna - oprócz nieco mylącego śródtytułu (zmiany obowiązywać mają w weekendy od 1 lutego do 2 marca 2014 - a nie tak jak napisano od 01.02.2014 do 02.02.2014*), nie ma też informacji, czy obowiązywał wtedy będzie dotychczasowy rozkład specjalny, czy jakiś inny, którego na stronie ZTM jeszcze nie widać...
* tu to się akurat myliłem - po prostu ZTM ma taką filozofię, że informuje o tych samych zmianach w rozkładzie co weekend przez cały czas ich obowiązywania
Dziś po 16:00 w audycji lokalnej Radia Plus (96,5 FM) mówiono, puszczając fragmenty wypowiedzi różnych osób (m.in. z SISKOM i zainteresowanych stron), o liniach lotniskowych SKM na Lotnisko Chopina - że to już 2 lata, że tak wiele kosztowało wybudowanie od zera całkowicie nowego odcinka, że pociągi mogą pomieścić po 900 osób, a mimo to pasażerów wciąż niewielu.
Wg informacji z tej audycji z linii lotniskowych korzysta zaledwie 1% (jeden procent) pasażerów lotniska, a przyczynami tego są: 1) brak nawyków do podróżowania koleją w społeczeństwie [w Otwocku czy Rembertowie jakoś tego nie widać ], 2) duża konkurencyjność autobusów na tej trasie, przez 20-minutowy czas podróży koleją i szybszy dostęp do przystanków autobusowych, 3) zbyt rzadkie połączenia, co oczywiście "nie da się" bo na Śródmieściu w godzinach szczytu pociągi jadą jeden za drugim [ha, a mówili głównie o S3! ].
"Światełka w tunelu" obrońcy projektu wypatrują w tym, że w okolicach lotniska ma powstać jakieś centrum biurowo-biznesowe, że na jego głównych halach pojawią się wyświetlacze z bieżącymi godzinami odjazdu pociągów, że oddana do użytku zostanie ta część portu lotniczego, która jest bliższa wejścia do podziemnej stacji SKM/KM.
Ogółem obraz niezbyt optymistyczny - opłacać się ta kolej lotniskowa za prędko nie będzie, zaorać szkoda... i nie można, bo UE.
Wg informacji z tej audycji z linii lotniskowych korzysta zaledwie 1% (jeden procent) pasażerów lotniska, a przyczynami tego są: 1) brak nawyków do podróżowania koleją w społeczeństwie [w Otwocku czy Rembertowie jakoś tego nie widać ], 2) duża konkurencyjność autobusów na tej trasie, przez 20-minutowy czas podróży koleją i szybszy dostęp do przystanków autobusowych, 3) zbyt rzadkie połączenia, co oczywiście "nie da się" bo na Śródmieściu w godzinach szczytu pociągi jadą jeden za drugim [ha, a mówili głównie o S3! ].
"Światełka w tunelu" obrońcy projektu wypatrują w tym, że w okolicach lotniska ma powstać jakieś centrum biurowo-biznesowe, że na jego głównych halach pojawią się wyświetlacze z bieżącymi godzinami odjazdu pociągów, że oddana do użytku zostanie ta część portu lotniczego, która jest bliższa wejścia do podziemnej stacji SKM/KM.
Ogółem obraz niezbyt optymistyczny - opłacać się ta kolej lotniskowa za prędko nie będzie, zaorać szkoda... i nie można, bo UE.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
W 2013 roku Chopin odprawił 10 669 879 pasażerów, co daje 29 232 pasażerów dziennie, co przy +/- 80 parach pociągów dziennie daje średnio 182 osoby na pociąg. Może chodziło o jeden promil?Jacek Z. pisze:Wg informacji z tej audycji z linii lotniskowych korzysta zaledwie 1% (jeden procent) pasażerów lotniska
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Czyli co? Promil pociągiem, dwa promile autobusami, 15% samolotem i 85% samochodami? Taka karma.
Kurczę, wyraźnie słyszałem "procent". Może zaokrąglili promil do procenta albo doliczyli zagłębie biurowe ze Służewca, żeby zmniejszyć rozmiary porażki. Faktycznie coś dużo, 182 osoby na sześcioczłonowego Elfa, to daje średnio 30 osób na człon plus maszynista i kierownik
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Raczej pół promila autobusem, ale to wciąż bez znaczenia.MichalJ pisze:Czyli co? Promil pociągiem, dwa promile autobusami, 15% samolotem i 85% samochodami? Taka karma.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
To by oznaczał grubo ponad 25 tysięcy samochodem przez 18 godzin dnia... Chyba niemożliwe.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
1% ze 182 daje 2 osoby na pociąg.fik pisze:W 2013 roku Chopin odprawił 10 669 879 pasażerów, co daje 29 232 pasażerów dziennie, co przy +/- 80 parach pociągów dziennie daje średnio 182 osoby na pociąg. Może chodziło o jeden promil?Jacek Z. pisze:Wg informacji z tej audycji z linii lotniskowych korzysta zaledwie 1% (jeden procent) pasażerów lotniska
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Że ja wieczorem zdążyłem zapomnieć w połowie liczenia, co tak właściwie liczę, to rozumiem. Że wszyscy to przyjęli na wiarę i nikomu rzędy wielkości nie zgrzytały, to już nie do końca.
Swoją drogą, bardzo stanowczo w takim razie twierdzę, że ten 1% jest nieaktualny i/lub niedoszacowany.
Swoją drogą, bardzo stanowczo w takim razie twierdzę, że ten 1% jest nieaktualny i/lub niedoszacowany.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Hehe.
Ale co do niedoszacowania: Jeździłem ileś tam razy (zawsze w międzyszczycie) z lotniska. Było od 18 do ok. 30 pasażerów, ale z tego nie więcej niż 1/3 (albo i 1/4) wyglądało na takich, którzy przylecieli samolotem. Walizkowych to w ogóle było kilka osób, tak 3-4. Zatem mniemam, że spora część paxów w pociągu to są pracownicy lotniska i czort wie, kto jeszcze. Zatem jeśli wziąć np. 6 pasażerów naprawdę z samolotów, poprawić na to, że w nocy czy wczesnym rankiem może być jeszcze mniej, to średnia 2 nie wydaje się całkiem bez sensu - chociaż na mojego nosa powinno być ze 2 razy więcej.
Z kolei 25 tys. samochodami przez 18 godzin, to jest 23 osoby na minutę, licząc na oko 1.5 pasażera na samochód to jest 15 samochodów na minutę - da się ogarnąć myślowo.
Ale co do niedoszacowania: Jeździłem ileś tam razy (zawsze w międzyszczycie) z lotniska. Było od 18 do ok. 30 pasażerów, ale z tego nie więcej niż 1/3 (albo i 1/4) wyglądało na takich, którzy przylecieli samolotem. Walizkowych to w ogóle było kilka osób, tak 3-4. Zatem mniemam, że spora część paxów w pociągu to są pracownicy lotniska i czort wie, kto jeszcze. Zatem jeśli wziąć np. 6 pasażerów naprawdę z samolotów, poprawić na to, że w nocy czy wczesnym rankiem może być jeszcze mniej, to średnia 2 nie wydaje się całkiem bez sensu - chociaż na mojego nosa powinno być ze 2 razy więcej.
Z kolei 25 tys. samochodami przez 18 godzin, to jest 23 osoby na minutę, licząc na oko 1.5 pasażera na samochód to jest 15 samochodów na minutę - da się ogarnąć myślowo.
Oj, tam, po prostu może nikt nie chciał się kłócić, bo takich bitw "o dupelele" bywa tu wystarczającofik pisze:Że ja wieczorem zdążyłem zapomnieć w połowie liczenia, co tak właściwie liczę, to rozumiem. Że wszyscy to przyjęli na wiarę i nikomu rzędy wielkości nie zgrzytały, to już nie do końca.
Dla mnie (choć mało jeżdżę S2, a S3 bardzo mało) 30 osób na człon to zbytni optymizm, 3 na pociąg skrajny pesymizm, 3 na człon to pewnie w sam raz. Po jednym pasażerze wysiadającym i wsiadającym na każdym przystanku to może wygenerować na licznikach (na jednych drzwiach) sam kierownik