185 to powinno pojechać Anody-Jastrzębowskiego-al.KEN/Herbsta-Pileckiego*-Roentgena-Płaskowickiej-Natolin Płn. I 195 won. Częstotliwość można podbić. Ale nie likidowałbym połączenia Ursynów-Stegny-Wisłostrada, bo widać gołym okiem, że jest potrzebne, a dawanie jakiegoś dziada z Marysina przez TS, 'żeby coś było" to zawracanie gitarty. Było już podobny potwór pt. 416 - (fakt, że jak akurat podjechał, to mi nawet pasował) i więcej nie potrzebaTGM pisze:No i pięknie, GW potwierdza, że z przystanku Goraszewska, Klarysewska oprócz 187 zabiorą 108, które pojedzie Nałęczowską.
W takim układzie powinni:
- Znacząco podbić częstotliwość 185 (zastępstwo 187, uatrakcyjnienie oferty na Wisłostradzie, a przez to przesiadek na mosty i II linii metra. Zrobienie linii szkieletowej (to takie modne pojęcie ostatnio).
- Skrócić do M. Wilanowska (tylko gdzie się zmieści ) w celu zastępstwa 108 na Sadybie. No i mniejszego zapotrzebowania na wozy po zwiększeniu częstotliwości.
- W zastępstwie na Ursynów dać linię z Marysina przez TS skracając w końcu 401 do trasy Ursus - Stegny. Przecież na Żoliborz Ursynów linii nie potrzebuje. A na Wawer metrem nie dojedzie... Dodatkowo spod ZUSu będzie miał szybciej niż 185.
Komunikacja miejska po M2C - plany, projekty
Moderator: Wiliam
Popatrz, jaka franca!
Wg prezentacji ZTMu 738 i 805 mają jednak zawracać na Jagiellońskiej (razem z 260 i 512 - nie jestem pewien, czy ta ostatnia nie powinna wylądować na Wileńskiej razem z 527), więc ma być zachowany wspólny przystanek 190, 718, 738 i 805 w Al. Solidarności - w tym zakresie jest pół biedy.Kracho pisze:- Powrót do Marek ulicami Wileńską i Szwedzką to jakaś patologia. Lekką ręką 5 minut w plecy na wjazd w al. Solidarności (dosyć niekorzystny dla Wileńskiej układ świateł).
O, 338 przez cały dzień.
Ja się zastanawiam, jak mądre głowy z ZTM wymyśliły powrót linii 527 w kierunku Derby. Wileńską do Szwedzkiej?
Przecież to jest jakiś kabaret!
Dziś stojąc na jednym przystanku przy Wileniaku mam do wyboru 120, 512, 527. Tymi autobusami jadę w kierunku Derby/Lewandów. Coś zawsze podjedzie, gdzieś się zawsze dojedzie, choć może być potrzebna przesiadka. Po otwarciu metra i optymalizacji tras, będę wracał do domu pewnie 15 min dłużej i kombinował skąd lepiej. O przesiadce gratis nawet nie wspominam.
Czy na tym polega inwestowanie 5 mld zł i poprawianie komunikacji?
Sorry, ale mam wrażenie, że kierownictwo ZTM pozamieniało się z którąś częścią ciała na głowy.
Przecież to jest jakiś kabaret!
Dziś stojąc na jednym przystanku przy Wileniaku mam do wyboru 120, 512, 527. Tymi autobusami jadę w kierunku Derby/Lewandów. Coś zawsze podjedzie, gdzieś się zawsze dojedzie, choć może być potrzebna przesiadka. Po otwarciu metra i optymalizacji tras, będę wracał do domu pewnie 15 min dłużej i kombinował skąd lepiej. O przesiadce gratis nawet nie wspominam.
Czy na tym polega inwestowanie 5 mld zł i poprawianie komunikacji?
Sorry, ale mam wrażenie, że kierownictwo ZTM pozamieniało się z którąś częścią ciała na głowy.
Inicjatywa Społeczna na Rzecz
Zrównoważonego Rozwoju Białołęki
„Białołęka Jest Jedna”
http://www.bialolekajestjedna.blogspot.com
Zrównoważonego Rozwoju Białołęki
„Białołęka Jest Jedna”
http://www.bialolekajestjedna.blogspot.com
Twierdzenie, że Klarysewska straci COKOLWIEK po wyrzuceniu stamtąd 108 to robienie sobie jaj. Tam już prędzej zauważą i oprotestują zmianę częstotliwości 189 o minutę niż brak jakiejś marginalnej linii.TGM pisze:Ale dlaczego na tym ma tracić rejon Klarysewskiej?
Inną sprawą jest fakt, że 108 przez Nałęczowską jest zgoła bez sensu. Chyba, żeby miało potem skręcać w lewo w Sobieskiego i w prawo w Wilanowską, co w sumie sensu by jej nie dodało ani trochę, ale przynajmniej byłoby coś Sobieskiego - Wilanowska Metro. Nie miałoby to sensu, ale byłoby fajne
Pętla, i to duża pętla, 102 i 125 w okolicach stacji Stadion to już istny majstersztyk <ironia>. Przejazd techniczny między przystankiem dla wysiadających, przystankiem technicznym a pierwszym wsiadkowym jednak z deczka przydługi.Gdynianin pisze:W ogóle zastanawia mnie czemu nie wykorzystuje się potencjału istniejących pętli tylko kończy linie na jakichś objazdach ulicznych... Teraz do Politechnika / Plac Konstytucji dowali się jeszcze 187 i już nie będzie mowy o zakończeniu tam czegoś jeszcze z TŁ.
Racja. Teraz chcą wrzucić 2 mareckie linie w Targową, Kłopotowskiego i Jagiellońską (jak niegdyś 390), chociaż wg pierwotnych planów miały one zawijać w prawo przy dyrekcji PKP. Ale i tak uważam, że w okolicach dworca wileńskiego powinno krańcować jak najmniej linii. Ja bym tam wrzucił jedynie 260 i 527. Pozostałe do przedłużenia wedle obecnych (512) lub historycznych (738, 805) tras.kveld pisze:Wg prezentacji ZTMu 738 i 805 mają jednak zawracać na Jagiellońskiej (razem z 260 i 512 - nie jestem pewien, czy ta ostatnia nie powinna wylądować na Wileńskiej razem z 527), więc ma być zachowany wspólny przystanek 190, 718, 738 i 805 w Al. Solidarności - w tym zakresie jest pół biedy.Kracho pisze:- Powrót do Marek ulicami Wileńską i Szwedzką to jakaś patologia. Lekką ręką 5 minut w plecy na wjazd w al. Solidarności (dosyć niekorzystny dla Wileńskiej układ świateł).
Dobrze, że nowy projekt umieszcza wszystkie linie mareckie w jednym przystanku. Bo w przeciwnym razie byłby ryzyk-fizyk. Albo 718 pod dworcem, albo 738, 805 na Wileńskiej i potem ewentualne plucie sobie w brodę, czemu właśnie taką opcję się wybrało.
Tak jak do niedawna ja miałem przy MRA. Iść na peron trambusowy i wsiadać w częste, ale zapchane 190 lub 512, czy iść pod błękitny wieżowiec i czekać puste, ale znacznie rzadsze 527, 718, 738, 805. Mniej więcej co drugi raz czułem, że postawiłem nie na tego co trzeba konia
Pomijając czas, jaki jest potrzebny pojazdom na włączenie się z ul. Wileńskiej, via Szwedzka, w al. Solidarności w kierunku Marek, to głupotą jest oddalenie o 200 metrów przystanków dla linii o podobnej trasie. Już widzę jak pasażerowie będą przebiegać na czerwonym na drugi przystanek, bo właśnie tam podjeżdża pasujący im autobus.BJJ pisze:Ja się zastanawiam, jak mądre głowy z ZTM wymyśliły powrót linii 527 w kierunku Derby. Wileńską do Szwedzkiej?
Przecież to jest jakiś kabaret!
Dziś stojąc na jednym przystanku przy Wileniaku mam do wyboru 120, 512, 527. Tymi autobusami jadę w kierunku Derby/Lewandów. Coś zawsze podjedzie, gdzieś się zawsze dojedzie, choć może być potrzebna przesiadka. Po otwarciu metra i optymalizacji tras, będę wracał do domu pewnie 15 min dłużej i kombinował skąd lepiej. O przesiadce gratis nawet nie wspominam.
Czy na tym polega inwestowanie 5 mld zł i poprawianiu komunikacji?
Sorry, ale mam wrażenie, że kierownictwo ZTM pozamieniało się z którąś częścią ciała na głowy.
Jakoś do niedawna całkiem sprawnie udawało się na jednym przystanku pod dworcem umieścić z 10 linii.
Rzucili mięso publice i patrzą jak reagują. Taka metoda konsultacji. Osobiście, 11 na Narutowicza jest taka sobie, zmienić 25 z 11 i by było lepiej. Chodzi o przesiadki, te na Pl. Narutowicza są byle jakie w kierunku centrum. W wersji drzwi w drzwi będzie okazja tylko na Dalekiej. Chyba ze wraz z tym 1 dostanie większą częstotliwość. Ciąg grójeckiej co będzie miał jakis interes na Świętokrzyskiej, Krakowskim i dalej na wschód będzie tak jeździł.
A 159? To jakieś nieporozumienie. Ta linia będzie miała jeszcze więcej korków do zaliczenia. Na AJ, na pl. Zawiszy, na Raszyńskiej, na Koszykowej...
Natomiast do powyginanego 151 mam takie sobie odczucia... liczba zaliczanych sygnalizacji świetlnej tylko po to by podjechać 200m bliżej Metra jest idiotyczna. Równie z jak ten kontrapas. Nie wiem czy można by to jeszcze bardziej skomplikować. Nie mona było zostawić po trasie 105? I tak następny przystanek z Zajęczej jest na Świętokrzyskiej, przy metrze. Obstawiam ze czasowo wyjdzie identycznie.
A 159? To jakieś nieporozumienie. Ta linia będzie miała jeszcze więcej korków do zaliczenia. Na AJ, na pl. Zawiszy, na Raszyńskiej, na Koszykowej...
Natomiast do powyginanego 151 mam takie sobie odczucia... liczba zaliczanych sygnalizacji świetlnej tylko po to by podjechać 200m bliżej Metra jest idiotyczna. Równie z jak ten kontrapas. Nie wiem czy można by to jeszcze bardziej skomplikować. Nie mona było zostawić po trasie 105? I tak następny przystanek z Zajęczej jest na Świętokrzyskiej, przy metrze. Obstawiam ze czasowo wyjdzie identycznie.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Masz dedykowany autobus i jeszcze narzekasz? Akurat wyjęcie z tego 527 większości klientów z Radzymińskiej tylko wyjdzie Derbom na zdrowie. Gdzie się niby zawsze dojedzie? Na Młodzieńczą, czekać na następne 527?BJJ pisze:Ja się zastanawiam, jak mądre głowy z ZTM wymyśliły powrót linii 527 w kierunku Derby. Wileńską do Szwedzkiej?
Przecież to jest jakiś kabaret!
Dziś stojąc na jednym przystanku przy Wileniaku mam do wyboru 120, 512, 527. Tymi autobusami jadę w kierunku Derby/Lewandów. Coś zawsze podjedzie, gdzieś się zawsze dojedzie, choć może być potrzebna przesiadka. Po otwarciu metra i optymalizacji tras, będę wracał do domu pewnie 15 min dłużej i kombinował skąd lepiej. O przesiadce gratis nawet nie wspominam.
Czy na tym polega inwestowanie 5 mld zł i poprawianie komunikacji?
Sorry, ale mam wrażenie, że kierownictwo ZTM pozamieniało się z którąś częścią ciała na głowy.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Dlatego uważam, że jeśli już 527 ma być na Wileńskiej, to razem z 512, a może i 120 (wtedy wszystkie autobusy jadące na Białołękę/Zacisze/Bródno są z jednej okolicy, bo widzę, że przystanek na Targowej przy CH idzie do kasacji, czyli 169 pewnie będzie zatrzymywało się przy DOKP).BJJ pisze:Dziś stojąc na jednym przystanku przy Wileniaku mam do wyboru 120, 512, 527.
Marginalna, ale zapotrzebowanie na dojazd do Dw. Południowego jest. A z Klarysewskiej chcą zabrać dwie linie, 108 i 187 nie dając nic w zamian. I nikt tego ma nie zauważyć? Dobre sobie...Piter232 pisze:Twierdzenie, że Klarysewska straci COKOLWIEK po wyrzuceniu stamtąd 108 to robienie sobie jaj. Tam już prędzej zauważą i oprotestują zmianę częstotliwości 189 o minutę niż brak jakiejś marginalnej linii.TGM pisze:Ale dlaczego na tym ma tracić rejon Klarysewskiej?
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
-
- Posty: 4145
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Powiedziałbym że z Siekierek do dworca Południowego to mało kto jeździ, raczej ludzie na Wilanowską jeżdżą ze Stegien i Sadyby.
Do Dworca Południowego jest 189 + metro/autobusy na Puławskiej/tramwaje na Puławskiej i każdy z tych wariantów w godzinach szczytu jest opłacalniejszy niż 108 patrząc tylko na realny czas dojazdu, bez czasów oczekiwania. Gdyby tylko celem był sam dworzec Południowy, bo gdyby liczono cele dalsze z ewentualną przesiadką na tymże dworcu, to sytuacja wygląda jeszcze gorzej dla opłacalności jazdy 108.TGM pisze:Marginalna, ale zapotrzebowanie na dojazd do Dw. Południowego jest. A z Klarysewskiej chcą zabrać dwie linie, 108 i 187 nie dając nic w zamian. I nikt tego ma nie zauważyć? Dobre sobie...
I weź mi pokaż, dla jakiego pasażera z Klarysewskiej miałoby to 187 być tak niezmiernie niezbędne. Serio, zarówno do metra, centrum, na TŁ, na Wisłostradę a nawet na Powiśle są inne, odrobinę tylko mniej wygodne formy dojazdu, a 187 ze Stegien jeździło niezmiennie puste.
Z zespołu Madalińskiego-Szpital skasowano trzy linie z czterech bez żadnej rekompensaty i przeszło bez echa.
Chodzi Ci o 210, jadące przez całe miasto z zawrotną częstotliwością co pół godziny? Trudno byłoby to zauważyć, bo nikt na takie coś nie czeka.
-
- Posty: 12142
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
To chyba innym 210 jezdziles. Ta linia miala swoje wierne grono pasazerow i oni na pewno to zauwazyli. Ze ta linia byla bezsensowna - nie neguje. Za to nie zgadzam sie z opinia "ze nikt na to nie czeka bo jezdzi co 30 minut". Bo czekali. Czasem pod MSWiA calkiem spory tlumek.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.