Kolej w aglomeracji warszawskiej

kulikowski · Post autor: **kulikowski** » 06 lut 2015, 22:19

aczkolwiek chyba nic nie przebije "atmosfery" na linii Wileńska-Tłuszcz ...

Premo · Post autor: **Premo** » 07 lut 2015, 0:51

Niestety z tymi pasażerami nie da się nic zrobić. Niektórzy z nich mają po kilkadziesiąt tysięcy zł długu za przejazdy bezbiletowe. KM i tak nie mogą się z nimi poradzić

Jacek Z. · Post autor: **Jacek Z.** » 07 lut 2015, 7:27

Ale jak to się nie da. Rozumiem Gangrena i jego koledzy po fachu są nieściągalni, ale jeśli ktoś ma jakiekolwiek dochody, majątek albo kasę z szarej strefy i zapędy na telewizor na raty z MM to można mu nagrabić (komornik, KRD). Może KM zatrudnia za mało skutecznych prawników? Byłoby chociaż na zakup środków do zmywania grafitti.

KM jakoś w ogóle chyba nie mogą się odnaleźć w "orwellowskiej" rzeczywistości, nie potrafią korzystać z oczu Wielkiego Brata (monitoringu), nie wiedzą że należy oddzielić wilki (patologie) od owiec (spokojnych pasażerów płacących za bilet). No ale jeśli przewożąc pasażerów wyznaje się filozofię wozu drabiniastego ze słomą - póki nic nie odpada, to niech jedzie...

Loui · Post autor: **Loui** » 07 lut 2015, 10:50

KM-y to takie wierzytelności sprzedają co jakiś czas firmom, które zajmują się profesjonalnie ściąganiem długów. Kasę mają i dodatkowo problem ze ściągalnością z głowy, a dalej niech się martwi ten co ten dług kupił.

Premo · Post autor: **Premo** » 07 lut 2015, 12:26

Pytanie tylko czy są chętni na zakup takich długów

KwZ · Post autor: **KwZ** » 07 lut 2015, 13:58

Lub raczej: ile sobie za to życzą.

px33 · Post autor: **px33** » 08 lut 2015, 0:00

Chyba zwykle takie długi sprzedaje się za jakieś 30% teoretycznej wartości.

KwZ · Post autor: **KwZ** » 08 lut 2015, 2:43

To zależy od ściągalności.

Premo · Post autor: **Premo** » 08 lut 2015, 13:53

KM sprzedaje takie długi których same nie potrafią ściągnąć. Z tego co wynika ze strony KM podczas otatniego przetargu nie wybrano żadnej oferty.

Michał96 · Post autor: **Michał96** » 26 lut 2015, 16:41

Jak długo trwają prace na wiadukcie przy ulicy Kasprzaka?
Pociągi otrzymują rozkazy pisemne "O" z następującymi danymi:
Szlak Warszawa Gdańska - Warszawa Zachodnia Szczęśliwice, tor nr 1, kilometr 5,400 - 5,300, Vmax=20km/h, z powodu prac na wiadukcie nad ulicą Kasprzaka.

KwZ · Post autor: **KwZ** » 26 lut 2015, 21:55

Warszawa Zachodnia Szczęśliwice? Ojej, co to za twór? To może jednak wróćmy do PKP Wola...

Atapi · Post autor: **Atapi** » 27 lut 2015, 8:35

Z ruchowego punktu widzenia - Wola/WZ.P8 znajduje sie w okregu nastawczym stacji Warszawa Zachodnia, okreg WZS. Zaden twor, dziala to tak samo jak Zachodnia Podmiejska WZP i Dalekobiezna WZD.

WojtekE65 · Post autor: **WojtekE65** » 27 lut 2015, 9:18

Tam jest teraz ograniczenie czasowe - ci co robili ten remont (Trupol?) tego się nie dotykali. Dopiero od niedawna przy kościele stoi jakiś kontener i panowie zrobili schodY do niego prowadzące z ulicy Kasprzaka. Jako bonus zdjęli od zeszłego tygodnia ograniczenie przy Żandarmerii Wojskowej, powoduje to skrócenie przejazdu WZS-WG po jedynce do 10-11 minut. Oczywiście jak po większości modernizacji, ten zysk należy odstać na Gdańskiej. Można by kursy z Zachodniej p8 opóźnić o 2-3 minuty, może ktoś po drodze miałby większe szanse na wyrobienie się.

lukasek1 · Post autor: **lukasek1** » 06 mar 2015, 15:24

W NDM i Modlinie rano liczoną pasażerów w celach weryfikacji ilość pasażerów. Przewodniczący uznał na sesji Rady Miejskiej, że nie karkuluje się wprowadzić wspólnego biletu, bo wg jego wiedzy z Nowodworskich stacji skorzystało by na tym 100-200 osób. Tym czasem w ciągu godziny wsiadło/wysiadło ok. 1000 osób.
Sprawdzano między 6 a 7 rano.

http://nowodworski24.pl/nowy-dwor-maz-i ... a-pociagi/

http://www.nowodworska.pl/art,3970,wspo ... zebny.html

reserved · Post autor: **reserved** » 10 kwie 2015, 20:58

Przeklejone z tematu o komunikacji tramwajowej na Bemowie.

Glonojad pisze:O tak, możliwość zwiedzania sródmiejskich dworców w poszukiwaniu upragnionego kursu jest jedną z wielu zalet jazdy koleją po Warszawie... choć mogło być gorzej, mógł chcieć jechać do Legionowa.

Ostatnio jechałem SKM-ką z lotniska. Na Zachodnim okazało się, że jakiś pociąg się zepsuł na Ochocie i że będziemy jechać przez Warszawę Centralną. I teraz co z ludźmi z Ochoty, Powiśla i Stadionu? A ze Sródmieścia ludzie będą biegać, o ile w ogóle się dowiedzą... choć z mojej perspektywy - pasażera jadącego tym pociągiem - mogę pochwalić informację, bo na Zachodnim kierownik pociągu trzykrotnie wszystkich informował o zmianie trasy i latał przez cały pociąg, coby nikt nie był zaskoczony tym faktem. Co więcej, od razu po ruszeniu z Zachodniego odezwał się głos lektora - "Następna stacja Warszawa Centralna". Można? A w autobusach po nagłej zmianie trasy się nie da...