Komunikacja miejska po M2C

[Markosek]

423/523 niemal codziennie po południu widuję przynajmniej w trójskładzie na skręcie z Prymasa w Górczewską, a 4 brygady na raz też się ze 2x trafiły.
W piątek była jakaś tragedia na 520, po 19 miałem wrażenie, że na przystanku Centrum zameldowało się w ciągu 15 minut chyba 5 brygad w stronę Pragi, z czego co najmniej 3 w ciągu 5 minut. Ale nie ma się co dziwić, jak 520 skręcające w Olbrachta parami to powoli standard, a i trójkami się zdarza

[pawcio]

Absolutna nieregularność linii z Centrum to jest coś co może uratować praską reformę metrowo-mostową. 507 po południu podobno kursuje co ok. 30 minut.

[MichalJ]

Raz powstałego stada nikt nie próbuje rozerwać...

[BJ]

Spore korki przed Nowym Światem i na zjazdach/wjazdach z Poniatowskiego tworzą się też w weekendy, więc nie dziwię się, że w piątek całe Centrum (nawet mniejsze uliczki) stało na wciąż.

[daniel.k]

w tej całej tej dyskusji o dowożeniu Gocławia do M2 brakuje mi jednego, pomija się to że przy stacji Metro Stadion jest również stacja PKP, z której co kilka minut odjeżdżają pociągi do centrum, a nawet na Rakowiec i Służewiec. Dlaczego mówi się tylko o metrze w kontekście przesiadek, a pomija się SKM i KM?

[BJ]

Co więcej - naprawdę porządny potok pasażerów przechodzi między stacją M2 a PKP przy Stadionie.

[marko80]

żeby nie było po otwarciu MŁ jestem jak najbardziej za przekierowaniem większości tych linii do Politechniki do M1. To dla nich naturalna trasa. Wykrzywianie ich do stadionu byłoby bezcelowe. Oczywiście zostawiłbym tak już w spokoju takie 411 na stałe może nawet połączył z E-1. 143 niech jeździ na stałe do wiatraka, ale 151 bym przywrócił, 502 i 514 też.

[Poc Vocem]

Ja ciągle naiwnie wierzę, że po otwarciu mostu ZTM powie, że takich linii jak 502 i 514 nie ma i nigdy nie było, a nawet jeśli były, to ZTM nie miał nic z nimi wspólnego i ich powstanie było efektem separatystycznych działań rosyjskiej mniejszości narodowej w Polsce.

[marko80]

Ja ciągle naiwnie wierzę, że po otwarciu mostu ZTM powie, że takich linii jak 502 i 514 nie ma i nigdy nie było, a nawet jeśli były, to ZTM nie miał nic z nimi wspólnego i ich powstanie było efektem separatystycznych działań rosyjskiej mniejszości narodowej w Polsce.

514 może i tak ale czym miałaby się miłosna wozić. Takie 198 do SKMki to nie rozwiązanie. Musiałaby powstać jakaś silna linia chociażby do Wiatraka stamtąd i z pewnością to nie 173 z częstotliwością PKSu opłotkami przez sulejówek i wesołą, tylko jakaś jadąca na wprost traktem brzeskim i grochowską. W przyszłości mam nadzieję, że po przebudowie Alei Dzieci Polskich i Granicznej da radę tam podciągnąć 525.

[Poc Vocem]

Oczywiście, muszą mieć linię na Trakt Brzeski. Na razie do Wiatracznej, w przyszłości miejmy nadzieję do węzła Marsa, gdy takowy węzeł dla komunikacji powstanie. 525 raczej nie jest idealnym rozwiązaniem, bo będzie jechać trochę za bardzo naokoło, do Płowieckiej pewnie wyjdzie ze 25 minut (dziś 502 dojeżdża tam w 16, 525 z Międzylesia w 17). Ta bym raczej puścił 147 jako realizujące lokalne funkcje komunikacji Wawer - SM. Albo w ogóle przebudować układ połączeń w dzielnicy pod to (tzn. pogmerać przy 147, 213 i 219, tak by wysłać jedno z dwóch ostatnich tym nowym odcinkiem).

[marko80]

Absolutna nieregularność linii z Centrum to jest coś co może uratować praską reformę metrowo-mostową. 507 po południu podobno kursuje co ok. 30 minut.

bo kursuje zakorkowaną Saską. Tamte linie kursują wałem miedzeszynskim.

[Emyl]

Absolutna nieregularność linii z Centrum to jest coś co może uratować praską reformę metrowo-mostową. 507 po południu podobno kursuje co ok. 30 minut.

Z przykrością muszę to potwierdzić. Żeby było śmieszniej, w praktyce bywa i tak, że 517 jeździ częściej, bo w ciągu 15 minut w czwartkowe popołudnie przyjechały dwie sztuki, a 507 w tym czasie w ogóle nie było.

[patryk148]

Skoro do Ronda Waszyngtona z Gocławia są zwykłe i 509, to może to 507 dwukierunkowo: Saska - Zwycięzców - Wał Miedzeszyński - Most Poniatowskiego

Moim zdaniem do czasu jakiegoś unormowania, nie byłoby to złe rozwiązanie. Ale boję się, że to E-1 by zaszkodziło.

[Łukasz]

Pewnie by zaszkodziło, ale E-5 właśnie na Waszyngtonie nie stawało.

[marko80]

a co myślicie na temat połączenia 151 i 158 w jedną linię. W końcu witolin nie musi mieć 158 skoro ma 182. Nowa linia jeździłaby na trasie Rechniewskiego - CH Reduta przez kinową - waszyngtona - most poniatowskiego. Jest to jakieś rozwiązanie. Osiedlom przy nowaka-jezioranskiego oddaje się autobus do Centrum i przy okazji nikt na tym nie traci.