Dyrektor nas zapewniał, że robi wszystko aby rozkład był dostosowany do dzwonków, ale powiedziało mu "niedasie". Więc co może więcej?Bernard pisze:Szkoła jakoś niespecjalnie protestuje co do rozkładów.
Najwięcej osób jeździ po lekcji po 14:15. W piątki większość lekcji się kończą o 13:25, a że autobus jest po 14 to wyobraź sobie, że pół szkoły wsiada do autobusu na raz (bo w piątki nie ma dłużej lekcji jak do 14:15). Ci co mieszkają w Legionowie oraz uczniowie z internatu którzy w Legionowie przesiadają się w pociąg/autobus dalekobieżny.
w kursach o 12 i 15 jeździ o wiele mniej osób, ale nadal ktoś jeździ. Na reszcie kursach jeździ świeże powietrze z zalewu.
Rano jak to uczniowie, Ci co wstaną to jadą na 8, a Ci co zaśpią jadą najbliższym kolejnym, a kurs na druga lekcje na pewno wielu uratuje od NKL
