[Hydepark] Tramwaje Warszawskie

Moderatorzy: JacekM, Dantte

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 08 gru 2015, 18:45

No to przecież tylko na 79 nie było Swingów Duo. :)

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25428
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 08 gru 2015, 19:08

Druta nie było tylko na Ochocie. Wszystkie pozostałe były pod drutem. I raczej to bym przyjął za rozwiązanie podstawowe.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 08 gru 2015, 19:38

A to ja przepraszam.

Łukasz
Posty: 10695
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 09 gru 2015, 18:11

Co sie moze stać jak sie ruszając z przystanku przy galmoku w kier Wierzbna tylko przyspiesza 3-wagonowcem? Ten debil kiedys pozabija ludzi. 18:06 jak by co. Środkowy wagon az sie podniósł na łuku i zazgrzytało. Nie wiem gdzie to napisac jako obserwator z chodnika :/ Prędkość 3 wagonu przy wychodzeniu z łuku oceniam na 40-50 km/h


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK

drobert
Posty: 1425
Rejestracja: 27 mar 2006, 8:27
Lokalizacja: R-4 Żoliborz

Post autor: drobert » 09 gru 2015, 19:18

Solaris U10 pisze:Nie. Zdaje się, że Swingi Duo nie mają zresztą możliwości jazdy bez druta.
Swingi Duo bez druta pojadą kilkanaście metrów by co najwyżej zjechać z izolatora, tak jak normalne Swingi.

drobert
Posty: 1425
Rejestracja: 27 mar 2006, 8:27
Lokalizacja: R-4 Żoliborz

Post autor: drobert » 09 gru 2015, 19:34

Łukasz pisze:Co sie moze stać jak sie ruszając z przystanku przy galmoku w kier Wierzbna tylko przyspiesza 3-wagonowcem? Ten debil kiedys pozabija ludzi. 18:06 jak by co. Środkowy wagon az sie podniósł na łuku i zazgrzytało. Nie wiem gdzie to napisac jako obserwator z chodnika :/ Prędkość 3 wagonu przy wychodzeniu z łuku oceniam na 40-50 km/h
Teoretycznie na tym łuku można jechać 50km/h bo nie ma ograniczenia. A co się może stać? W najgorszym wypadku wagon może się wykoleić choć raczej w to wątpię bo torowisko jest nowe a i motorniczy też chyba nie jest idiotą by chciał specjalnie wykoleić tramwaj. Swoją drogą dziś już pewnie tam jechał kilka razy i jest w stanie ocenić ile może pojechać.

Dodanie cytatu w związku z przeniesieniem posta z innego tematu. /Č

Łukasz
Posty: 10695
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 09 gru 2015, 20:11

drobert pisze:Teoretycznie na tym łuku można jechać 50km/h bo nie ma ograniczenia. A co się może stać? W najgorszym wypadku wagon może się wykoleić choć raczej w to wątpię bo torowisko jest nowe a i motorniczy też chyba nie jest idiotą by chciał specjalnie wykoleić tramwaj. Swoją drogą dziś już pewnie tam jechał kilka razy i jest w stanie ocenić ile może pojechać.
Ale jak wagon podskakuje kołami od ziemi to jest ok?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7690
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 09 gru 2015, 20:46

pawcio pisze:Druta nie było tylko na Ochocie. Wszystkie pozostałe były pod drutem. I raczej to bym przyjął za rozwiązanie podstawowe.
Dokładnie. Eksperyment się udał i to wystarczy. Reszta pod drutem.
drobert pisze:Swingi Duo bez druta pojadą kilkanaście metrów by co najwyżej zjechać z izolatora, tak jak normalne Swingi.
Po torze płaskim i prostym min 60 metrów.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

drobert
Posty: 1425
Rejestracja: 27 mar 2006, 8:27
Lokalizacja: R-4 Żoliborz

Post autor: drobert » 09 gru 2015, 21:00

Teoretycznie min. 60 metrów ale w praktyce po kilku metrach potrafi bateria zdechnąć. A jak już jesteśmy przy temacie zjazdów z izolatora to ktoś bardzo mądrze umieścił izolator na Wołoskiej przy Bytnara w kierunku Centrum. Zatrzymując się 105N czy 134N na światłach idealnie pod nim stajemy.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7690
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 09 gru 2015, 22:04

drobert pisze:Teoretycznie min. 60 metrów ale w praktyce po kilku metrach potrafi bateria zdechnąć.
Nie teoretycznie, tylko bez ludzi ma przejechać 2x swoją długość. Sprawdzać, odpisywać złe działanie, a jak nie to nie dziwić się, że robi się pół godziny zatrzymania.
drobert pisze:A jak już jesteśmy przy temacie zjazdów z izolatora to ktoś bardzo mądrze umieścił izolator na Wołoskiej przy Bytnara w kierunku Centrum. Zatrzymując się 105N czy 134N na światłach idealnie pod nim stajemy.
Nikt go nie umieścił, tylko on tam zawsze był. Przebudowano ulicę i znalazł się przed sygnalizatorem. Dziś tam pchałem tramwaj. Odpisywać.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

drobert
Posty: 1425
Rejestracja: 27 mar 2006, 8:27
Lokalizacja: R-4 Żoliborz

Post autor: drobert » 09 gru 2015, 22:44

Izolator był ale nie było świateł i nie było problemu a przy okazji przebudowy nikt nie pomyślał i go tam umieścił tak jak był. Ale za to już jakiś czas temu cofnięto izolator przy Żelaznej i spokojnie na drugiego można Swingiem stawać. Ale takich izolatorów jest więcej, chociażby przed zwrotnicą z AK Kampinos w Marymoncką. Jak muszę ręcznie przerobić zwrotnicę i się ze 3 metry wcześniej Swingiem zatrzymam to izolator zaliczony.

Awatar użytkownika
Klawisz
Posty: 599
Rejestracja: 11 sie 2011, 15:37
Lokalizacja: Saska Kępa / R-3

Post autor: Klawisz » 11 gru 2015, 0:49

Izolator tuż przed skrzyżowaniem Woronicza/Wołoska, jadąc od Samochodowej też jest fantastycznie umieszczony :)
MotorMan :term:

fraktal
Posty: 5500
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 11 gru 2015, 11:15

pawcio pisze:Ty też nie jesteś standardowym motorniczym. Tacy tu nie funkcjonują.
Tych niestandardowych wcale nie jest tak mało. Może są nawet jeszcze bardziej pro-pasażerscy. Wiedzą jak sprawnie wysunąć rampę, jak ustawić kurs skrócony, jak wyemitować komunikat o rampie, jak znaleźć właściwy przystanek w Swingu, obszernie informują o zmianie trasy i zjazdach, powodach zatrzymania jeśli są im znane. Nie izolują się więc przed pasażerami.

Problem polega na tym, że niektórzy często nie chcą być za bardzo ambitni, żeby się to komuś nie spodobało. A motorowi potrafią nieraz takie plotki opowiadać....

Pablo-waw
Posty: 240
Rejestracja: 25 sie 2013, 13:28

Post autor: Pablo-waw » 11 gru 2015, 19:16

fraktal pisze:
pawcio pisze:Ty też nie jesteś standardowym motorniczym. Tacy tu nie funkcjonują.
Tych niestandardowych wcale nie jest tak mało. Może są nawet jeszcze bardziej pro-pasażerscy. Wiedzą jak sprawnie wysunąć rampę, jak ustawić kurs skrócony, jak wyemitować komunikat o rampie, jak znaleźć właściwy przystanek w Swingu, obszernie informują o zmianie trasy i zjazdach, powodach zatrzymania jeśli są im znane. Nie izolują się więc przed pasażerami.

Problem polega na tym, że niektórzy często nie chcą być za bardzo ambitni, żeby się to komuś nie spodobało. A motorowi potrafią nieraz takie plotki opowiadać....
Robilem wszystko powyzsze, nawet pomagalem babciom wyciagac dziadka na wozku i odwrotnie. Pomagalem matkom wynosic wozki gdy tylko bylo to mozliwe. Informowalem turystow dewizowych ;-) i nawet paru wyszukalem przesiadki na petlach. Potrafilem sam zreanimowac 99% awarii w swiniaku (z tych ktore mialem). Zrezygnowalem dokladnie po 2 latach i zaluje ze nie wczesniej...

fraktal
Posty: 5500
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 11 gru 2015, 22:07

Tak, wiem, że motorowi mają ostatnio kiepskie nastroje. Uwierz mi, widać to na mieście...

ODPOWIEDZ