Znaczy co i jak?Poc Vocem pisze:zmienić grupy relacji w fazach dla Wilanowskiej, wtedy przy zachowaniu tej samej przepustowości, będzie można zwiększyć czas otwarcia dla Doliny.
Problemy komunikacyjne Służewca
Moderator: Wiliam
Znaczy zrezygnować z "prosto+lewo (w jedną stronę)" i "prosto+lewo (w drugą stronę)" na rzecz "prosto+lewo (w jedną stronę)", "prosto (oba kierunki)", "prosto+lewo (w drugą stronę)", obecnie czas otwarcia dla lewoskrętów jest znacznie powyżej potrzeb, poza tym lewoskręty te są nierównomiernie obciążone, a układ faz uniemożliwia różne czasy otwarcia.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Przy Dolince są trzy grupy relacji. Biorąc pod uwagę, że mieszanie w nich wymusi dołożenie relacji lewoskrętnych w al. Wilanowską (lub ich zakazanie), to ja za bardzo możliwości zmian nie widzę. Ale może, jak się rozwiniesz, to zobaczę.
Buspas na Dolince na północ nie rozwiąże problemu w kierunku północnym (na Sikorskiego podaży za bardzo nie ma). Bałaganu przed Idzikowskiego tym bardziej. Dołoży natomiast problem na samej Dolince pewnie już od samej Puławskiej (choć autobusów bardzo to nie dotknie). Buspas zaczynający się poprzez zabranie pasa na odcinku zatkanym przenosi korek na odcinek wcześniejszy (patrz buspas na moście Poniatowskiego). Buspas albo powinien zaczynać się jako nowy pas (np. Radzymińska przy Krynoliny), albo w miejscu, gdzie fala cofającego się korka nie sięgnie (Górczewska przy ratuszu bemowskim).
Buspas na Dolince na północ nie rozwiąże problemu w kierunku północnym (na Sikorskiego podaży za bardzo nie ma). Bałaganu przed Idzikowskiego tym bardziej. Dołoży natomiast problem na samej Dolince pewnie już od samej Puławskiej (choć autobusów bardzo to nie dotknie). Buspas zaczynający się poprzez zabranie pasa na odcinku zatkanym przenosi korek na odcinek wcześniejszy (patrz buspas na moście Poniatowskiego). Buspas albo powinien zaczynać się jako nowy pas (np. Radzymińska przy Krynoliny), albo w miejscu, gdzie fala cofającego się korka nie sięgnie (Górczewska przy ratuszu bemowskim).
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Są czynione starania, aby powstały buspasy w rejonie Doliny/WilanowskiejPoc Vocem pisze: Co zaś się tyczy buspasa, biorąc pod uwagę częstotliwość kursowania tychże, na odcinku od Nowoursynowskiej do al. Wilanowskiej (w tę stronę, w drugą nie znam sytuacji) miałby on swój głębszy sens. .
Przyszła delegacja, pan pochrząkał, pochrząkał i kazał zrobić przystanek. Jakie naciski? Litości! Tam nic nie ma.Skoro już przystanek jest (bo nikt nie potrafił obronić się przed naciskami) to juz powinien być stały. Dla czarnych też. Tam naprawdę niewiele widać.
Jest szkoła katolicka. Ponoć dobra.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Ja bym był za zakazaniem lewoskrętów z Doliny. Jako zastępstwo dla jednego zrobiłbym możliwość zawracania przy św. Bonifacego, a drugi przerzucił na Sobieskiego. Przepustowość wymaga ofiar.pawcio pisze:Przy Dolince są trzy grupy relacji. Biorąc pod uwagę, że mieszanie w nich wymusi dołożenie relacji lewoskrętnych w al. Wilanowską (lub ich zakazanie), to ja za bardzo możliwości zmian nie widzę. Ale może, jak się rozwiniesz, to zobaczę.
Ciężko mi się odnieść do tego jakby to wyglądało po zmianach, ale żeby było dobrze można by zrobić np. tak:
- otwarcie dla Doliny Służewieckiej - 50 s.
- czas międzyzielony 8 s.
- Wilanowska prosto+lewoskręt, od Dworca Południowego - 10 s.
- Wilanowska prosto od Dworca, z międzyzielonym na lewoskręcie - 5 s.
- Wilanowska prosto - 20 s.
- Wilanowska prosto od Wilanowa, z międzyzielonym na lewoskręcie - 5 s.
- Wilanowska, prosto+lewoskręt, od Wilanowa - 12 s.
- czas międzyzielony 10 s.
Jeśli czasy międzyzielone wyjdą krótsze (nie liczyłem), dodatkowe sekundy na Wilanowską na wprost.
To jakiś bałagan Schroedingera musi bo nigdy go nie widziałem, choć mam widok na skrzyżowanie z okna, a wszyscy o nim mówią.Buspas na Dolince na północ nie rozwiąże problemu w kierunku północnym (na Sikorskiego podaży za bardzo nie ma). Bałaganu przed Idzikowskiego tym bardziej.
Trzeci pas do jazdy na wprost zaczyna się od al. KEN. Jego likwidacja to kwestia pobiegania z farbą na skrzyżowaniu z Rodowicza i przy Nowoursynowskiej. Zwłaszcza przy tej ostatniej pokusiłbym się po prostu na pozostawienie tego trzeciego pasa do jazdy na wprost jako odcinkowego buspasa+prawoskręt.pawcio pisze:Dołoży natomiast problem na samej Dolince pewnie już od samej Puławskiej (choć autobusów bardzo to nie dotknie). Buspas zaczynający się poprzez zabranie pasa na odcinku zatkanym przenosi korek na odcinek wcześniejszy (patrz buspas na moście Poniatowskiego). Buspas albo powinien zaczynać się jako nowy pas (np. Radzymińska przy Krynoliny), albo w miejscu, gdzie fala cofającego się korka nie sięgnie (Górczewska przy ratuszu bemowskim).
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Pół życia tam straciłem rano jeżdżąc na uczelnię. Ale może wiadukty Ci zasłaniają. Ewentualnie dostawienie barier betonowych musiało uporządkować sytuację, ale nie podejrzewam.Poc Vocem pisze:To jakiś bałagan Schroedingera musi bo nigdy go nie widziałem, choć mam widok na skrzyżowanie z okna, a wszyscy o nim mówią.Buspas na Dolince na północ nie rozwiąże problemu w kierunku północnym (na Sikorskiego podaży za bardzo nie ma). Bałaganu przed Idzikowskiego tym bardziej.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36867
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
No a Jarek po lewacku zwalcza jej dostępność.pawcio pisze:Jest szkoła katolicka. Ponoć dobra.
MSPANC
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Wiadukty to nie z tej strony. Aż porobiłbym zdjęcia, ale po ciemku ciężko zrobić cokolwiek tym sprzętem.pawcio pisze:Pół życia tam straciłem rano jeżdżąc na uczelnię. Ale może wiadukty Ci zasłaniają. Ewentualnie dostawienie barier betonowych musiało uporządkować sytuację, ale nie podejrzewam.
Poza tym przede wszystkim zmienił się program sygnalizacji na skrzyżowaniu z Sobieskiego. Teraz jest na tym odcinku koordynacja, co mogło uspokoić sytuację (bo skoro nie ma zatrzymania, to się jakoś jedzie). Poza tym teraz wypadków jest mniej - zamiast jednego na dwa tygodnie, jeden na dwa miesiące
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
To jest jakiś przesąd. Chyba nie jest prawdą, jakoby sygnalizacja na tym skrzyżowaniu była nieruszana od czasów sprzed ministra Pola (ergo 'nielegalna, ale utrzymana przez zasiedzenie'). Bezkolizyjne skręty z al. Wilanowskiej nie są 'od zawsze'.pawcio pisze:Przy Dolince są trzy grupy relacji. Biorąc pod uwagę, że mieszanie w nich wymusi dołożenie relacji lewoskrętnych w al. Wilanowską (lub ich zakazanie), to ja za bardzo możliwości zmian nie widzę.
To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że szkoda czasu na cyzelowanie układu komunikacyjnego. Niech wszystko staje wszędzie, a jak chce się dojechać szybciej to pozostaje komunikacja szynowa (tam, gdzie jest) oraz transport indywidualny. Chcę się jeszcze przekonać, jaką prędkość komunikacyjną da się w Warszawie wycisnąć z tramwajów. Można pochrząkać i dodać przystanek na linii przyspieszonej albo ekspresowej (E-1 na Krynicznej jest kwintesencją niekompetencji człowieka, który to kazał zrobić), jednak grzebanie w sygnalizacji świetlnej jest trudniejsze i obwarowane wieloma przepisami.
Z tego co pamiętam to właśnie dla uczniów tej szkoły dodano ten przystanek na 401. Wydaje mi się, że tam powinny rządzić względy bezpieczeństwa - albo stały, albo nic. Trzeba by było policzyć ile osób tam wsiada i wysiada oraz jaki procent stanowią uczniowie. I ewentualnie zawieszać przystanek na ferie/wakacje tak jak podjazdy pod szkoły/uczelnie.pawcio pisze:Jest szkoła katolicka. Ponoć dobra.
Akurat przy okazji dodania Krynicznej ścięto czasy przejazdu, bo było tego za dużo. Natomiast zostawienie linii ekspresowej omijającej 2 przystanki na trasie to faktycznie nie świadczy o rozsądku. Chociaż to samo było już parę lat temu i działało (dotyczyło 410 i skończyło się 1.06.2013. wraz z likwidacją linii).Jarek pisze:To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że szkoda czasu na cyzelowanie układu komunikacyjnego. Niech wszystko staje wszędzie, a jak chce się dojechać szybciej to pozostaje komunikacja szynowa (tam, gdzie jest) oraz transport indywidualny. Chcę się jeszcze przekonać, jaką prędkość komunikacyjną da się w Warszawie wycisnąć z tramwajów. Można pochrząkać i dodać przystanek na linii przyspieszonej albo ekspresowej (E-1 na Krynicznej jest kwintesencją niekompetencji człowieka, który to kazał zrobić), jednak grzebanie w sygnalizacji świetlnej jest trudniejsze i obwarowane wieloma przepisami.
Prawda była znacznie mniej różowa. Nie uczniów, a ucznia, który był synem radnego bodajże Wawra, na żądanie radnego zresztą. Ot, tyle ze zdrowego rozsądku i inżynierskiego planowania.Georg pisze:Z tego co pamiętam to właśnie dla uczniów tej szkoły dodano ten przystanek na 401. Wydaje mi się, że tam powinny rządzić względy bezpieczeństwa - albo stały, albo nic. Trzeba by było policzyć ile osób tam wsiada i wysiada oraz jaki procent stanowią uczniowie. I ewentualnie zawieszać przystanek na ferie/wakacje tak jak podjazdy pod szkoły/uczelnie.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Swoją drogą, dla wszystkich byłoby lepiej, gdyby przystanek był przed zakrętem. Bliżej kościoła, szkoły, przesiadki na 167, lepsza widoczność...
100 lat planowania.
100 lat planowania.