Hoho. Prędzej chyba MZA będzie miało te 60 % niż coś się tu zmieniTLG pisze:Lekarstwem jest wymiana zarządu
![:-$ :-$](./images/smilies/eusa_shhh.gif)
Być może, choć z drugiej strony tego do końca nie można być pewnym, bo do tego czasu ZTM jeszcze co najmniej kilka razy zmieni szefa, zmienią się radni itp. Z drugiej strony, niech MZA nie będą zaskoczone. Przecież same się z tym liczyły. Przypominam, że oficjalnym powodem likwidacji zajezdni był fakt, że rynek warszawski w większym stopniu przejmą ajenci. Przecież teoretycznie MZA mogły wystąpić do miasta o grunt pod nową zajezdnię, jednak, jak dotąd, nie widzą takiej potrzeby.TLG pisze:ZTM będzie dążył do zmarginalizowania MZA na warszawskim rynku na tyle, na ile da się to zrealizować przy umowie gwarancyjnej. Przypuszcać można, ze w 2011r po zakończeniu obowiązywania umowy gwarancyjnej znowu polecą kolejne przetargi.
Wydaje mi się, że póki co to nie jest dobry pomysł. Najpierw trzeba MZA zrestrukturyzować czyli - jak na przykład mówi MisiekK - podzielić na samodzielne spółki - zakłady (tak można łatwiej sprywatyzować). A przede wszystkich uporządkować oraz ograniczyć koszty i straty.Marcinos pisze:No dobrze. Tyle się mówiło o prywatyzacji MZA.
Obecna ekipa nie jest tym zainteresowana, bo, jak stwierdziła pani prezydent jeszcze w kampanii wyborczej, miasto musi posiadać autobusy (a co za tym idzie byc właścicielem przewoźnika) na sytuacje awaryjne.Marcinos pisze:No dobrze. Tyle się mówiło o prywatyzacji MZA. I jakoś się nic w tej sprawie nie robi.
Znając realia, spowoduje to rozrost dyrekcji, a to MZA napewno nie jest potrzebne.TLG pisze:Wydaje mi się, że póki co to nie jest dobry pomysł. Najpierw trzeba MZA zrestrukturyzować czyli - jak na przykład mówi MisiekK - podzielić na samodzielne spółki - zakłady (tak można łatwiej sprywatyzować). A przede wszystkich uporządkować oraz ograniczyć koszty i straty.
No to niech pomoże unowocześnić tabor swojego przewoźnika.fraktal pisze:Obecna ekipa nie jest tym zainteresowana, bo, jak stwierdziła pani prezydent jeszcze w kampanii wyborczej, miasto musi posiadać autobusy (a co za tym idzie przewoźnika) na sytuacje awaryjne.Marcinos pisze:No dobrze. Tyle się mówiło o prywatyzacji MZA. I jakoś się nic w tej sprawie nie robi.
Niekoniecznie. Małe zakłady będą musiały obciać koszty by utrzymać się na rynku.Marcinos pisze:Znając realia, spowoduje to rozrost dyrekcji, a to MZA napewno nie jest potrzebne.
To niech MZA zawalczą przed Radą Miasta o dokapitalizowanie spółki. Trzeba wykazać inicjatywę. Myślę, że miasto byłoby stać na niewielką pomoc albo gwarancję kredytów.Marcinos pisze:No to niech pomoże unowocześnić tabor swojego przewoźnika.
No dobrze. Znaczy to, że likwidujemy dyrekcję MZA, a poszczególne zajezdnie ze sobą rywalizują. Ale nie bardzo rozumiem, skąd te zakładziki miały by brać kasę na autobusy. Załóżmy, że ZTM by płacił za wozokilometry, więc pieniądze by się znalazły. Chyba.TLG pisze:Niekoniecznie. Małe zakłady będą musiały obciać koszty by utrzymać się na rynku.Marcinos pisze:Znając realia, spowoduje to rozrost dyrekcji, a to MZA napewno nie jest potrzebne.
Część napewno było zakupionych przez gmine Centrumfraktal pisze:A nie pomaga? Coś mi się wydaje, że choć część wozów zakupionych w 2000 roku była zakupiona z funduszy miasta...
Także nic nie stoi na przeszkodzie , aby zostali w MZA z którą to firmą czują się związani.fraktal pisze:Nic nie stoi na przeszkodzie, aby znaleźli zatrudnienie u ajentów.