nie pomaga bo ogrzewanie pomimo tego, że jest włączone to nic nie daje w Neoplanach gdy jedzie mało pasażerów to wóz szybko się sam nie nagrzeje. Zawsze można wysłać go na 517 to będzie odrazu cieplejRosa pisze:Nie pomaga bo?
Zimniej się robi gdy drzwi pozostają zamknięte?
Nawet w parowkach by bylo cieplej przy zamknietych drzwiach bo ludzie by sami ogrzali wagon.
O grzaniu i niegrzaniu
-
- Posty: 5090
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Rano [8.30], jakaś bulwa na 15 niby próbuje grzać, ale z marnym skutkiem, mimo to jest zauważalnie mniej lodowato zimno niż na zewnątrz
powrót najpierw 5706@(chyba)2/523 bardzo bardzo miłe zaskoczenie, jest NAPRAWDĘ ciepło. nie letnio, nie ciepławo, a ciepło. później 8406@4/521 i tu smuteczek - w sumie zimno i jeszcze ciepły guzik się marnuje...
powrót najpierw 5706@(chyba)2/523 bardzo bardzo miłe zaskoczenie, jest NAPRAWDĘ ciepło. nie letnio, nie ciepławo, a ciepło. później 8406@4/521 i tu smuteczek - w sumie zimno i jeszcze ciepły guzik się marnuje...
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Dziś dowiedziałem się gdzie siadać w solarisie u 18 żeby dobrze grzało Od strony drzwi, przy ostatnim wejściu, ostatni rząd tyłem do kierunku jazdy i koniecznie przy oknie Grzeje jak diabli
Test przprowadziłem w 8210 ?/175
Test przprowadziłem w 8210 ?/175
www.kolej.one.pl
Zachęcam do aktualizowania danych!!!
Pasażer:KM, 401, 520, 115, 173, 315 (kolejność zamierzona!)
Zachęcam do aktualizowania danych!!!
Pasażer:KM, 401, 520, 115, 173, 315 (kolejność zamierzona!)
Gdy usiądziesz na siedzeniu tuż za przegubem - od strony okna - przekonasz się, że tam też nieźle grzeje. Tak sobie pomyślałem - jakaż to nierówność panuje w dostępie do komunikacji miejskiej w Warszawie - jedni pasażerowie mają ponad 90 procent szans, na to, że trafią na dobrze ogrzany autobus, inni dużo mniej. O tym, że jedni mają prawie stu procentową szansę, by trafić na wóz niskopodłogowy już nie będę wspominał...
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
W ikarusie ogrzewanie kabiny i przestrzeni pasażerskiej to jeden obieg. Normalnie nie można włączyć tylko jednego. A piecyk i pompka też są w jednym egzemplarzu na autobus. Więc jak pasażerom jest zimno, to kierowcy też. Mówię o normalnej pracy ogrzewania. Jedyne, co może zrobić kierowca, to włączyć lub nie dmuchawy. Ale to zwykle kierowcy robią.levar pisze:Ważne, żeby jemu było ciepło. To są nasi kierowcy egoiści
xxx
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 12 sty 2006, 13:21
- Kontakt:
Dowiedziałam się, że najstarsze tramwaje kursujące codzień po Warszawie nie mają ogrzewania. Dlaczego nie można zamontować w pojeździe grzejników? A może pracownicy Tramwajów Warszawskich nie dojeżdżają tramwajami do Warszawy i nie czują zimna? Odnoszę wrażenie, że owa firma wciąż jest skuta tzw. prl-owskim betonem i zimne tramwaje są wyrazem nostalgii za minionymi czasami, kiedy tramwajarskiej klasie robotniczej żyło się dostatnio. Tramwajarska klasa robotnicza wciąż dba tylko o własną wygodę i dlatego ciepłe powietrze bucha tylko z kabiny. Myślę, iż nadszedł najwyższy czas, by pomyśleć o pasażerach, lub rozpędzić pracującą tam łobuzerię. Dodam jeszcze, że w moim gabinecie jest ciepło mi oraz każdemu pacjentowi, który do mnie przyjdzie.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 12 sty 2006, 13:21
- Kontakt:
Dodam jeszcze, że otrzymałam nieścisłą informację, jakoby w ogórkach był nawiew ciepłego powietrza z małych kratek. Dlaczego uważam tą informację za nieścisłą? Owszem, nawiew jest, ale zimnego powietrza i nie z kratek tylko z nieszczelnych drzwi.AEG pisze:To zawdzięczamy panu prezesowi K. i nieudanym wynikom wszystkich dotychczasowych przetargów ,za panowania wyżej wymienionego.
Czytałam u was na forum, że w jakimś przetargu w Warszawie wystartowała firma MPK ŁÓDŹ. Może lepiej by było, gdyby ogłosić podobny przetarg na jazdę po torach, a wtedy pasożyci z Tramwajów Warszawskich poczuliby oddech konkurencji na plecach i może wzięliby się wreszcie do pracy.