Zjazdy do zajezdni w rozkładach

[Szeregowy_Równoległy]

I dlaczego Mobilis i PKS mają mieć ochotę zjeżdżać akurat na Targówek Przemysłowy, choć do innych baz mają podobną odległość?

Jeśli będą mieć płacone do Targówka, niekoniecznie przemysłowego, to żaden z przewoźników nie kwiknie, a będą zadowoleni, że puste kilometry zastąpiono płatnymi. I sami sobie temat ogarną tak, żeby nie ponieść strat i nie mieć problemu ze zjazdem. Tym się różni ajent od MZA: ajent potrafi się dostosować do najbardziej kretyńskich wymogów ZTM, na przykład rozkładając obsługę tak, żeby wóz zaczynał w innej zajezdni niż ta, do której zjeżdża. W MZA ktoś by padł na zawał na samą myśl o tym, że wóz ma spędzić noc w zakładzie innym niż macierzysty.

[Adam G.]

Kolejny przykład to 700-ka kończąca na DwC o godzinie 18 - dlaczego nie może w pół taktu jechać jako 160 nawet do Gorzykowskiej?

Na przykład dlatego, że dzisiaj własnoręcznie zjeżdżałem nią do Ursusa. I tyle byś swojego 160 zobaczył. Bez sensu takie kombinowanie na siłę, byle tylko kogoś gdzieś przewieźć. Zaczęłoby się zajeżdżanie na pętlach, panika wśród pasażerów nie przywykłych do skróconych kursów itp.

Znów mielibyśmy kolejne działanie pozornie dla dobra pasażera, tak naprawdę utrudniające mu życie.

[ashir]

Jeśli będą mieć płacone do Targówka, niekoniecznie przemysłowego, to żaden z przewoźników nie kwiknie, a będą zadowoleni, że puste kilometry zastąpiono płatnymi. I sami sobie temat ogarną tak, żeby nie ponieść strat i nie mieć problemu ze zjazdem. Tym się różni ajent od MZA: ajent potrafi się dostosować do najbardziej kretyńskich wymogów ZTM, na przykład rozkładając obsługę tak, żeby wóz zaczynał w innej zajezdni niż ta, do której zjeżdża. W MZA ktoś by padł na zawał na samą myśl o tym, że wóz ma spędzić noc w zakładzie innym niż macierzysty.

To ja wiem, dlatego to nie ZTM ma się dostosować do ajenta, a na odwrót. Jak jest zapotrzebowanie to niech jedzie na dowolnej linii w dowolnym kierunku, niekoniecznie w stronę zajezdni przewoźnika.

Na przykład dlatego, że dzisiaj własnoręcznie zjeżdżałem nią do Ursusa. I tyle byś swojego 160 zobaczył. Bez sensu takie kombinowanie na siłę, byle tylko kogoś gdzieś przewieźć. Zaczęłoby się zajeżdżanie na pętlach, panika wśród pasażerów nie przywykłych do skróconych kursów itp.

Znów mielibyśmy kolejne działanie pozornie dla dobra pasażera, tak naprawdę utrudniające mu życie.

No właśnie, poza tym dyskusja jest czysto akademicka, bo ZTM nie ma pieniędzy na dodatkowe kursy skrócone.

[Domas]

Na przykład dlatego, że dzisiaj własnoręcznie zjeżdżałem nią do Ursusa. I tyle byś swojego 160 zobaczył.

Dlatego najpierw by się ajent zadeklarował z czego mógłby mieć dodatkowe zjazdy, tak jak ma to się podobnie do brygad nocnych - ile zadeklarują - tyle będzie.

Zaczęłoby się zajeżdżanie na pętlach[...]

Nie za bardzo rozumiem problemu w przypadku autobusów, które tor jazdy mają dowolny.

[...]panika wśród pasażerów nie przywykłych do skróconych kursów itp.

Jak już mówiłem - nie bądźmy wiecznie sto lat za murzynami

To ja wiem, dlatego to nie ZTM ma się dostosować do ajenta, a na odwrót. Jak jest zapotrzebowanie to niech jedzie na dowolnej linii w dowolnym kierunku, niekoniecznie w stronę zajezdni przewoźnika.

MZA też jest ajentem, tyle że ze skostniałą strukturą.

No właśnie, poza tym dyskusja jest czysto akademicka, bo ZTM nie ma pieniędzy na dodatkowe kursy skrócone.

To niech je znajdzie tnąc niepotrzebne na mieście brygady.

[ashir]

To niech je znajdzie tnąc niepotrzebne na mieście brygady.

Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać.

[Domas]

Można by kilka przykładów wymienić, ale nie jest to temat do tego.

[ashir]

Ale to jeszcze trzeba chcieć zmian, a z tym jest problem.

[Domas]

Jak już mówiłem - małymi krokami do przodu.

[mobil one]

Trzy kroki w przód, dwa kroki w tył ? ...

[Domas]

Trzy kroki w przód, dwa kroki w tył ? ...

Nie.

[pawcio]

Cała dyskusja jest absolutnie bez sensu. ZTM nie ma bladego pojęcia jakie są możliwości taborowe zajezdni ajentów. Dla niego liczą się grupy przetargowe. Aczkolwiek pamiętam rozterki jak na 517 w weekend mobilis dostał po raz pierwszy dwie brygady w przeciwfazie. I jakoś poszło.

[Domas]

ZTM nie ma bladego pojęcia jakie są możliwości taborowe zajezdni ajentów.

Nie, wcale - przypomnę zjazdowe 160 do Gorzykowskiej. Przypadek?

[Szeregowy_Równoległy]

I włączenia 718 od Trockiej, BWL 718 + 175 też była...

[pawcio]

W pojedyncze sztuki można się bawić. Systemowo tego ograć się nie da. Wątpię by mobilis oddał swoją elastyczność w rozdziale taboru.

[Domas]

Dobrze, Mobilis, ale dlaczego MZA nie może zjeżdżać częściej po trasie?