Strona 71 z 178

: 27 gru 2011, 19:54
autor: Pawel_
Rosa pisze:Jak ktos twierdzi że hamulcowe go oslepiaja to ma jakis problem z oczami.
Ma bardzo dobry wzrok. Z tym ma problem. To chciałeś chyba napisać... :>

: 28 gru 2011, 0:03
autor: Patryk2222
chester pisze:
Patryk2222 pisze:Podczas postoju gdy jest wciśnięte sprzęgło same tarcze się nie zużywają ale inne części mechaniczne już tak np. łożysko wyciskowe.
A nie dociskowe?
Niby mówi się docisk ale dokładnie to jest łożysko wyciskowe / łożysko oporowe

: 29 gru 2011, 1:28
autor: KwZ
Szeregowy_Równoległy pisze:Ech, gdyby istniał hamulec, taki do stosowania jak się stoi... co się go uruchamia, światła stop nie świecą, a samochód się nie stoczy...
A w ogóle imho powinno być inaczej: światła słabe dwa - pozycyjne i trzecie bądź wzmocnienie tych dwóch dopiero od pewnego opóźnienia samochodu dla zaznaczenia średniego i mocnego hamowania, np. -0,5 m/s2 czy ileś. Ale trzeba by montować jakieś akcelerometry / dokładniejsze prędkościomierze :-k

: 29 gru 2011, 1:46
autor: czaroT-11
Szeregowy_Równoległy pisze:Ech, gdyby istniał hamulec, taki do stosowania jak się stoi... co się go uruchamia, światła stop nie świecą, a samochód się nie stoczy...
Takie rozwiązania są już w samochodach. Najnowsze BMW i chyba Mercedesy mają taki patent jak w autobusach. Tzn hamulec przystankowy ;) Obok kierownicy masz przycisk i np. na światłach wciskasz i blokujesz skrzynię biegów i układ napędowy ;) Jest tylko wada. W autobusie taki hamulec odbijesz pedałem gazu, a w BMW musisz jeszcze raz przestawić drążek zmiany biegów na "D".

: 29 gru 2011, 9:31
autor: Szeregowy_Równoległy
A nie wystarczy zaciągnąć ręczny? Też się auto nie stoczy, stop nie świeci, czyli wszyscy (oprócz Rosy, dla niego obsługa ręcznego to czasochłonna i skomplikowana operacja) zadowoleni.

: 29 gru 2011, 10:15
autor: cns80
Z dwojga złego wolę jak mi ktoś świeci stopem w oczy niz jak mam cały czas pilnować czy się na mnie nie stacza :) Jedyne światła stopu jakie mnie oślepiają to te nowe diodowe m.in. w Audi.

: 29 gru 2011, 10:57
autor: Rosa
Szeregowy_Równoległy pisze: (oprócz Rosy, dla niego obsługa ręcznego to czasochłonna i skomplikowana operacja) zadowoleni.
Nie przypisuj mi czegos czego nie napisałem. Napisałem TO "Który nie jest równie wygodny jak nozny. Do tego wole aby po zapaleniu się zielonego ktos od razu ruszał zamiast szukać w tym czasie ręcznego." z czego w żaden sposób nie wynika to co mi przypisujesz.
A swoją drogą to uważasz może że ręczny jest równie wygodny, bezproblemowy jak nożny?

: 29 gru 2011, 12:12
autor: KwZ
Wynika, że nie używasz ręcznego równie płynnie, co nożnego.

: 29 gru 2011, 13:54
autor: Cardinalle
Witam forumowiczów.

Od dawna już obserwuję forum, ale dopiero teraz zdecydowałem się na napisanie, jako że zaintrygował mnie nieco ten temat ;-)

Odnośnie hamulca ręcznego - to przepraszam bardzo co poniektórych forumowiczów, do czego służy hamulec ręczny, jak między innymi nie do zaciągania go na nie równej drodze lub do ruszania na wzniesieniu. Z tego wszystko można wywnioskować, że niektórzy do końca nie opanowali poprawnego użytkowania pojazdu mechanicznego i z biegiem czasu nie radzą sobie na publicznych drogach. I pytam się także - w czym ręczny jest trudniejszy w obsłudze aniżeli nożny? No litości! Śmiech mnie ogarnia jak na jakieś górce(mniejszej czy większej) wszyscy walą po oczach STOPem. Kolejny dowód jakich mamy kierujących w Warszawie. Kierowcami amatorów z osobówek nie nazywam z reguły.

: 29 gru 2011, 14:08
autor: cns80
Jak już tak dyskutujemy i czepiamy się łożysk sprzęgła to przypominam ze nie ma czegoś takiego jak "hamulec ręczny". Jest "hamulec awaryjny" i często jest obsługiwany nogą lub przyciskiem. I jak wadliwa nazwa "hamulec ręczny" nie wskazuje że ma byc używany na wzniesieniach tak prawidłowa nazwa "hamulec awaryjny" też wskazuje na coś inego :)

: 29 gru 2011, 14:40
autor: Cardinalle
cns80 pisze:I jak wadliwa nazwa "hamulec ręczny" nie wskazuje że ma byc używany na wzniesieniach tak prawidłowa nazwa "hamulec awaryjny" też wskazuje na coś inego :)
Wadliwa? Zaiste, interesujący punkt widzenia.

Nie widzę nic wadliwego w potocznym wydźwięku : hamulec ręczny. Każdy wie o co chodzi. Także...pudło.

[ Dodano: |29 Gru 2011|, 2011 14:41 ]
cns80 pisze:ma byc używany na wzniesieniach tak prawidłowa nazwa "hamulec awaryjny" też wskazuje na coś inego :)
Rozwiń tą myśl z łaski swojej. Tylko poproszę o konkrety, a nie oparte na własnych doświadczeniach herezje.

: 29 gru 2011, 15:03
autor: cns80
Cardinalle pisze:Nie widzę nic wadliwego w potocznym wydźwięku : hamulec ręczny.
Odniosłem się do dyskusji o łożysku (wyciskowym/oporowym/dociskowym) więc niewiele ma to wspólnego z meritum, a jedynie z nomenklaturą. Niemniej jednak ta własnie nomenklatura o czymś świadczy:
1. Hamulec ręczny jest obsługiwany ręką, co za tym idzie nie może byc obsługiwany nogą więc systemy z pedałem lub przyciskiem na podłodze pod niego nie podchodzą :)
2. Hamulec awaryjny powinien byc używany przy awariach więc znowu pudło :)
3. Hamulec postojowy powinien byc używany podczas postoju tylko że to tez nie pasuje do wskazanej sytuacji, bo z definicji postój to zatrzymanie pojazdu nie wynikającve z warunków ruchu. Stanie na swiatłach, albo w korku wynika z warunków ruchu więc nie jest postojem - kolejne pudło.

Do czego zmierzam ?
Ano do tego że tak naprawdę używanie "ręcznego" nie jest obligatoryjne tak samo jak nie ma zakazu trzymania nogi na hamulcu i nie ma się co argumentami przerzucać, bo to kwestia empatii/percepcji/wygody/kultury itp.
Cardinalle pisze:Tylko poproszę o konkrety, a nie oparte na własnych doświadczeniach herezje.
Grzecznie poprosięś to masz powyżej, bo na zaczepki nie odpowiadam ;)
Cardinalle pisze:Wadliwa? Zaiste, interesujący punkt widzenia.
Przeczytaj sobie warunki techniczne dopuszczenia pojazdów do ruchu i znajdź tam "hamulec ręczny" :)

: 29 gru 2011, 17:06
autor: Szeregowy_Równoległy
Rosa pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze: (oprócz Rosy, dla niego obsługa ręcznego to czasochłonna i skomplikowana operacja) zadowoleni.
Nie przypisuj mi czegos czego nie napisałem. Napisałem TO "Który nie jest równie wygodny jak nozny. Do tego wole aby po zapaleniu się zielonego ktos od razu ruszał zamiast szukać w tym czasie ręcznego." z czego w żaden sposób nie wynika to co mi przypisujesz.
Założyłem, że o "szukaniu ręcznego" pisałeś opierając się na autopsji.
Rosa pisze:A swoją drogą to uważasz może że ręczny jest równie wygodny, bezproblemowy jak nożny?
Jak stoję na światłach? Jest wygodniejszy niż nożny. I tak trzymam samochód na biegu, ale przynajmniej druga noga nie pracuje. A szczególnie na wzniesieniach, bo przecież od problemu sięstaczania zaczęła się dyskusja.

: 29 gru 2011, 17:14
autor: Cardinalle
Szeregowy_Równoległy pisze:Jak stoję na światłach? Jest wygodniejszy niż nożny. I tak trzymam samochód na biegu, ale przynajmniej druga noga nie pracuje. A szczególnie na wzniesieniach, bo przecież od problemu sięstaczania zaczęła się dyskusja.
Daj spokój ;-) To jakaś patologia. Na każdych światłach praktycznie, i to nawet na płaskim terenie, każdy grzecznie trzyma prawą nóżkę w gotowości, a gdyby coś :D

: 29 gru 2011, 17:28
autor: KwZ
Cardinalle pisze:i to nawet na płaskim terenie, każdy grzecznie trzyma prawą nóżkę w gotowości, a gdyby coś :D
Tego mnie uczył zarówno instruktor, jak i ojciec 8-( Że może wydawać się płasko, a i tak nie jest. Poza tym staczać się można by i do przodu, tego też nie powinno być.