A Ty nie udzielałeś się kiedyś w Radiu Kampus? Czyli w radiu, w audycjach którego gościem był Tomasz Knapik? Może nie codziennie był gościem, ale jednak pamiętam taką audycję.
Odczytywanie komunikatów w autobusach i tramwajach
Może chodziło o to, że reserved nie do końca pamięta kto zapowiada który przystanekfraktal pisze:A Ty nie udzielałeś się kiedyś w Radiu Kampus? Czyli w radiu, w audycjach którego gościem był Tomasz Knapik?
ŁK
No ale tu całość byłaby pod kontrolą publicznego podmiotu i myślę że umowa musiałaby uwzględnić użycie głosu wyłącznie do celów związanych z komunikacją miejską. Myślę że też uczciwe byłoby płacenie jakiegoś ryczałtu w okresie wykorzystywania głosu.fraktal pisze: ↑12 cze 2025, 13:00Mało kto się na to zgadza. W Polsce zgodził się co prawda ostatnio Piotr Fronczewski, by dodać swój głos do banku głosów, ale generalnie lektorzy odmawiają, bo chcą mieć większy wpływ na zapowiedzi wypowiadane swoim głosem.person pisze: ↑12 cze 2025, 12:15
Mało tego: ile jeszcze czasu ZTM/WTP/szeroko rozumiane miasto będzie nagrywać dosłownie każdą z zapowiedzi zamiast iść z duchem czasu, podpisać jedną umowę na głos, zebrać materiał i generować dowolną zapowiedź w przyszłości?
Austriacy z OeBB robią już tak od kilku lat...
https://www.unsereoebb.at/de/artikel/20 ... ris-lohner
Byłem 7 lat w Radiu Kampus ale nie pamiętam takiej audycji.
Tak, to miałem na myśli. Miewałem takie myśli, że w sumie słucham tych zapowiedzi ale jest mi tak obojętne kto je zapowiada że jakby ktoś mnie zapytał kto zapowiadał przystanki to miałbym problem i musiałbym posłuchać ich jeszcze raz.
Czubówna na to:
Wtedy kupujesz prawo na własność. Czy ktokolwiek Knapikowi płacił ryczałt/abonament? Nie, płacono mu za nagranie... (a później np. składano komunikat z części - przecież on nie nagrywał całych zdań w stylu "Następny przystanek: Dworzec Wileński").
Albo robisz konkurs - jak Berlin.
Chociaż może konkurs to nienajlepszy pomysł, bo wyszłyby z tego kolejne wiaty AMSu...
-
michael112
- Posty: 3154
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
No ja myślę, że Maciej Gudowski mógłby nagrywać zapowiedzi do wszystkich przystanków i stacji. Podoba mi się jego głos, ale poza subiektywnym odczuciem ma dwie cechy, które wyróżniają go spośród pozostałych lektorów:
1) po pierwsze: żyje, a jego stan zdrowia pozwala na nagrywanie kolejnych zapowiedzi;
2) po drugie: już nagrał część komunikatów, a mianowicie: nazwy stacji metra (obu linii, bo w nowych składach na M1 zapowiada właśnie Gudowski) i SKM.
Jestem natomiast przeciwny generowaniu zapowiedzi AI udających głos realnego, rozpoznawalnego publicznie, lektora.
No Czubówna to akurat zły przykład. Kto nie widział, niech zerknie - ciekawie zrobiona i fonia i wizja.
https://www.youtube.com/watch?v=DoQ1MKNvWvQ
Ale właściwie dlaczego Wam przeszkadza że jest tak jak jest ? Co z tego że jest kilka różnych głosów, skoro wszystkie są poprawne i dobrze słyszalne ? Dla mnie głos pana Tomasza to już stały element komunikacji, wręcz głupio mi się jeździ jak się coś spieprzy i go nie słychaćmichael112 pisze: ↑17 cze 2025, 23:35No ja myślę, że Maciej Gudowski mógłby nagrywać zapowiedzi do wszystkich przystanków i stacji. Podoba mi się jego głos, ale poza subiektywnym odczuciem ma dwie cechy, które wyróżniają go spośród pozostałych lektorów:
1) po pierwsze: żyje, a jego stan zdrowia pozwala na nagrywanie kolejnych zapowiedzi;
2) po drugie: już nagrał część komunikatów, a mianowicie: nazwy stacji metra (obu linii, bo w nowych składach na M1 zapowiada właśnie Gudowski) i SKM.
Jestem natomiast przeciwny generowaniu zapowiedzi AI udających głos realnego, rozpoznawalnego publicznie, lektora.
Tak, jego głos też jest jak najbardziej ok. Natomiast - jak najbardziej mu życzę długiego i zdrowego życia i doczekania ukończenia M4, ale pewnie realnie to może mieć już wtedy z 90 lat jak nie więcej... Nawet jeśli ostateczne nazwy stacji będą znane nieco wcześniej, to dość odległa perspektywa. Nie mówiąc już o M5.michael112 pisze: ↑17 cze 2025, 23:35No ja myślę, że Maciej Gudowski mógłby nagrywać zapowiedzi do wszystkich przystanków i stacji. Podoba mi się jego głos, ale poza subiektywnym odczuciem ma dwie cechy, które wyróżniają go spośród pozostałych lektorów:
1) po pierwsze: żyje, a jego stan zdrowia pozwala na nagrywanie kolejnych zapowiedzi;
Tak, zdecydowanie, żadnego AI.Jestem natomiast przeciwny generowaniu zapowiedzi AI udających głos realnego, rozpoznawalnego publicznie, lektora.
-
Stary Pingwin
- Posty: 5993
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Kompromis- benedyktyn piszący na maszynie do pisania.
miłośnik 13N
- Krzysztof_J
- Posty: 619
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Mi osobiście zbytnio nie przeszkadza, jednak coś czuję, że w pewnym momencie zacznie to przeszkadzać samemu ZTM-owi (patrząc na ich tendencje do czasem wręcz przesadnego ujednolicania wszystkiego, zwłaszcza tego, na co pasażer z reguły zwraca najmniejszą uwagę), tylko że pewnie znając życie, to pewnie zrobi się jeszcze większy bałagan, ponieważ okaże się, że np. tu nie wgrają, bo trzeba zmienić coś w systemie, tam nie, bo "Zaraz idzie do kasacji" itd.mb112 pisze: ↑18 cze 2025, 0:55Ale właściwie dlaczego Wam przeszkadza że jest tak jak jest ? Co z tego że jest kilka różnych głosów, skoro wszystkie są poprawne i dobrze słyszalne ? Dla mnie głos pana Tomasza to już stały element komunikacji, wręcz głupio mi się jeździ jak się coś spieprzy i go nie słychaćA że już nie będzie możliwości dogrywania jego komunikatów to trudno, a to że cały czas jest słyszalny na co dzień w mieście to chyba najlepsza forma jego upamiętnienia, na razie dogrania wymagała niewielka część, pewnie najwyżej kilka % w mieście, to chyba nie jest duży problem.
Co innego forma nanoszenia tekstu na papier, a co innego tworzenie samej treści. A chyba raczej każdy wolałby ksiażki pisane przez człowieka, niż generowane przez AI (co pewnie jeśli nawet nie teraz, to za jakiś czas będzie możliwe).
Co jest treścią w zapowiedziach przystankowych?Krzysztof_J pisze: ↑18 cze 2025, 14:09Co innego forma nanoszenia tekstu na papier, a co innego tworzenie samej treści. A chyba raczej każdy wolałby ksiażki pisane przez człowieka, niż generowane przez AI (co pewnie jeśli nawet nie teraz, to za jakiś czas będzie możliwe).A książki powinny być tworzone/pisane ręcznie przez benedyktynów, a nie przez te piekielne maszyny z czcionkami, tak?
BTW - "piekielne maszyny z czcionkami" to maszyny drukarskie/drukarki/inne powielacze...Czy one tworzą treść książek, które produkują?
Lektor Jacek Brzostyński wyraził zgodę na wykorzystanie jego głosu przez AI i z dotychczasowych próbek nie wyszło to zbyt dobrze. Jedyne pozytywne próby z AI są wtedy, gdy zmienia się barwę głosu na inną jak to zrobiono w serialu "Rojst" gdzie na kwestie wypowiadane przez Filipa Pławiaka został nałożony przez AI głos młodego Fronczewskiego i brzmiało to dobrze. Podobnie ma być w dubbingu najnowszej części Shreka, gdzie prawdopodobnie na głos Macieja Stuhra zostanie nałożony przez AIgłos Jerzego Stuhra. Ale to trochę co innego niż generowanie zapowiedzi od początku do końca przez AI, bo te póki co nie dorównują ludzkim.person pisze: ↑18 cze 2025, 14:19Co jest treścią w zapowiedziach przystankowych?Krzysztof_J pisze: ↑18 cze 2025, 14:09
Co innego forma nanoszenia tekstu na papier, a co innego tworzenie samej treści. A chyba raczej każdy wolałby ksiażki pisane przez człowieka, niż generowane przez AI (co pewnie jeśli nawet nie teraz, to za jakiś czas będzie możliwe).
BTW - "piekielne maszyny z czcionkami" to maszyny drukarskie/drukarki/inne powielacze...Czy one tworzą treść książek, które produkują?
Choć ja już jestem w szoku, że chat gpt potrafi generować zdjęcia na podstawie opisu i wyglądają prawie tak jakby były naprawdę zrobione. Teraz się tym bawię i nie mogę wyjść z podziwu. W sensie, że nie są to rysunki a zdjęcia. Podobną funkcję ma Gemini, choć robi więcej pomyłek, a google już reklamuje się, że na pidstawie opisu tekstowego można robić klipy wideo z dźwiękiem. Ale ato wie, jak to będzie z zapowiedziami głosowymi za kilka lat.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36112
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Przecież sociale są już zalane fejkowymi zdjęciami opuszczonych zamczysk tudzież na przykład filmami o marynarzach ratujących polarne niedźwiedzie czy też na odwrót. Ludzie ich przecież nie realizowali.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
To trzeba zmienić lektora.
Do znudzenia będę podawał przykład OeBB:
https://infrastruktur.oebb.at/en/compan ... nformationOur voice
So that everything works via loudspeakers, we have one voice: Chris Lohner – digitised. Our text-to-speech system converts continuous text into acoustic speech. Written text is broken down into its phonetic components and assembled into a digital audio file. Words are edited into an integrated dictionary and thus adapted to a uniform pronunciation throughout Austria. The information system also offers our operational staff a flexible way to quickly communicate any deviations from normal operations.
A tu macie próbkę z YT. Można znaleźć tam inne nagrania:
https://www.youtube.com/watch?v=7vEl0AHOBBo
(ten delikatny, austriacki akcent <3)
Mam wrażenie, że krytykujący "głos z AI" mają chyba w głowie Ivonę i totalnie nie wiedzą o co w tym OBECNIE chodzi...