Strona 72 z 127

: 04 kwie 2013, 15:07
autor: MeWa
Wolfchen pisze:Gdyby pasażerowie zareagowali racjonalnie, to w całym składzie byłyby zerwane hamulce bezpieczeństwa
W pociągach metra nie ma hamulców bezpieczeństwa dla pasażerów.
Wolfchen pisze:A dodatkowo obsługa stacji nie zauważyła, że rusza z otwartymi drzwiami - a przeciez jest monitoring
Dostrzeżenie przez monitoring, że w przedostatnim wagonie nie zamknęły się drzwi na stacjach z prostym peronem nie jest takie oczywiste, zwłaszcza jeśli do obserwacji ma się kilka bądź kilkanaście obrazów oraz wykonywanie innych czynności.
Nie mniej jednak skład na trzeciej stacji został wycofany z ruchu.

: 04 kwie 2013, 15:09
autor: przewoz
MeWa pisze:W pociągach metra nie ma hamulców bezpieczeństwa dla pasażerów.
No kurka, jasne, są awaryjne otwierania drzwi zamiast tego... Ale system alarmowy nie działał. Nie sprawdza się tego przed wyjazdem z depo? Bo same drzwi się sprawdza z obu kabin...

: 04 kwie 2013, 15:10
autor: MichalJ
Czy drzwi nie mają czujników otwarcia?

(A maszynista zapewne pierwszych kilka naciśnięć 'alarm' rutynowo olał...)

: 04 kwie 2013, 15:17
autor: MeWa
MichalJ pisze:Czy drzwi nie mają czujników otwarcia?
Mają.
przewoz pisze:le system alarmowy nie działał. Nie sprawdza się tego przed wyjazdem z depo? Bo same drzwi się sprawdza z obu kabin...
Sprawdza się, ale system alarmowy też może ulec awarii, maszynista mógł faktycznie nic nie usłyszeć bądź zignorować przyciśnięcie, wreszcie pasażer jeden jedyny, który próbował zareagować mógł niezbyt skutecznie nacisnąć przycisk.
Docelowo w pociągach rosyjskich ma zostać zmodyfikowany system powiadamiania maszynisty i wprowadzona możliwość dwustronnej komunikacji.

: 04 kwie 2013, 15:29
autor: Wolfchen
MeWa pisze:W pociągach metra nie ma hamulców bezpieczeństwa dla pasażerów.
Może czas zacząć je zamontować?
Swoją drogą, myślałem, że każdy pojazd szynowy jest wyposażony w hamulce bezpieczeństwa, a już szczególnie metro... :-s
MeWa pisze:Nie mniej jednak skład na trzeciej stacji został wycofany z ruchu.
Szczęście, że nikt nie wypadł. Taki skład powinien być zatrzymany zaraz za wyjazdem z pierwszej stacji, na której nastąpiła awaria i zawrócony na nią.
MeWa pisze:system alarmowy
Moim zdaniem systemy alarmowe dla krytycznych miejsc powinny być zdublowane... Szczególnie w metrze, gdzie wypadnięcie z wagonu niesie za sobą znacznie poważniejsze konsekwencje, niż wypadnięcie z jadącego pociągu normalnej kolei?
MeWa pisze:bądź zignorować przyciśnięcie
Taki maszynista powinien wylecieć w trybie dyscyplinarnym... 8-(
MeWa pisze:Docelowo w pociągach rosyjskich ma zostać zmodyfikowany system powiadamiania maszynisty i wprowadzona możliwość dwustronnej komunikacji.
Wolałbym, żeby zajęli się bezpieczeństwem, a nie ersatzem...

: 04 kwie 2013, 15:34
autor: MeWa
Wolfchen pisze:
MeWa pisze:W pociągach metra nie ma hamulców bezpieczeństwa dla pasażerów.
Może czas zacząć je zamontować?
Swoją drogą, myślałem, że każdy pojazd szynowy jest wyposażony w hamulce bezpieczeństwa, a już szczególnie metro... :-s
Właśnie w szczególności w pojazdach metra nie instaluje się hamulców bezpieczeństwa. Przyjęto to w ramach wieloletniej praktyki na świecie. Możliwości udzielenia pomocy czy działań w tunelu są ograniczone, lepiej żeby pociąg dojechał do najbliższej stacji, gdzie chociażby dostęp służb jest znacznie łatwiejszy.

: 04 kwie 2013, 15:34
autor: MichalJ
Obawiam się, że sygnał alarmu się rutynowo olewa, bo 'znowu gówniarze się bawią', a rozkład goni.

: 04 kwie 2013, 15:46
autor: MeWa
Wolfchen pisze:Szczęście, że nikt nie wypadł. Taki skład powinien być zatrzymany zaraz za wyjazdem z pierwszej stacji, na której nastąpiła awaria i zawrócony na nią.
Awarie mają to do siebie, ze są niezaplanowane i że nie przebiegają zgodnie z planem. Awarie i wypadki zdarzały się, zdarzają się i będą zdarzać się. Nawet w najbezpieczniejszym miejscu.
Zresztą z uwagi na ograniczenia infrastruktury metra procedury bezpieczeństwa przewidują dojazd do najbliższej stacji, gdize sa o wiele większe możliwości podjęcia działań niż w tunelu.
Wolfchen pisze: Szczególnie w metrze, gdzie wypadnięcie z wagonu niesie za sobą znacznie poważniejsze konsekwencje, niż wypadnięcie z jadącego pociągu normalnej kolei
I tu, i tu konsekwencje są poważne. Ale jak na razie jedyne przypadki śmierci bądź kalectwa w związku z wypadnięciem bądź wypchnięciem zdarzały się na normalnej kolei.
Wolfchen pisze:
MeWa pisze:Docelowo w pociągach rosyjskich ma zostać zmodyfikowany system powiadamiania maszynisty i wprowadzona możliwość dwustronnej komunikacji.
Wolałbym, żeby zajęli się bezpieczeństwem, a nie ersatzem...
Może w wojsku systemy bezpieczeństwa są zdublowane, ale z pewnością nie czytają ze zrozumieniem :P Przebudowa systemu powiadamiania, umożliwiająca nawiązanie dwustronnej komunikacji, a tym samym weryfikację zgłoszenia, zwiększa bezpieczeństwo.
MichalJ pisze:Obawiam się, że sygnał alarmu się rutynowo olewa, bo 'znowu gówniarze się bawią', a rozkład goni.
To jest do sprawdzenia, w pociągu jest czarna skrzynka. Co do gonienia rozkładu, to nie Japonia. Względy bezpieczeńśtwa są wystarczającym uzasadnieniem.

: 04 kwie 2013, 15:46
autor: Wolfchen
MeWa pisze:Awarie mają to do siebie, ze są niezaplanowane i że nie przebiegają zgodnie z planem. Awarie i wypadki zdarzały się, zdarzają się i będą zdarzać się. Nawet w najbezpieczniejszym miejscu.
Owszem, ale trzeba na nie reagować błyskawicznie. A tu takiej reakcji nie było, niestety.
MeWa pisze:Ale jak na razie jedyne przypadki śmierci bądź kalectwa w związku z wypadnięciem bądź wypchnięciem zdarzały się na normalnej kolei.
Patrząc proporcjonalnie (pockm), to nie jest to jakieś szczególne osiągnięcie. :P
MeWa pisze:Może w wojsku systemy bezpieczeństwa są zdublowane, ale z pewnością nie czytają ze zrozumieniem :P
Co najwyżej działają niezależnie od siebie :P
MeWa pisze:Przebudowa systemu powiadamiania, umożliwiająca nawiązanie dwustronnej komunikacji, a tym samym weryfikację zgłoszenia, zwiększa bezpieczeństwo.
Nieznacznie. O, gdyby do tego dołożyć po kamerce w każdym wagonie, to wtedy się zgodzę. Oczywiście z podglądem u maszynisty.

: 04 kwie 2013, 15:54
autor: przewoz
Wolfchen pisze:MeWa napisał/a: W pociągach metra nie ma hamulców bezpieczeństwa dla pasażerów. Może czas zacząć je zamontować?

Swoją drogą, myślałem, że każdy pojazd szynowy jest wyposażony w hamulce bezpieczeństwa, a już szczególnie metro...
Właśnie się chciałem poprawić, że na kolei w pojazdach, które teoretycznie przemierzają np długie tunele, jest coś takiego jak układ mostkowania hamulca bezpieczeństwa. Właśnie na wypadek taki, kiedy skład utknie daleko od wyjazdów, z utrudnionym dostępem... Tak jak w naszych składach.
Ale pierwszy odruch miałem ze zwykłej kolei, czyli hamulec jest, to się rwie ;)

: 04 kwie 2013, 15:56
autor: MeWa
Wolfchen pisze:Owszem, ale trzeba na nie reagować błyskawicznie. A tu takiej reakcji nie było, niestety.
Powinno się. Ale nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem - o czym świadczą liczne katastrofy i wypadki na świecie.
Wolfchen pisze:Nieznacznie. O, gdyby do tego dołożyć po kamerce w każdym wagonie, to wtedy się zgodzę. Oczywiście z podglądem u maszynisty.
Nie zgodzę się. Znacznie. Maszynista ma możliwość weryfikacji zdarzenia, a tym samym od razu otrzymuje informację zwrotną o rodzaju zdarzenia.
Wolfchen pisze:Patrząc proporcjonalnie (pockm), to nie jest to jakieś szczególne osiągnięcie
Co innego, gdy się weźmie pod uwagę, że Metro Warszawskie jest przewoźnikiem kolejowym przewożącym najwięcej pasażerów w kraju.
I to samo zdarzenie, o którym w kontekście metra mówimy, że jest niedopuszczalne (i na szczęście jednostkowe), na kolei jest normą albo spotyka się wręcz z akceptacją - jazda bez blokady drzwiowej, pociągi niewyposażone w blokadę albo jazda z otwartymi drzwiami.

: 04 kwie 2013, 16:05
autor: Wolfchen
MeWa pisze:Maszynista ma możliwość weryfikacji zdarzenia, a tym samym od razu otrzymuje informację zwrotną o rodzaju zdarzenia.
I zanim łaskawie się dowie, o co chodzi, to pociąg sobie przejedzie 500 - 1000 metrów... 8-(
MeWa pisze:Co innego, gdy się weźmie pod uwagę, że Metro Warszawskie jest przewoźnikiem kolejowym przewożącym najwięcej pasażerów w kraju.
Zły dobór wskaźnika, prawdopodobieństwo wypadku z powodu awarii składu/wypadku liczy się wg pockm, a nie wg liczby pasażerów. Według liczby pasażerów, to można liczyć prawdopodobieństwo odniesienia obrażeń dla pojedyńczego pasażera ;)
MeWa pisze:I to samo zdarzenie, o którym w kontekście metra mówimy, że jest niedopuszczalne (i na szczęście jednostkowe), na kolei jest normą albo spotyka się wręcz z akceptacją - jazda bez blokady drzwiowej, pociągi niewyposażone w blokadę albo jazda z otwartymi drzwiami.
Niestety, co jest niemalże równie niebezpieczne (zwykle odgrodzone pomosty). Mało jeżdżę koleją, więc nie miałem z tym styczności, ale jeśli by tak się działo w pociągu, w którym bym jechał, to bym zerwał hamulec, bo byłoby to uzasadnione sytuacją awaryjną. 8-(
Choć jechałem w tym roku już kiblem, w którym otwierały się tylko dwie pary drzwi na całą jednostkę - i były to drzwi w przedziałach służbowych :D

No ale trochę kulawe porównanie - porównywac przedpotopowe kible ze stosunkowo nowymi składami, które w dodatku są odseparowane od mrozu i śniegu (które to znowu są przyczyną zamarzania drzwi).

: 04 kwie 2013, 16:24
autor: michalek^
Ludzie uciekli w głąb wagonu, ale paniki nie było.
Tak, po tym zdjęciu akurat widać jak uciekali:
Obrazek

: 04 kwie 2013, 16:44
autor: MeWa
Wolfchen pisze:Zły dobór wskaźnika, prawdopodobieństwo wypadku z powodu awarii składu/wypadku liczy się wg pockm, a nie wg liczby pasażerów. Według liczby pasażerów, to można liczyć prawdopodobieństwo odniesienia obrażeń dla pojedyńczego pasażera
Dobrze, nie ma drugiej linii o takim natężeniu ruchu i czętotliwości kursowania.
Wolfchen pisze:I zanim łaskawie się dowie, o co chodzi, to pociąg sobie przejedzie 500 - 1000 metrów...
Już ustaliliśmy, ale dobitnie to podkreślę: w sytuacji awaryjnej maszynista ma dojechać do stacji. Dwustronna komunikacja daje możliwie szybką możliwość zorientowania się co się dzieje.
Wolfchen pisze:No ale trochę kulawe porównanie - porównywac przedpotopowe kible ze stosunkowo nowymi składami, które w dodatku są odseparowane od mrozu i śniegu (które to znowu są przyczyną zamarzania drzwi).
Awaria wydarzyła się w pociągu z 1989 r. - model z lat 70., a niektóre rozwiązania to znacznie wcześniejsze... Natomiast jazda z otwartymi drzwiami to akurat model letni na kolei.

: 04 kwie 2013, 16:44
autor: Wolfchen
MeWa pisze:Już ustaliliśmy, ale dobitnie to podkreślę: w sytuacji awaryjnej maszynista ma dojechać do stacji.
A maszynista ma możliwość przejścia po składzie i ręcznego zamknięcia wszystkich drzwi?
MeWa pisze:Awaria wydarzyła się w pociągu z 1989 r. - model z lat 70., a niektóre rozwiązania to znacznie wcześniejsze...
No to będzie dobry argument za szybką modernizacją ;)