Koleją na warszawskie lotnisko

Moderator: JacekM

reserved
Posty: 14642
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 26 wrz 2012, 6:20

Ludzie, ja napisałem własne zdanie o kolei na lotnisko. ](*,) Nie pisałbym niczego więcej gdyby nie to, że zarzucacie mi jakieś fobie i lęki. Naprawdę nie można mieć tutaj własnego zdania?

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,ne ... 59438.html

No i czy takie puste składy jeżdżą zawsze czy tylko o tej 13:00? Czy może to jest zmanipulowane nagranie?

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7692
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 26 wrz 2012, 7:55

osa pisze:Dalej, dalej, co jeszcze? O ruchu na Służewcu było wyraźnie napisane, też zresztą z nieprzesadnie dużymi wynikami jak na możliwości 900-osobowego elfa. Przedni jest też pomysł, żeby zabierać z lotniska 175, bo w ten sposób może zapełnią się pociągi. Proszę o jeszcze.
Rozumiem, ze świński ścisk dopiero zadowoli dziennikarzy. A zabranie 175 powinno być naturalna konsekwencją uruchomienia pociągów + zrobienie porządnej informacji wizualnej (wiem, z tym to już może być trudno, ale to już inna bajka).
Wolfchen pisze:Mam odmienne zdanie, szczególnie przy takiej ofercie kolei, jaka jest teraz (brak regularności, rozstrzał po dworcach w Centrum i różne taryfy - tak, niby jest porozumienie, ale ono jest czasowe tylko).
Mam wrażenie, że S2 to w miarę regularnie jeździ (przesunięcia są minutowe) a na dodatek po tej samej trasie.
reserved pisze:I jeszcze jedno. Idąc na pociąg nie czuję się bezpiecznie. W metrze jak najbardziej. Nie chcę iść gdzieś i bać się, że mnie okradną, napadną itd. To się często zdarza na kolei.
W USA biją Murzynów. Tak samo można dostał po głowie w pociągu jak i w metrze.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

reserved
Posty: 14642
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 26 wrz 2012, 7:58

Ale to nie chodzi o prawdopodobieństwo pobicia ale a poczucie bezpieczeństwa. Zresztą były jakieś statystyki, niestety nie pamiętam przez kogo one były ujawniane, możliwe, że przez ZTM, że ludzie za najbezpieczniejszy pod każdym względem środek komunikacji uważają metro. Nie pamiętam na którym był pociąg ale raczej niezbyt wysoko. Chociaż przyznam, że na pewno to się zmienia, zauważam poprawę taboru pociągów i stacji. Ale powtarzam - cały czas to nie to.

Zresztą... może EOT bo wypowiedzi antykolejowe nie są tu mile widziane a nie chcę działać wbrew moderatorowi.

Awatar użytkownika
marcin3001
Posty: 316
Rejestracja: 18 lis 2006, 19:09
Lokalizacja: Młynów

Post autor: marcin3001 » 26 wrz 2012, 9:04

osa pisze:Ależ notoryczne awarie, wypadki czy kradzieże urządzeń sterowania ruchem wcale nie są problemem Warszawskiego Węzła Kolejowego.
Róznica między nami jest taka, że ja codziennie korzystam z usług kolei, a ty siedzisz w redakcji i piszesz bajki na temat kolei. Tak więc żyjemy w dwóch różnych światach, w twoim rzeczywiście kolej może być problematyczna i niewygodna, taki masz zawód...

Weźcie wreszcie pod uwagę, że to, że częściej widzimy komunikat o utrudnieniach na torach niż w autobusach nie wynika z większej awaryjności pierwszego, tylko z większej dostępności informacji o pierwszym. Na kolei każde zdarzenie jest rejestrowane, jest rozwinięta łączność, stąd jak cokolwiek się dzieje to się ludzi informuje. Jak mi autobus nie przyjeżdża to nikt nie wie gdzie on w ogóle jest (tak, autobusy jeżdżą nie tylko w centrum co minutę, ale też na peryferiach, gdzie brak kursu jest problemem), więc i media o tym nie piszą.

Komunikaty o skm często mówią, że możliwe są opóźnienia do 10 min. A, że ostatnio czekałem na 176 ponad pół godziny to co? Ani komunikatu, infopasażera dla autobusów nie ma, więc lipa bo stoję i czekam. Ale dla dziennikarza autobus działa sprawniej, bo nie ma komunikatu...

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 26 wrz 2012, 9:10

reserved pisze:
MeWa pisze:A dlaczego pociąg ma się popsuć w środku pola, a metro ma się nie zepsuć w środku tunelu? Za grosz nie ma w tym logiki :bredzisz:
Dlatego, że pociąg ma stacje "w środku pola" a metro nie.
Który przystanek lotniskowej SKM jest w środku pola? Ten przy Jerozolimskich, ten przy Krakowskiej, a może ten przy Żwirkach lub przy Sasanki?
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 26 wrz 2012, 9:33

A wczoraj się zderzyło 6 tramwajów i też była przerwa w ruchu. Fiasko komunikacji tramwajowej.
Dziś samoloty nie latały z powodu mgły. Fiasko komunikacji lotniczej.
Po wypadku w tym miejscu utworzył się ogromny korek na wylotówce z Warszawy. Kierowcy wyjeżdżający ze stolicy pokonują ten odcinek w godzinę. Przejezdny jest tylko jeden z czterech pasów ruchu.
Fiasko komunikacji samochodowej.

Długo tak mogę.

reserved
Posty: 14642
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 26 wrz 2012, 9:44

marcin3001 pisze:Komunikaty o skm często mówią, że możliwe są opóźnienia do 10 min. A, że ostatnio czekałem na 176 ponad pół godziny to co? Ani komunikatu, infopasażera dla autobusów nie ma, więc lipa bo stoję i czekam. Ale dla dziennikarza autobus działa sprawniej, bo nie ma komunikatu...
Ja np. nie planuję nigdy podróży z czekaniem na przystanku na jeden autobus. Praktycznie zawsze w podróży wybieram korzystanie z przystanków gdzie mogę wsiąść w coś co przyjedzie mi częściej niż co 10 min. Idąc na pociąg muszę liczyć na pociąg. Nawet nie chodzi o informację. Co mi po tym, że będę stał na stacji i czytał komunikat, że najbliższy pociąg będzie opóźniony pół godziny jeśli nie mam możliwości żadnej alternatywy?
chester pisze:Który przystanek lotniskowej SKM jest w środku pola? Ten przy Jerozolimskich, ten przy Krakowskiej, a może ten przy Żwirkach lub przy Sasanki?
Wszystkie naraz. Chyba, że się w ciągu tygodnia coś zmieniło. Sorry ale PKP WKD Al. Jerozolimskie to dla mnie np. nie jest cywilizacja. To są krzaki, ja się tam nie boję chodzić bo to są moje rejony ale moja rodzina np. woli się tam nie zapuszczać po zmroku. Wiem wiem, mam rodzinę z kosmosu.
MichalJ pisze:A wczoraj się zderzyło 6 tramwajów i też była przerwa w ruchu. Fiasko komunikacji tramwajowej.
Akurat w przypadku tramwajów tak.
MichalJ pisze:Dziś samoloty nie latały z powodu mgły. Fiasko komunikacji lotniczej.
Samolotem lecisz z Pruszkowa do Warszawy? Samolotem lecisz z centrum na Pragę? (tą warszawską Pragę) Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Przecież ja nie przeczę, że w relacjach Warszawa-Kraków, nie wiem... Warszawa-Gdańsk, Warszawa-Berlin pociągi jak i samoloty nie są dobre. Wręcz przeciwnie, omijają ruch samochodowy i są sprawniejsze. Ale w relacji czysto miejskiej jest odwrotnie.
MichalJ pisze:Fiasko komunikacji samochodowej.
Dobra... czyli jeśli jedziesz samochodem i jest nagle wypadek przed Tobą to wyłączasz silnik i czekasz 3h? Różne wypadki widziałem ale w najgorszych przypadkach przejeżdżało się wolno bo wolno ale jednak.

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 26 wrz 2012, 9:46

Ale nie wmówicie mi, że kolej dobrze wizerunkowo rozgrywa problem połączenia na lotnisko. Trochę tak jakby wsiadać do taksówki w postaci mercedesa beczki z kierowcą z butelką rumu w ręce i z opaską na oku, zamiast do nowego BMW z szoferem w garniaku.

Choć dla mnie niebagatelny jest problem wygody - każda jednostka, nawet fullplastik EN57, jest wygodniejsza do jazdy z bagażem od przegubowego solarisa.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

reserved
Posty: 14642
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 26 wrz 2012, 9:50

JacekM pisze:Choć dla mnie niebagatelny jest problem wygody - każda jednostka, nawet fullplastik EN57, jest wygodniejsza do jazdy z bagażem od przegubowego solarisa.
Wygoda jak wygoda. Ja też uważam, że wygodniejsza jest SKM-ka niż choćby Neoplan (który jest wg mnie najwygodniejszym autobusem) tylko na co to wszystko jeśli dojście do tego pociągu jest beznadziejne. Chyba, że ktoś się przesiada na dworcu to oczywiście, że jest mu tak wygodniej. Ale ja zakładam przesiadkę z komunikacji miejskiej autobusowej/tramwajowej na pociąg.

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 26 wrz 2012, 9:51

Przede wszystkim w tych wszystkich nowych autobusach nie ma miejsca na bagaż. Niewygodnie jest jechać z małym plecakiem albo zakupami, a co dopiero z większą walizką... Nawet w Salonikach potrafili zamontować półki na bagaż, a to przecież prawie Afryka.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

reserved
Posty: 14642
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 26 wrz 2012, 9:53

Z tym się zgadzam. Choć z doświadczenia wiem, że ludzie najczęściej (przynajmniej z mojego otoczenia) na lotnisko jadą po prostu taksówką. To też może być przyczyną tego, że ludzie niechętnie korzystają z kolei w dojeździe na lotnisko.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 26 wrz 2012, 10:03

JacekM pisze:Ale nie wmówicie mi, że kolej dobrze wizerunkowo rozgrywa problem połączenia na lotnisko.
No i w tym jest sedno problemu i całej tej dyskusji. Jeżeli jest dobrze, to trzeba walczyć z tym, że dla opinii publicznej jest źle lub przynajmniej kiepsko.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
marcin3001
Posty: 316
Rejestracja: 18 lis 2006, 19:09
Lokalizacja: Młynów

Post autor: marcin3001 » 26 wrz 2012, 10:05

reserved pisze:
marcin3001 pisze:Komunikaty o skm często mówią, że możliwe są opóźnienia do 10 min. A, że ostatnio czekałem na 176 ponad pół godziny to co? Ani komunikatu, infopasażera dla autobusów nie ma, więc lipa bo stoję i czekam. Ale dla dziennikarza autobus działa sprawniej, bo nie ma komunikatu...
Ja np. nie planuję nigdy podróży z czekaniem na przystanku na jeden autobus. Praktycznie zawsze w podróży wybieram korzystanie z przystanków gdzie mogę wsiąść w coś co przyjedzie mi częściej niż co 10 min. Idąc na pociąg muszę liczyć na pociąg. Nawet nie chodzi o informację. Co mi po tym, że będę stał na stacji i czytał komunikat, że najbliższy pociąg będzie opóźniony pół godziny jeśli nie mam możliwości żadnej alternatywy?
Ale ja mówiłem o dostępności informacji i wynikającego z tego pozornego wizerunku, a ty znowu gadasz o swoich przyzwyczajeniach i fobiach...

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 26 wrz 2012, 10:13

Bastian pisze:
JacekM pisze:Ale nie wmówicie mi, że kolej dobrze wizerunkowo rozgrywa problem połączenia na lotnisko.
No i w tym jest sedno problemu i całej tej dyskusji. Jeżeli jest dobrze, to trzeba walczyć z tym, że dla opinii publicznej jest źle lub przynajmniej kiepsko.
Nie, nie jest dobrze. Jest średnio. I już pisałem, co wg mnie trzeba poprawić (*).

Ale trzeba też jakoś przekonać dziennikarza, żeby nie pisał 'fiasko', bo taki artykuł już na pewno odebrał kolei sporo pasażerów.

(*) Jeszcze dodam, że z jednej strony z góry pisałem, że to będzie bardziej pociąg dla Służewca niż dla lotniska - i nic w tym złego, samo lotnisko pociągów nie wypełni nigdy.
Z drugiej: część zagrożeń na szczęście się nie spełniła - przecież gdyby wziąć rozwiązanie z Balic (specjalna droga taryfa) albo chociaż II strefę, to pociągiem nie jeździłby literalnie nikt.

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 26 wrz 2012, 11:14

Z drugiej strony też ciężko promować połączenie bez taktu i wspólnej taryfy.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

ODPOWIEDZ