Tramwaj do Wilanowa - układ po otwarciu
Moderator: Wiliam
Z ciekawości. Kto jest właścicielem tego forum? Do kogo należy cały majątek?
Dodatkowe siedzenia zawsze można domontować i chyba nie wyszłoby nawet tak drogo. Ale i tak najmniej miejsc siedzących nie ma wcale dwukierunkowy Hyundai a dwukierunkowy Jazz.ashir pisze: ↑23 paź 2024, 17:27Dokładnie, a tymczasem 2x140N (po 31 miejsc na wagon) ma mniej miejsc siedzących niż 1x120N (63 miejsca!). Bo wagon musi być dwukierunkowy, z siedzeniami 1+1 itd. Pula miejsc siedzących jest bardzo mała. Co ciekawe Tramicus oprócz 63 miejsc siedzących ma jeszcze 148 miejsc stojących, czyli łącznie 211. Ja rozumiem, że w godzinach szczytu nie ma możliwości zapewnienia każdej osobie podróży na siedząco, ale wczesnym rankiem/późnym wieczorem, w międzyszczycie czy w weekendy, kiedy tramwaje kursują rzadziej? Jak wtedy zachęcić do wybrania transportu publicznego zamiast indywidualnego? Po co nam tramwaje z pojemnością aż 240 pasażerów, czy taka podróż jest rzeczywiście wtedy komfortowa? Przede wszystkim powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie ile osób byśmy chcieli naraz przewozić tramwajem w normalnej sytuacji ruchowej? 80? 160? 240? Miasto wydało miliony na budowę trasy tramwajowej, a może wystarczyło tylko wybudować jezdnię dla autobusów, skoro zwykły przegubowiec jest w stanie przewieźć nawet 44 pasażerów na miejscach siedzących, a przejechanie wzkm przez autobus jest zdecydowanie tańsze.
Nie wiem, czy by nowej homologacji nie trzeba robić.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
A wymontowując stopiątkom dwa siedzenia pod rzeźnię i kolejne pod biletomat nie trzeba było?
Fakt, tylko 28, ale też wagon krótszy.fraktal pisze: ↑24 paź 2024, 11:45Dodatkowe siedzenia zawsze można domontować i chyba nie wyszłoby nawet tak drogo. Ale i tak najmniej miejsc siedzących nie ma wcale dwukierunkowy Hyundai a dwukierunkowy Jazz.ashir pisze: ↑23 paź 2024, 17:27Dokładnie, a tymczasem 2x140N (po 31 miejsc na wagon) ma mniej miejsc siedzących niż 1x120N (63 miejsca!). Bo wagon musi być dwukierunkowy, z siedzeniami 1+1 itd. Pula miejsc siedzących jest bardzo mała. Co ciekawe Tramicus oprócz 63 miejsc siedzących ma jeszcze 148 miejsc stojących, czyli łącznie 211. Ja rozumiem, że w godzinach szczytu nie ma możliwości zapewnienia każdej osobie podróży na siedząco, ale wczesnym rankiem/późnym wieczorem, w międzyszczycie czy w weekendy, kiedy tramwaje kursują rzadziej? Jak wtedy zachęcić do wybrania transportu publicznego zamiast indywidualnego? Po co nam tramwaje z pojemnością aż 240 pasażerów, czy taka podróż jest rzeczywiście wtedy komfortowa? Przede wszystkim powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie ile osób byśmy chcieli naraz przewozić tramwajem w normalnej sytuacji ruchowej? 80? 160? 240? Miasto wydało miliony na budowę trasy tramwajowej, a może wystarczyło tylko wybudować jezdnię dla autobusów, skoro zwykły przegubowiec jest w stanie przewieźć nawet 44 pasażerów na miejscach siedzących, a przejechanie wzkm przez autobus jest zdecydowanie tańsze.
Homologację robi się raz, później tylko badania rozszerzone.
Dokładanie siedzeń raczej by tego nie wymagało, ale każda ingerencja w układ jezdny tramwaju już tak (dokładanie bądź wymiana urządzeń na inne, ingerencja w sieć CAN oraz KAŻDA wymiana sterującego oprogramowania głównego).
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26948
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ma być przejście vel antresola między Centralnym a metrem pod peronami Śródmieścia (z wyjściem na toże Śródmieście zresztą). Co uważam za pomysł genialny w swej prostocie i jednocześnie gamechanger w porównaniu do tych wszystkich wcześniejszych pomysłów z przepychaniem korytarzyka ze środkowego peronu do patelni.
Myślę, że taśmociągi byłyby całkiem niezłym rozwiązaniem w tym korytarzu, jak się jakieś konsultacje społęczne pojawią to trzeba o tym zacząć mówić.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Jak to antresola POD peronami? Na -3?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Zmiana układu linii autobusowych dopiero po kilkunastu dniach od uruchomienia tramwaju. Na bogato...
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
Uruchomienie tramwaju zbiega się z 1.11.
Dajmy żyć pracownikom ZTM... (poza tym: stać nas na "głosowanie nogami")
Dajmy żyć pracownikom ZTM... (poza tym: stać nas na "głosowanie nogami")
Kilka dni to jak najbardziej rozumiem. Kilkanaście już mniej. Mam nadzieję że przynajmniej 522 bis od razu poleci.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
Ok, czyli kiedy zmiana tras autobusów? Gdzieś już jest jakiś konkret?
A ja nie rozumiem... Chyba że chodzi o pokazanie że tramwajem jest szybciej niż kursującym wciąż równolegle autobusem...
W końcu w przypadku Gagarina taki stan utrzymuje się już od wielu miesięcy.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.