Strona 9 z 12

: 12 lip 2008, 23:37
autor: JacekM
Fikander pisze:wielu innych cywilizowanych systemów
nawet w barbarzyńsko-prasłowiańskim Kijowie są rozkłady minutowe kursów wieczornych (po 22), kiedy metro kursuje rzadziej.

: 13 lip 2008, 1:07
autor: MeWa
Tm pisze:I odliczania do czasu przyjazdu tez nielzia...
to niedługo.
Fikander pisze:
MeWa pisze:Publikowanie rozkładu, który wprowadzałby w błąd, mija się z celem. Czasem w ciągu dnia potrafią być kilkuminutowe przesunięcia, które jednak dla pasażerów nie mają większego znaczenia.
Dlaczego nie odpowiadasz na moje pytanie?
oczywiste jest, że odpowiadam w zakresie, w jakim potrafię.
R-9 Chełmska pisze:Ale drogi MeWo, kiedy metro jeździ ras na ruski rok (wcześnie rano, późno wieczorem i cały dzień w weekendy) naprawdę się przydaje taki rozkład...
w weekendy jeździ co 5-6 minut w ciągu dnia.

Gdy wystąpi przesunięcie i danego dnia pociąg odjedzie o godz. 22.10, a innego o 22.08, a jeszcze innego o 22.12, to przy rozkładzie częstotliwościowym nie będzie to miało dla pasażera znaczenia - przy zachowaniu założonej częstotliwości kursowania. A podanie konkretnej godziny byłoby więc nieprecyzyjne. Pociągi odjeżdżają ze stacji w oparciu o rozkładowy czas następstwa i ewentualnie polecenia dyspozytora, a nie o określonej, ściśle podanej godzinie. Taki rozkład byłby więc jedynie teoretyczny, a na taką potrzebę nie wskazują nawet pasażerowie w corocznie przeprowadzanych teraz badaniach.

: 13 lip 2008, 1:10
autor: fik
MeWa pisze:oczywiste jest, że odpowiadam w zakresie, w jakim potrafię.
Nie odpowiadasz w ogóle. Mnie nie interesują przyczyny zaistniałego stanu rzeczy, a jedynie przyczyny, dla których ten stan rzeczy występuje wyłącznie u nas.

: 13 lip 2008, 1:14
autor: MeWa
Fikander pisze:
MeWa pisze:oczywiste jest, że odpowiadam w zakresie, w jakim potrafię.
Nie odpowiadasz w ogóle. Mnie nie interesują przyczyny zaistniałego stanu rzeczy, a jedynie przyczyny, dla których ten stan rzeczy występuje wyłącznie u nas.
Metro jeździ nie tylko w Berlinie, Pradze i Wiedniu, więc nie pisz, że wyłącznie u nas. Celowość publikacji takiego rozkładu przy braku pewności jego wartości jest żadna.

: 13 lip 2008, 1:54
autor: fik
MeWa pisze:Celowość publikacji takiego rozkładu przy braku pewności jego wartości jest żadna.
Rozumiem zatem, że:
a) w Berlinie, Pradze, Wiedniu i Kijowie, jak również dziesiątkach innych systemów metra, pewność jego wartości jest znacznie większa - dlaczego?
b) w przypadku autobusów i tramwajów w Warszawie pewność jego wartości jest znacznie większa - dlaczego?

Dochodzimy do kuriozalnego wniosku, że albo MW jako jedyne pojęło bezsens istnienia rozkładów minutowych i na przekór całemu światu walczy z tą ideą, albo MW jest w stanie osiągnąć nie tylko znacznie niższą punktualność od systemów metra na całym świecie, ale też od innych środków transportu w naszym mieście, co - przy całkowitej niezależności tego systemu - nakazywałoby podejrzewać całkowitą niekompetencję tej instytucji jako całości. Ponieważ ani nie wierzę w geniusz MW i kretynizm całego świata, a jestem też przekonany, że w MW dałoby się osiągnąć bez trudu punktualność rzędu 95%, to śmiem twierdzić, że brak publikacji minutowych rozkładów chociażby w godzinach, w których częstotliwość spada poniżej kluczowych 4 minut (*), jest efektem tylko i wyłącznie krańcowego niedasizmu.

(*) przypominam, że w tramwajach o porównywalnej częstotliwości rozkłady minutowe jak najbardziej istnieją. Biedny ZTM, tyle energii poświęca na czynności bezcelowe.

: 13 lip 2008, 2:52
autor: MeWa
Fikander pisze:Rozumiem zatem, że:
a) w Berlinie, Pradze, Wiedniu i Kijowie, jak również dziesiątkach innych systemów metra, pewność jego wartości jest znacznie większa - dlaczego?
b) w przypadku autobusów i tramwajów w Warszawie pewność jego wartości jest znacznie większa - dlaczego?
Dokonujesz nadinterpretacji i hiperbolizacji.
a) tego nie powiedziałem, wszak wyraźnie zaznaczyłem, że nie porównywałem rozkładu ze stanem faktycznym w tych ośrodkach, zresztą nie we wszystkich z wymienionych byłem. Domniemuję jednak, że mają tam funkcję jedynie orientacyjną.
b) jak wygląda praktyka i jak wygląda przestrzeganie rozkładów w Warszawie każdy wie...

Nie czytasz uważnie tego, co zostało napisane.

Poza tym nie pojmujesz jednej rzeczy: tramwaje i autobusy jeżdżą wg rozkładu minutowego, mają wyznaczone dokładne odjazdy, natomiast pociągi metra kursują wg czasu następstwa i to jest zasadnicza różnica - po to na stacjach znajdują się tak wyśmiewane stopery dla maszynistów. Stopery znajdziesz w Pradze, w Kijowie. Również pociągi w Londynie jeżdżą wg określonego interwału.

Metro w Warszawie ma njawyższy wskaźnik punktualności spośród wszystkich środków transportu. Tyle że punktualność w metrze jest mierzona w inny sposób: w oparciu o założony dla danej pory czas następstwa (+ tolerancja). Dla punktualności nieważne jest o której konkretnie pociąg wjedzie na stację, a to, w jakim odstępie od poprzedniego składu, czyli czy czas następstwa został zachowany. Taki rozkład przy tym natężeniu ruchu i liczbie pasażerów jest zdecydowanie bardziej elastyczny: pozwala dostosować kursowanie pociągów do konkretnych warunków, ale i jak najszybciej zminimalizować niedogodności po występujących awariach, utrudnieniach i innych sytuacjach wpływających na kursowanie metra. A takich zdarzeń w ciągu dnia jest mnóstwo: od usterek pociągów, zjazdów awaryjnych, sytuacji losowych na stacjach (dłuższa wymiana pasażerska, blokowanie drzwi). Dla pasażera nie ma znaczenia, czy np. pociąg szczytowy zostanie odstawiony 5 minut później, włączenie nastąpi 8 minut później czy 3 minuty wcześniej, o ile nie będzie to miało wpływu na płynność jazdy i pogorszenie częstości kursowania. On tego nawet nie zauważy. A jak przyjedzie pociąg wcześniej, to nawet lepiej.

Mówienie o niedasizmie jest jedynie wykazaniem nieznajomości specyfiki tego środka transportu.

: 13 lip 2008, 11:05
autor: Tadek A.
MeWa pisze:Poza tym nie pojmujesz jednej rzeczy: tramwaje i autobusy jeżdżą wg rozkładu minutowego, mają wyznaczone dokładne odjazdy, natomiast pociągi metra kursują wg czasu następstwa i to jest zasadnicza różnica - po to na stacjach znajdują się tak wyśmiewane stopery dla maszynistów.
No, pociągi metra również mają dokładne rozkłady (układane z dokładnością do 10 s) - aczkolwiek faktycznie nie są one dostępne dla pasażerów (inna sprawa, że układane są one w taki sposób, że laik miałby trudności z ich zrozumieniem). Ale te rozkłady są jak najbardziej potrzebne dyspozytorom ruchu aby móc wyliczyć opóźnienie lub przyśpieszenie w realizacji obiegów. Dlatego tak naprawdę częstotliwością odjazdów ze stacji początkowych sterją bezpośrednio właśnie oni, przekazując maszynistom odpowiednie informacje drogą radiową. Dam przykład: w dni powszednie o godz. 20.50 na Kabatach kończy się następstwo (według rozkładu) 3,50 i zaczyna 7,30. Ale jeżeli jest opóźnienie (z takich przyczyn jak MeWa opisał wcześniej), to jeszcze np. 15-20 min będą odjazdy na te 3,50. Więc z publikacją rozkładów (dla pasażerów) - uważam, że nie ma to większego sensu.

: 13 lip 2008, 11:18
autor: JacekM
Tadek A. pisze:uważam, że nie ma to większego sensu.
No tak, po co ułatwiać życie pasażerom :) Dziękuję, wybiorę autobus lub tramwaj.

: 13 lip 2008, 11:59
autor: Tadek A.
JacekM pisze:No tak, po co ułatwiać życie pasażerom
Przeczytaj mój post raz jeszcze - ty razem ze zrozumieniem :-" (ze szczególnym uwzględnieniem wątku bezpośredniego regulowania czasem następstwa przez dyspozytora).
JacekM pisze:Dziękuję, wybiorę autobus lub tramwaj.
I sądzisz, że MW ogłosi z tego powodu żałobę?

: 13 lip 2008, 13:58
autor: kajo
Przecież tramwaje jeszcze niedawno w szczynie nie miały określonych godzin kursowania i było git, pozatym skoro pasażerweie nie widzą takiej potrzeby, a rozkład mógłby tylko wprowadzać w błąd, to nie widze tak na prawde problemu.

: 13 lip 2008, 15:11
autor: MeWa
Tadek A. pisze:Ale te rozkłady są jak najbardziej potrzebne dyspozytorom ruchu aby móc wyliczyć opóźnienie lub przyśpieszenie w realizacji obiegów
nie no, jasne, chodziło mi o to, że maszynista patrzy na stoper z czasem następstwa, a nie tak jak motorniczy - bezpośrednio na konkretną godzinę odjazdu. Ale na praktykę lepiej wskażesz. Podkreślę też po raz kolejny: pasażerowie nie wykazywali potrzeby istnienia takich rozkładów.

: 13 lip 2008, 16:09
autor: fik
MeWa pisze:Podkreślę też po raz kolejny: pasażerowie nie wykazywali potrzeby istnienia takich rozkładów.
Robią to w tym wątku, jeśli JESZCZE tego nie zauważyłeś.

: 13 lip 2008, 16:38
autor: Wolfchen
Ja powiem tak: skoro istnieją rozkłady w formie "STAATS GEHEIMNIS", dostępne tylko dyspozytorom, to czemu nie można ich wywiesić na stacjach z adnotacją: "Podane godziny odjazdów są orientacyjne i mogą wystąpić od nich odchylenia +/- x minut, w zależności od warunków ruchu"? Rzeczywisty czas odjazdu różni się od rozkładowego w każdym środku komunikacji, więc czemu metro jako jedyne ma mieć wyłącznie orientacyjne czasy przejazdu?

: 13 lip 2008, 16:41
autor: Ryży
Mi osobiście wystarcza obecna informacja. 8-(
...czemu nie można ich wywiesić na stacjach z adnotacją: "Podane godziny odjazdów są orientacyjne i mogą wystąpić od nich odchylenia +/- x minut, w zależności od warunków ruchu"?
Gdybyś tak zrobił to zaczną się narzekania, że pociąg się spóźnia, a to że rozkład jest do bani etc. Polakowi nie dogodzisz, a jak próbujesz to jeszcze gorzej wychodzi ...

: 13 lip 2008, 16:47
autor: Wolfchen
Ryży pisze:Gdybyś tak zrobił to zaczną się narzekania, że pociąg się spóźnia, a to że rozkład jest do bani etc. Polakowi nie dogodzisz, a jak próbujesz to jeszcze gorzej wychodzi ...
Chodzi o samą formę. Skoro autobusy, tramwaje i SKM jeżdżą wg rozkładów minutowych, to metro też powinno... Bo wieczorami trudno jest czasem zdecydować się, czy jechać metrem, czy czymś innym.