Zresztą zdecyduj się - czy ciąg Prosta-Świętokrzyska ma spełniać zadania przelotowe czy obsługi lokalnej obszaru? Bo jeśli to drugie, to: więcej skrzyżowań z lokalnymi ulicami, więcej wydzielonych pasów skrętnych, a tym samym mniejsza przepustowość na wprost.
Ale mi nie chodzi o lokalne ulice. Świętokrzyska łączy Marszałkowską z Al. JP2, Towarową i Prymasa.
Tak więc robiło i nadal będzie robić za szkielet komunikacyjny, gdy tylko wróci do użytku.
Ciąg dalszy (3+3) załapie się na następną perspektywę UE.
Perspektywa UE to jedno, realizacja to drugie.
Tam już jest tramwaj o wydzielonej trasie, który nie jedzie wcale tak wolno. Zresztą obecny przebieg był wielokrotnie analizowany i osiągał dobre wyniki.
Owszem jest, ale jednocześnie można to odbić. W wypadku kolei ludzie nie musieliby tracić czasu na przesiadkę.
Poza tym, wzdłuż pierwszej linii masz poprowadzony tramwaj i w sumie również nie jedzie on wolno.
Czy ja pisałem coś o Marszałkowskiej?
Nie, ale Marszałkowska jest przykładem tego że pomimo budowy metra ruch samochodowy wzdłuż ciągu nadal pozostaje.
"Dublowanie SKM" jest dosyć śmiesznym argumentem - strefy obsługi średnio się pokrywają, poza tym stacje metra będą o wiele bardziej dostępne i lepiej położone dla obsługi ciągu Świętokrzyskiej i nowych inwestycji biurowych (notabene generowanych przez metro - budowa centralnego odcinka stanowi impuls dla nowych inwestycji w tym ciągu).
Owszem, będą lepiej położone dla obsługi Świętokrzyskiej, nie da się ukryć i będzie miał zdecydowanie większe obłożenie.
Jest to jednak nadal bardziej konkurencyjny dubel, nawet jeśli biegnie 600m na północ praktycznie powiela ciąg ochota-stadion).
Ponad to wytłumacz mi jedno. Jaki był w takim razie sens niedawnego rozwoju SKM-lotnisko na średnicy, skoro M2 zgarnie blisko 90% pasażerów SKM-u?
[ Dodano: Śro 10 Lip, 2013 11:49 ]
Zresztą zdecyduj się - czy ciąg Prosta-Świętokrzyska ma spełniać zadania przelotowe czy obsługi lokalnej obszaru? Bo jeśli to drugie, to: więcej skrzyżowań z lokalnymi ulicami, więcej wydzielonych pasów skrętnych, a tym samym mniejsza przepustowość na wprost.
Ale mi nie chodzi o lokalne ulice. Świętokrzyska łączy Marszałkowską z Al. JP2, Towarową i Prymasa.
Tak więc robiło i nadal będzie robić za szkielet komunikacyjny, gdy tylko wróci do użytku.
Ciąg dalszy (3+3) załapie się na następną perspektywę UE.
Perspektywa UE to jedno, realizacja to drugie.
Tam już jest tramwaj o wydzielonej trasie, który nie jedzie wcale tak wolno. Zresztą obecny przebieg był wielokrotnie analizowany i osiągał dobre wyniki.
Owszem jest, ale jednocześnie można to odbić. W wypadku kolei ludzie nie musieliby tracić czasu na przesiadkę.
Poza tym, wzdłuż pierwszej linii masz poprowadzony tramwaj i w sumie również nie jedzie on wolno.
Czy ja pisałem coś o Marszałkowskiej?
Nie, ale Marszałkowska jest przykładem tego że pomimo budowy metra ruch samochodowy wzdłuż ciągu nadal pozostaje.
"Dublowanie SKM" jest dosyć śmiesznym argumentem - strefy obsługi średnio się pokrywają, poza tym stacje metra będą o wiele bardziej dostępne i lepiej położone dla obsługi ciągu Świętokrzyskiej i nowych inwestycji biurowych (notabene generowanych przez metro - budowa centralnego odcinka stanowi impuls dla nowych inwestycji w tym ciągu).
Owszem, będą lepiej położone dla obsługi Świętokrzyskiej, nie da się ukryć i będzie miał zdecydowanie większe obłożenie.
Jest to jednak nadal bardziej konkurencyjny dubel, nawet jeśli biegnie 600m na północ praktycznie powiela ciąg ochota-stadion).
Ponad to wytłumacz mi jedno. Jaki był w takim razie sens niedawnego rozwoju SKM-lotnisko na średnicy, skoro M2 zgarnie blisko 90% pasażerów SKM-u?