Bezpieczeństwo w pojazdach komunikacji

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
eM
Posty: 686
Rejestracja: 30 sty 2009, 18:00
Lokalizacja: ZET R-5 Uuk

Post autor: eM » 14 sty 2013, 17:34

bartoni722 pisze:Fajne i ciekawe wywody tu piszecie. :) Ja również, chociaż nieomal codziennie się spotykam z przekonaniami że nocne są be, czasem nimi jeżdżę, głównie N95.
Akurat N95 to wyjątkowo spokojna i stosunkowo pustawa linia. :P A swego czasu jeździłam tym bardzo często...
Linię obsługuje zakład R-7 „Woronicza”
128 131 192 195 210 501 502 510 514 727 N01 N13 N22 N31 N33 N34 N35 N36 N37 N41 N44 N63 N83 N85 N95

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 14 sty 2013, 20:26

Najbardziej niebezpieczną sytuację miałem w biały dzień w starym 170. W nocnych raczej spokój i jeśli się nie szuka guza, to się go nie dostanie - bardziej się staram nie zasnąć, żeby mnie kto nie okradł na cm. Północnym. Raz widziałem bójkę - ale raczej to były zapasy w stylu wolnym dwóch panów, którzy byli bardzo w stanie nieważkości...
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

bartoni722
Posty: 12142
Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk

Post autor: bartoni722 » 15 sty 2013, 21:21

eM pisze:Akurat N95 to wyjątkowo spokojna i
Tych rzekomo niespokojnych nie miałem okazji przejechać. :P
eM pisze:stosunkowo pustawa linia.
Było w tym jakieś ~15-20 razy więcej osób niż w N11.
eM pisze:A swego czasu jeździłam tym bardzo często...
Pozdrówki! :)
I już nie stały pasażer świetnej linii 527. :(

Awatar użytkownika
eM
Posty: 686
Rejestracja: 30 sty 2009, 18:00
Lokalizacja: ZET R-5 Uuk

Post autor: eM » 16 sty 2013, 4:54

bartoni722 pisze:
eM pisze:Akurat N95 to wyjątkowo spokojna i
Tych rzekomo niespokojnych nie miałem okazji przejechać. :P
eM pisze:stosunkowo pustawa linia.
Było w tym jakieś ~15-20 razy więcej osób niż w N11.
Na którym odcinku? :> Bo dodam, że jeździłam całe półkursy, więc mam pogląd na frekwencję na CAŁEJ trasie, a to istotne... To dlatego, że ogólnie musząc się dostać na Os. Górczewska, zawsze lubiłam tournee po Grotach, więc wybierałam raczej N95 zamiast N42. :P Ludzie mniej więcej do Koła, pojedyncze niedobitki szły sobie na Radiowej i przy akademikach WAT-u, a na Groty to już nikt tym nie jeździ, oprócz przypadkowych śpiochów. No i pod względem bezpieczeństwa spokój, cisza i spokój...
bartoni722 pisze:Pozdrówki! :)
Pozdrawiam serdecznie. ;)
Linię obsługuje zakład R-7 „Woronicza”
128 131 192 195 210 501 502 510 514 727 N01 N13 N22 N31 N33 N34 N35 N36 N37 N41 N44 N63 N83 N85 N95

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 03 mar 2013, 14:57


Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 03 mar 2013, 17:19

yavorius pisze:Puk, puk, czy to już dno?
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ionie.html
Pasażerom przeszkadza wszystko. Na dzień dzisiejszy jest to, że autobusy szarpią, a za tydzień będzie artykuł o tym, że w autobusach są zbyt głośne sygnały zamykania drzwi. Generalnie artykuły na Gazecie są... fajne. Jak nie 'k' i 'ch' od kierowcy, to coś innego. :P

Awatar użytkownika
Kelly
Posty: 1514
Rejestracja: 14 lis 2011, 18:29

Post autor: Kelly » 03 mar 2013, 17:46

Za wolno, za szybko, zbyt zimno, zbyt ciepło, zbyt czysto, zbyt brudno, zbyt ciemno, zbyt jasno i tak można w nieskończoność.

Awatar użytkownika
Maciek
Posty: 3674
Rejestracja: 15 gru 2005, 23:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maciek » 03 mar 2013, 18:17

Kelly pisze:Za wolno, za szybko, zbyt zimno, zbyt ciepło, zbyt czysto, zbyt brudno, zbyt ciemno, zbyt jasno i tak można w nieskończoność.
Typowe narzekania polaczka i tyle. Zawsze tak będzie. Polaczkowi nigdy nie dogodzisz.

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 03 mar 2013, 22:41

Najbardziej mi się podoba odwoływanie się do swoich doświadczeń z "zachodu". Że w Goteborgu to tak ślicznie.

Pewnie Jacek M. będzie miał na ten temat do powiedzenia więcej, ale pamiętam że w Szwecji kierowcy miejskich autobusów wcale nie jeździli specjalnie delikatnie. Z kolei raptem 3 dni temu jechałem w Niemczech trolejbusem który zahamował tak ostro, że były dwie lekko ranne osoby. Ale jasne, na zachodzie to jest różowo i przepięknie, tylko u nas są kierowcy-chamy. Pewnie specjalnie tak hamują!

W Szczecinie widziałem fajne naklejki z napisem "kierowca może być zmuszony gwałtownie zahamować - prosimy trzymać się poręczy". Może i u nas powinny się takie pojawić?
noidea

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 03 mar 2013, 22:50

Adam G. pisze:W Szczecinie widziałem fajne naklejki z napisem "kierowca może być zmuszony gwałtownie zahamować - prosimy trzymać się poręczy". Może i u nas powinny się takie pojawić?
Przykre jest to, że takie pomysły się pojawiają. Bo świadczy to o zdurnieniu społeczeństwa, które nie umie skojarzyć tego, że pojazd jedzie z tym, że z wielu przyczyn może musieć się gwałtownie zatrzymać. No i z tym narzekaniem jest tak, że nigdy nie dogodzisz. Parę razy zdarzyło mi się, że pasażerowie (proporcje mniej więcej 1:1) się między sobą (!) kłócili o to, czy ja jadę dobrze, bo dynamicznie, czy źle, bo jednak tę dynamikę byli w stanie odczuć i gazety to raczej nie poczytali. Gdybym jechał spokojnie, to by wiele nie zmieniło, bo część byłaby zadowolona, że gazetę poczyta, a część wkurzona, bo się spóźni.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 03 mar 2013, 22:52

Szeregowy_Równoległy pisze:
Adam G. pisze:W Szczecinie widziałem fajne naklejki z napisem "kierowca może być zmuszony gwałtownie zahamować - prosimy trzymać się poręczy". Może i u nas powinny się takie pojawić?
Przykre jest to, że takie pomysły się pojawiają. Bo świadczy to o zdurnieniu społeczeństwa
Niestety zdurnienie społeczeństwa wydaje się być faktem, więc może jednak trzeba im czasem coś przypomnieć za pomocą odpowiedniego komunikatu :)
noidea

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 03 mar 2013, 23:07

Heh, akurat mam inne doświadczenia i po powrocie do Polski się trochę musiałem przestawić ;) Z punktu widzenia szarego pasażera widoczną różnicą było to, że kierowcy czekali z ruszeniem albo aż wszyscy starsi siądą, albo cierpliwie aż wstaną i raczą wysiąść. Tylko że tam są mniejsze napełnienia i mniej wymagające rozkłady.

A pod względem dynamiki i tego typu komfortu najgorsze doświadczenia z "zachodu" miałem w Londynie.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 03 mar 2013, 23:36

Adam G. pisze:Niestety zdurnienie społeczeństwa wydaje się być faktem, więc może jednak trzeba im czasem coś przypomnieć za pomocą odpowiedniego komunikatu
Mało kto niestety zwraca uwagę na komunikaty :neutral:
JacekM pisze:Z punktu widzenia szarego pasażera widoczną różnicą było to, że kierowcy czekali z ruszeniem albo aż wszyscy starsi siądą, albo cierpliwie aż wstaną i raczą wysiąść. Tylko że tam są mniejsze napełnienia i mniej wymagające rozkłady.
A jak wygląda sprawa wsiadania przednimi drzwiami? Model rozpowszechniony w Szwecji czy nie bardzo? To w pewnym sensie też ma wpływ na dynamikę jazdy (dłuższy czas wymiany pasażerów, etc). :-k
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 04 mar 2013, 0:26

W samym Sztokholmie poza bardzo rzadkimi wyjątkami do autobusów wsiada się pierwszymi drzwiami - i nawet wtedy kierowcy czekają aż staruszki się wygodnie rozsiądą. Podejrzewam że w mniejszych miastach jest podobnie. Na liniach z większą częstotliwością i obłożeniem bywa to uciążliwe, zwłaszcza kiedy powstają stada. W moim przypadku nie było to jakieś uciążliwe - korzystałem przede wszystkim z metra i dowozówki - trzeba było odstać swoje w kolejce na pętli, ale potem jazda odbywała się sprawnie (bo po drodze prawie nikt nie wsiadał).
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 04 mar 2013, 1:09

Nawiasem mówiąc, jeśli widzę kogoś kto porusza się nie do końca sprawnie (osoba starsza czy niepełnosprawna), to też zawsze staram się czekać z ruszeniem.

Sęk w tym, że komentarze o szarpaniu piszą nie ludzie starsi, a młodzi - którzy naprawdę z takimi rzeczami nie powinni mieć problemów...
noidea

ODPOWIEDZ