WAWKOM

Kasownik jednak swoje kosztuje. A w EN57 jeżdżących na S2 dewastacje kasowników są bardzo częste. Lecz nie można usprawiedliwić braku okleiny na jednostkach. Ludzie nadal mylą 14WE z Flirtami oraz wsiadają do kibli SKM z biletami KM

Uważasz, że skoro kasownik kosztuje x pieniążków i można go zniszczyć to słuszną koncepcją jest nie umieszczać kasowników w SKM?

Glonojad pisze:Kierpoć będzie go przenosił przy zmianie czoła?

Zapewne chodzi o LDP i datownik konduktorski - czyli zestaw stosowany w KM

Wolfchen pisze:

Glonojad pisze:Kierpoć będzie go przenosił przy zmianie czoła?

Zapewne chodzi o LDP i datownik konduktorski - czyli zestaw stosowany w KM

Nie wiem. Nam powiedziano, że będzie kasownik tylko u kierpocia, bo łatwiej podciągnąć zasilanie do służbówki (służbówek?) niż na cały skład, ale nie wykluczam, że będzie tak, jak piszesz.

fik pisze:

Wolfchen pisze:Zapewne chodzi o LDP i datownik konduktorski - czyli zestaw stosowany w KM

Nie wiem. Nam powiedziano, że będzie kasownik tylko u kierpocia, bo łatwiej podciągnąć zasilanie do służbówki (służbówek?) niż na cały skład, ale nie wykluczam, że będzie tak, jak piszesz.

Ja słyszałem od kogoś wyraźnie o jednym kasowniku na cały skład, no ale wtedy nie zawszy byłby on dostępny u kierownika pociągu... Może zamontują po dwa? Da się zmusić LDP do aktywowania karty miejskiej?

przeciez teraz mozna w kazdym pociagu u konduktora skasowac bilet lub aktywowac karte chyba. jak na stacji nie ma kasownika

Można aktywować każdy bilet od dobowego wzwyż. Bez względu na to czy kasownik na stacji jest

Adam G. pisze:Ja słyszałem od kogoś wyraźnie o jednym kasowniku na cały skład, no ale wtedy nie zawszy byłby on dostępny u kierownika pociągu... Może zamontują po dwa? Da się zmusić LDP do aktywowania karty miejskiej?

W tych, co mają kierownicy KM - chyba tak.

fik pisze:(...) chyba tak.

bez 'chyba'

kilka lat temu to jednak "dało się" uruchomić od zera S-1 jako nowy środek transportu z pełnym wyposażeniem a teraz "nie da się" uruchomić kolejnej pełnowartościowej linii tylko jakąś namistkę bez kasowników, bez oznakowania i z błędnym numerem (pierwszy człon wg ZTM, drugi wg KM - naprawdę powinno być S-5) teraz widać co jest warta obecna władza warszawska.

.

kilka lat temu to jednak "dało się" uruchomić od zera S-1 jako nowy środek transportu z pełnym wyposażeniem

Ustawiając przetarg pod konkretnego wykonawcę.

kulikowski pisze:a teraz "nie da się" uruchomić kolejnej pełnowartościowej linii

O ile wiem przetarg na zakup taboru dla tej linii już rozstrzygnięto. To co teraz jest przedwyborczą prowizorką

z błędnym numerem

Równie dobrze może mieć numer 11500 i nie będzie żadnej różnicy

biedronp pisze:Jeszcze pół roku ZTM podawał taką trasę jako planowaną.

Planowano wiele rzeczy

kulikowski pisze:ilka lat temu to jednak "dało się" uruchomić od zera S-1 jako nowy środek transportu z pełnym wyposażeniem

tak, linia S-1 do Falenicy to też była jedna wielka prowizorka...

biedronp pisze:Z jakich przyczyn SKM 9 nie dojeżdża do przystanku Warszawa-Wola?

brak miejsca.

Tak patrzac za okno stwierdzam, ze S-9 albo jutro bedzie wielkim sukcesem w postaci sprawnej alternatywy zakorkowanej Modlinskiej, albo wielka wpadką kolei zaatakowanej naglym atakiem zimy...

S9 w obecnej formie będzie sporym udogodnieniem dla pasażerów. Gorzej będzie gdy ten twór zniknie a na tory wyjadą pociągi z linii lotniskowej. Tak więc SKM pojedzie przez centrum a KM przez Gdański. Pasażer będzie musiał wybierać z którego dworca chce jechać. Co z tego że łącznie częstotliwość będzie 15 minut skoro i tak odstępy pomiędzy pociągami odjeżdżającymi z jednej stacji będą większe niż 30 min