Korytarz Raszyn - Janki: drogi i szyny

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8455
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 29 lis 2006, 11:20

Dennis pisze:Ale to Ty powiedziałeś przecież, a chyba za warszawiaka się nie uważasz
Ja mówiłem o Raszynie i o ulepszaniu życia pewnej grupie, nie biorąc pod uwagę interesów innej.

Abstrahując ode mnie: od kiedy człowiek staje się/może się nazywać warszawiakiem?

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 29 lis 2006, 11:22

geograf pisze:
Dennis pisze:Ale to Ty powiedziałeś przecież, a chyba za warszawiaka się nie uważasz
Ja mówiłem o Raszynie i o ulepszaniu życia pewnej grupie, nie biorąc pod uwagę interesów innej.
No toż właśnie popatrz uważnie na poprzednie posty i przekonaj się, z jakich miast są osoby, które chciałaby te wiadukty "dla Warszawy" budować, a z jakiego osoba, która się temu sprzeciwia :D
Abstrahując ode mnie: od kiedy człowiek staje się/może się nazywać warszawiakiem?
Jak dla mnie urodzony i mieszkający w tym mieście. I odnoszę to do każdego miasta.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8455
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 29 lis 2006, 11:28

Dennis pisze:No to teraz popatrz uważnie na poprzednie posty i przekonaj się, z jakiego miasta jest osoba, która chciałaby te wiadukty "dla Warszawy" budować, a z jakiego osoba, która się temu sprzeciwia
Warszawa i Radom.
I proszę przestać sugerować mi emocjonalne, niechętne nastawienie do Warszawy. (czego wyrazem miałby być sprzeciw wobec budowy tych wiaduktów)
Dennis pisze:Jak dla mnie urodzony i mieszkający w tym mieście. I odnoszę to do każdego miasta.
A ktoś, kto pół życia spędzi w danym mieście? Zawsze będzie przyjezdny, choćby był bardziej zintegrowany niż rodowity mieszkaniec?

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 29 lis 2006, 11:37

Dennis pisze:No toż właśnie popatrz uważnie na poprzednie posty i przekonaj się, z jakich miast są osoby, które chciałaby te wiadukty "dla Warszawy" budować, a z jakiego osoba, która się temu sprzeciwia.
:arrow: Poczułem się wywołany do odpowiedzi, więc zapytam: czy w korkach w Raszynie utykają tylko ludzie z innych miast, czy również warszawiacy? I czy na pewno dla mieszkańców Raszyna taki stan jest dobry, że przez korki nie mogą dojechać do swoich domów? Nie upieram się przy wiaduktach, ale wyrażam opinię, że w obecnej sytuacji pozwoliłyby one na choćby częściowe rozładowanie korków z korzyścią dla osób przyjezdnych, warszawiaków i raszynian.

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 29 lis 2006, 11:56

Piotrek pisze:
R-11 Kleszczowa pisze:Natomiast budowa wiaduktów mija się z celem- szczególnie w Raszynie
Czemu? Czemu budowa wiaduktów mija się z celem? No chyba, że trasa S8 powstanie na tylko szybko...
Po pierwsze nie ma na to zbytnio miejsca, a po drugie musiałaby to być estakada biegnąca przez cały Raszyn, a po trzecie to chyba nie chciałbyś mieć widoku z okna na taką estakadę. A trasa S8 ma powstać coś koło 2010 OIDP.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 29 lis 2006, 11:56

geograf pisze:Warszawa i Radom.
Raczej Radom i Warszawa. W takiej kolejności.
I proszę przestać sugerować mi emocjonalne, niechętne nastawienie do Warszawy. (czego wyrazem miałby być sprzeciw wobec budowy tych wiaduktów)
Ja doprawdy nic Ci nie sugeruję. Odnoszę tylko takie właśnie wrażenie po lekturze Twoich postów. Jeśli Twoje intencje są inne, to musisz nad ich redakcją trochę popracować.
Dennis pisze:Jak dla mnie urodzony i mieszkający w tym mieście. I odnoszę to do każdego miasta.
A ktoś, kto pół życia spędzi w danym mieście? Zawsze będzie przyjezdny, choćby był bardziej zintegrowany niż rodowity mieszkaniec?
Jeśli będzie się warszawiakiem czuł - też, oczywiście. Nigdzie nie napisałem, że tylko wymienieni wcześniej przeze mnie są warszawiakami. Inna sprawa, że niewielu przyjezdnych kiedykolwiek spełnia kryteria opisane w pierwszym zdaniu tego akapitu.
A tak wogóle, to możeby jednak zakończyć ten, wywołany nomen-omen przez Ciebie, off-topic?

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6106
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 29 lis 2006, 12:04

R-11 Kleszczowa pisze:a po trzecie to chyba nie chciałbyś mieć widoku z okna na taką estakadę
Jasne, żebym nie chciał mieć, ale nie można się tym sugerować. IMHO na zachodzie jakoś się nie cackają.
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 29 lis 2006, 12:08

MZ pisze:
Dennis pisze:No toż właśnie popatrz uważnie na poprzednie posty i przekonaj się, z jakich miast są osoby, które chciałaby te wiadukty "dla Warszawy" budować, a z jakiego osoba, która się temu sprzeciwia.
:arrow: Poczułem się wywołany do odpowiedzi, więc zapytam: czy w korkach w Raszynie utykają tylko ludzie z innych miast, czy również warszawiacy?
Chyba powinieneś zapytać: tylko warszawiacy, czy także ludzie z innych miast? Wtedy był byś w zgodnie z teorią, według której wiadukty w Raszynie chcą budować ludzie, dla których liczy się tylko Warszawa i jej mieszkańcy (tacy, jak Ty) ;)
I czy na pewno dla mieszkańców Raszyna taki stan jest dobry, że przez korki nie mogą dojechać do swoich domów? Nie upieram się przy wiaduktach, ale wyrażam opinię, że w obecnej sytuacji pozwoliłyby one na choćby częściowe rozładowanie korków z korzyścią dla osób przyjezdnych, warszawiaków i raszynian.
No właśnie IMHO dla nikogo nie byłoby to korzystne, a już z pewnością nie dla mieszkańców Raszyna ("zamienił stryjek korki na estakady" - choć powtórzę po raz setny, że w dalszej perspektywie korki i tak wróciłyby w tamte rejony, możliwe, że nawet ze zwiększoną intensywnością).
Wogóle dochodzimy do absurdów dzięki wmieszaniu do tej rozmowy kwestii "warszawskości". Naprawdę trudno oceniać czyjeś stanowisko w sprawie Warszawy i warszawiaków przez pryzmat chęci budowania wiaduktów. Ja bynajmniej tego nie czynię. Starałem się jedynie wykazać geografowi, iż jest co najwyżej odwrotnie, niż on twierdził (przynajmniej w tej dyskusji).

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6106
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 29 lis 2006, 12:12

Dennis pisze:Wtedy był byś w zgodnie z teorią, według której wiadukty w Raszynie chcą budować ludzie, dla których liczy się tylko Warszawa i jej mieszkańcy
Bez dwóch zdań Warszawa jest ważniejsza od Raszyna. Z całym szacunkiem. I nadal nie rozumiem, dlaczego miałoby coś temu Raszynowi zaszkodzić :-s

Równie dobrze co może powiedzieć Konotopa - będzie tam węzeł. A my tylko Warszawa i Warszawa...
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 29 lis 2006, 12:14

Piotrek pisze:
Dennis pisze:Wtedy był byś w zgodnie z teorią, według której wiadukty w Raszynie chcą budować ludzie, dla których liczy się tylko Warszawa i jej mieszkańcy
Bez dwóch zdań Warszawa jest ważniejsza od Raszyna. Z całym szacunkiem. I nadal nie rozumiem, dlaczego miałoby coś temu Raszynowi zaszkodzić :-s

Równie dobrze co może powiedzieć Konotopa - będzie tam węzeł. A my tylko Warszawa i Warszawa...
Ale nie porównuj wsi (z całym szacunkiem dla Kontopy) gdzie są pola uprawne, z dość sporym miasteczkiem. Wybierz sie do Raszyna i zobaczysz dlaczego budowa tam wiaduktów mija się z celem. Jedynym rozwiązaniem bybły tunel, ale w Polsce niestety z zasady buduje się to co tańsze :/
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6106
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 29 lis 2006, 12:18

R-11 Kleszczowa pisze:z dość sporym miasteczkiem. Wybierz sie do Raszyna i zobaczysz dlaczego budowa tam wiaduktów mija się z celem.
Które IMHO jest brzydkie nieprawdopodobnie i to wstyd jak ktoś wjeżdża do Warszawy od strony południowej... ( Chodzi mi o "architekturę" przy trasie).

Ale przecież wiadukty nikomu nie szkodzą...Nie wiem dlaczego tak uważacie... Przecież napisałem, że nie chodzi mi o wpuszczenie TIRów i innych tego typu pojazdów, tylko normalny miejski ruch, ułatwiony poprzez wiadukt.

A argument, ze nie chciałbym mieszkać z oknem na wiadukt, no to wiesz - w taki sposób niczego nie zbudujemy...
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 29 lis 2006, 12:20

Piotrek pisze:A argument, ze nie chciałbym mieszkać z oknem na wiadukt, no to wiesz - w taki sposób niczego nie zbudujemy...
Linię tramwajową jak najbardziej.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 29 lis 2006, 12:21

Dennis pisze:Chyba powinieneś zapytać: tylko warszawiacy, czy także ludzie z innych miast? Wtedy był byś w zgodnie z teorią, według której wiadukty w Raszynie chcą budować ludzie, dla których liczy się tylko Warszawa i jej mieszkańcy (tacy, jak Ty).
:arrow: A gdzie ja napisałem, że liczy się tylko Warszawa? Sam też w tym widzę interes ;).
R-11 Kleszczowa pisze:Wybierz sie do Raszyna i zobaczysz dlaczego budowa tam wiaduktów mija się z celem. Jedynym rozwiązaniem bybły tunel, ale w Polsce niestety z zasady buduje się to co tańsze.
Toć przecież od początku pisałem, że jest tam na to mało miejsca ze względu na zabudowę.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6106
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 29 lis 2006, 12:22

Linię tramwajową jak najbardziej.
Ale do Wrocławia, czy Krakowa linii tramwajowej nie pociągniesz.
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 29 lis 2006, 12:25

Dennis pisze:Linię tramwajową jak najbardziej.
:arrow: Jeśli jadę PKS-em (choćby w myśl zasady, że kilkadziesiąt osób w PKS-ie to kilkadziesiąt samochodów mniej w korku), to mam wysiadać w Jankach (gdzie tak na marginesie pospieszne i tak się nie zatrzymują), żeby przesiąść się w tramwaj?

ODPOWIEDZ