Siedzenia a wygoda pasaĹźerĂłw
Wg mnie najlepsze są właśnie neoplanowe "trumienki" (pomijam cytowaną wilgoć - odnoszę się do wyprofilowania), potem są siedzenia z Ikarusów.
Nie lubię siedzeń z odkurzaczy i gniotów (tych szarych), a szczytem wszystkiego są siedzenia w 13N, na których się najzwyklej w świecie nie mieszczę
Nie lubię siedzeń z odkurzaczy i gniotów (tych szarych), a szczytem wszystkiego są siedzenia w 13N, na których się najzwyklej w świecie nie mieszczę
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
O nie, najgorsze to ma parówka #805 - niskie jak diabli, twarde i w ogóle nie wyprofilowane. Oczywiście z tej okazji trafiałem na nią nadzwyczaj często, na szczęście chyba ostatnio się wyeliminowała.SławekM pisze:Te "fabryczne" nie są złe. Gorzej jak przyjedzie to http://tramwar.republika.pl/u0799-2890.html gdzie jak się siada to jakby "wpadało" się w kubełek, lub to http://tramwar.republika.pl/u0726-45.html które są niewygodne dla pleców no i ogólnie twarde...Dantte pisze:Nienawidzę też siedzeń z 13N, są zbyt niskie i jest beznadziejnie mało miejsca na nogi.
Taki model siedzeń nie istnieje, ale zakładając, że chodziło Ci o 2000 City, nie masz racji - takie są w starszych PESAch.Filip7370 pisze:O ile się nie mylę w Swingach to nie są Astromale AM 2002 City?
noidea
Przyznam rację, mogłyby być wyższe. Dzisiaj pasażer z drugiej strony siedzenia trafił swoją głową w moją ; )emyl pisze:Znów mam ochotę ponarzekać na siedzonka z nowych Lajonsów. Mają STANOWCZO za niskie oparcie. To jest duży problem.
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
Adam G., damm it. Myślałem jedno napisało się drugie. Miało być Sepsy i AM 2000. To chyba się zgadza. Pytam bo 9 mi wybitnie nie po drodze i jak dotąd 120N przejechałem się ledwie 2 przystanki w życiu.
Także dzięki że złapałeś błąd.
Także dzięki że złapałeś błąd.
Na zawsze w mojej pamięci Jelcz M180/Volvo B10MA/Steyr SG18 MZA #7370 1993-2009
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na układ siedzeń, ich odległość od siebie. Szczególnie Solaris z dostawy na dostawę jest dla mnie coraz mniej wygodny. W SU15 mieszczę się prawie wszędzie. W SU18 82xx i 84xx też nie jest pod tym względem źle, chociaż siedzenia są już mniej wygodne. Natomiast we wszystkich nowszych - tragedia. Nawet ilość miejsca na nogi za kabiną kierowcy się zmniejszyła - zupełnie nie wiadomo, dlaczego. Do tego zwróćcie uwagę, jak bardzo szkodliwe są metalowe rurki, ograniczające wystawanie pasażera z siedzenia. Dwaj mężczyźni obok siebie w zimie nie usiądą. Starsze obfite panie też nie. Do tego na poczwórnych miejscach trzeba cuda kolanami wyczeniać, żeby nie trafić nigdzie pasażera naprzeciwko. Często przez to po prostu siedzenia pozostają wolne, a ludzie tłoczą się na stojąco.
Producenci nie uważają też, żeby pozostawić miejsce na ramiona. Czasem siedzenia wypadają dokładnie obok słupków, mimo, że dałoby się czasem tego uniknąć.
W Neoplanach jedno z siedzeń ustawionych tyłem jest atrapą, jeśli pasażer siedzenia naprzeciwko usiądzie normalnie, a nie bokiem - miejsca na nogi jest ledwo na jedną osobę. (przy prawym przednim kole).
Z powyższych, rurki uważam za rzecz najbardziej (dla mnie) uciążliwą. Dlaczego tylko Solaris ich używa?
Producenci nie uważają też, żeby pozostawić miejsce na ramiona. Czasem siedzenia wypadają dokładnie obok słupków, mimo, że dałoby się czasem tego uniknąć.
W Neoplanach jedno z siedzeń ustawionych tyłem jest atrapą, jeśli pasażer siedzenia naprzeciwko usiądzie normalnie, a nie bokiem - miejsca na nogi jest ledwo na jedną osobę. (przy prawym przednim kole).
Z powyższych, rurki uważam za rzecz najbardziej (dla mnie) uciążliwą. Dlaczego tylko Solaris ich używa?
Cześć.
No i mają twarde brzegi. Nieprzyjemnie "wgryzają" się w uda.Dantte pisze:Przyznam rację, mogłyby być wyższe. Dzisiaj pasażer z drugiej strony siedzenia trafił swoją głową w moją ; )emyl pisze:Znów mam ochotę ponarzekać na siedzonka z nowych Lajonsów. Mają STANOWCZO za niskie oparcie. To jest duży problem.
w Solarisach są wszędzie, w MANach tylko cztery sztuki, przy siedzeniach w kierunku jazdy w układzie "poczwórnym/brydżowym".
http://www.przegubowiec.com/bus/katalog ... 9-wewt.jpg
Dobrze, że wspomniałeś nowe MANy - jeżdżący dowód na to, że te rurki wcale nie są konieczne.
Zdarzyło mi się kilka razy, w starszych SU12 zobaczyć siedzenia, gdzie rurki zostały urwane lub zdemontowane - jak to się stało?
http://www.przegubowiec.com/bus/katalog ... 9-wewt.jpg
Dobrze, że wspomniałeś nowe MANy - jeżdżący dowód na to, że te rurki wcale nie są konieczne.
Zdarzyło mi się kilka razy, w starszych SU12 zobaczyć siedzenia, gdzie rurki zostały urwane lub zdemontowane - jak to się stało?
Cześć.
Właśnie, w 15-stkach jest wszedzie dużo miejsca. Najgorsze są przeguby, wyglądają, jakby projektant chciał tam wszystko na siłę poupychać jak do walizki. Przy szybach kolana się nie mieszczą, na nadkolach nogi opierają się o oparcia, przy przegubach siedzi się w ciemnicy. I tak wychodzi, że najlepiej jest w starych poczciwych ikarusach, nie dość że dużo siedzeń pojedynczych i przodem, to same fotele są wygodneSzop pisze:Warto jeszcze zwrócić uwagę na układ siedzeń, ich odległość od siebie. Szczególnie Solaris z dostawy na dostawę jest dla mnie coraz mniej wygodny. W SU15 mieszczę się prawie wszędzie. W SU18 82xx i 84xx też nie jest pod tym względem źle, chociaż siedzenia są już mniej wygodne. Natomiast we wszystkich nowszych - tragedia.