WAWKOM

Ale taka możliwość jest i w tej chwili... łączność jest, informacje spływają, nic tylko sterować. Mobilis przez radio potrafi bez GPS, więc MZA tym bardziej powinny.

To czemu nie jest to praktykowane? I czy za sterowanie powinni odpowiadać przewoźnicy, czy ZTM (docelowo)?

jak rozpoczęto instalowanie pierwszych urządzeń w tramwajach, celem było zrobienie z ekspedycji pomieszczeń tylko do celów socjalnych a z ekspedytorów pracowników socjalnych. Wszystkie zdarzenia, skróty i sterowania miały być wykonywane przez CR. TW jednak odstąpiło od tych celów...
MZA ma w ruchu ilość wozów ponad tysiąc. A na CR może 3-4 osoby (Koordynator i zazwyczaj dwóch dyspozytorów)
a tym bardziej co to za SB jak się wozów nie widzi. - Może do celów statystycznych, rozliczeń z ZTM to dobre ale nie do regulacji ruchem na krańcach.

Niewątpliwie sterowanie wszystkimi autobusami w Warszawie, a nie tylko kończącymi na wybranych pętlach (takimi z ekspedycjami), to byłaby nowa jakość. Zapewne wiążąca się z nowymi wydatkami np. na personel.

BTW, ilu jest ekspozytur w Wawie?

http://www.mza.waw.pl/ekspedycje.html i trzy ztmu

Lonik pisze:http://www.mza.waw.pl/ekspedycje.html i trzy ztmu

+Sadyba
(Dw. Centralny siedzi w radiowozie ZTM-u a Zachodni i Wilsona są w razie potrzeby przerzucenia pracownika pierwsze do zamknięcia.)
i jeszcze teoretycznie Ciszewskiego z ZTM melduje kierowców

jeszcze teoretycznie Ciszewskiego z ZTM melduje kierowców

Bardzo teoretycznie, gdyż od początku roku zamknięta na głucho.

Zacznijmyn od tego iz MZA to nie ZTM. Zeby miało to sens trzeba by pozwlić na skracanie i wyprawianie, wedle rozkładów innych brygad. Czyli w wypadku stada
brygad 2,3,4 wyprawiamy np 4 w planie a druga i trzecia a dyma na pusto goniac rozkład po trasie lub skrotem (wiwat pokrecone trasy)

A to wymaga zmiany rozkładów, czasu pracy itp w locie w ciagu dnia.... fikcja.
Zreszta widac to dobrze w TW gdzie kazdy skrot to 15 minut zalatwiania skrotu w ZTM i 20 sekund na realizacje zawrotki z powiadomieniem motorniczego.

robbo2k pisze:Zacznijmyn od tego iz MZA to nie ZTM. Zeby miało to sens trzeba by pozwlić na skracanie i wyprawianie, wedle rozkładów innych brygad. Czyli w wypadku stada
brygad 2,3,4 wyprawiamy np 4 w planie a druga i trzecia a dyma na pusto goniac rozkład po trasie lub skrotem (wiwat pokrecone trasy)

ale takie coś to na krańcu a nie na trasie.
Inna sprawa że cel taki to "wyprowadzenie" linii z opóźnień, przy czym tez trzeba zapewnić regularne odjazdy z krańca.
Przykład TW i TSB po zatrzymaniu, brygady z zatrzymania (nawet kilka pod rząd są skracane, co powoduje brak wozów zarówno z krańca sterującego jak i przeciwległego

Tylko majac położenie online można skracac po trasie. Przykładowo mamy opoznione 127 na tyle by na Rondzie Zeslanców zawrocic by ejchał w rozkład zamiast gnac do Włoch. Dzisiaj to niemozliwe a przy sledzeniu pojazdu i radiowej lacznosci jak najbardziej.

Zostaje problem wysadzonych pasazerów i tych czekajacych przed miejscem włączenia.
No ale z drugiej strony za miejscem włączenia byc moze jest dziura 40 minut

NR pisze:Przykład TW i TSB po zatrzymaniu, brygady z zatrzymania (nawet kilka pod rząd są skracane, co powoduje brak wozów zarówno z krańca sterującego jak i przeciwległego

TW ma trochę gorzej z prowadzeniem SB, bo co przyjedzie, to musi wyjechać. Mało gdzie można kręcić oberki na pętli.

robbo2k pisze: No ale z drugiej strony za miejscem włączenia byc moze jest dziura 40 minut

albo dwie następne brygady

[ Dodano: |28 Lut 2011|, 2011 22:59 ]

pawcio pisze:

NR pisze:Przykład TW i TSB po zatrzymaniu, brygady z zatrzymania (nawet kilka pod rząd są skracane, co powoduje brak wozów zarówno z krańca sterującego jak i przeciwległego

TW ma trochę gorzej z prowadzeniem SB, bo co przyjedzie, to musi wyjechać. Mało gdzie można kręcić oberki na pętli.

tylko że (przynajmniej w/g mnie) wóz który ciągnie cały peleton, lub chociaż jeden z pierwszej tury przyjazdów po zatrzymaniu powinien pojechać na całą trasę, a nie być skracany