Strona 2 z 6

: 07 wrz 2011, 14:39
autor: Rosa
bepe pisze: W metrze? Kobieta jest praktycznie bez szans, bo odchylenia rzędu 2-3 minut pasażer powinien być w stanie przewidzieć, a inne odchyłki prawie się nie zdarzają. No chyba że był wtedy akurat jakiś przestój (awaria, wypadek itp.).
Ale ona się broni tym ze nawet gdyby chciała to w metrze nie da sie dokasowac nastepnego biletu. Poprzednio zawsze wyrabiała się w 20 minut, teraz się nie wyrobiła a na dokasowanie nie miała szans.

: 07 wrz 2011, 14:41
autor: yavorius
Łukasz pisze:Tak. W dodatku jak jedziesz z Ochoty na Pragę, to na wszelki wypadek kupuj dobówkę, bo i 60 minut może nie wystarczyć.
Może od razu 3-dniowy? :bredzisz:

: 07 wrz 2011, 14:44
autor: Premo
MichalJ pisze:Zawsze na widok kontroli mam wysiąść, bo bilet mam jeszcze ważny 18 minut, a jazda do następnego przystanku może trwać 20?
Przestań pisac takie głupoty. Bo się czytać tego nie chce.
bepe pisze:Przejazd na odcinku Tor Stegny-Warneńska trwał dobrze ponad 20 minut, czyli najkrótszy bilet.
Jeżeli odbyła się kontrola to na pewno nie 18 minut po ruszeniu z przystanku.
Jakby się trafił jakiś służbista, to kto wie.
Jeśli chodzi o mnie to wystawiałem wezwania jedynie w przypadkach oczywistej winy pasażera. Gdy pasażer po ruszeniu z przystanku miał już nieważny bilet chociaż miał możliwość opuszczenia pojazdu lub dokasowania nowego biletu

: 07 wrz 2011, 14:49
autor: bepe
piotram pisze:Oczywiście że tak, bo sąd może rozpatrzeć co najwyżej jednostkowy przypadek, nie samą "jakość" tej taryfy.
I tak, i nie. Ta taryfa to jest uchwała rady gminy. Zawsze można wezwać radę gminy do usunięcia naruszenia prawa, a jeśli ta nic nie zrobi, zaskarżyć uchwałę do sądu administracyjnego. W ciągu ostatnich trzech lat był np. wysyp skarg na uchwały w sprawie opłat za przedszkola.

Ale mam już przygotowane pisemko do Prezesa UOKiK :)

: 07 wrz 2011, 16:11
autor: Łukasz
Premo pisze:
MichalJ pisze:Zawsze na widok kontroli mam wysiąść, bo bilet mam jeszcze ważny 18 minut, a jazda do następnego przystanku może trwać 20?
Przestań pisac takie głupoty. Bo się czytać tego nie chce.
bepe pisze:Przejazd na odcinku Tor Stegny-Warneńska trwał dobrze ponad 20 minut, czyli najkrótszy bilet.
Jeżeli odbyła się kontrola to na pewno nie 18 minut po ruszeniu z przystanku.
To są właśnie "głupoty". Jest jakiś regulamin mówiący o tym, kiedy ma się zakończyć kontrola? Nie ma, bo to nierealne - nie zdefiniujesz, że zaraz po ruszeniu z przystanku nie może się przeciągnąć do "zaraz przed przystankiem". Może ona trwać 18 minut jak np. trzeba kogoś spisać i robi się to (dość nieudolnie w tyle czasu) w pojeździe.

: 07 wrz 2011, 16:16
autor: piotram
Łukasz pisze: To są właśnie "głupoty". Jest jakiś regulamin mówiący o tym, kiedy ma się zakończyć kontrola? Nie ma, bo to nierealne - nie zdefiniujesz, że zaraz po ruszeniu z przystanku nie może się przeciągnąć do "zaraz przed przystankiem". Może ona trwać 18 minut jak np. trzeba kogoś spisać i robi się to (dość nieudolnie w tyle czasu) w pojeździe.
Podobno w czasie kontroli liczy się czas w momencie zablokowania kasowników, więc nawet jak komuś się wtedy przeterminuje bilet o 17 minut to i tak będzie ważny...

: 07 wrz 2011, 16:22
autor: Premo
Łukasz pisze:Może ona trwać 18 minut jak np. trzeba kogoś spisać i robi się to (dość nieudolnie w tyle czasu) w pojeździe.
Chyba ja lepiej wiem ile trwa kontrola, więc nie wymyślaj bóg wie jakich sytuacji
piotram pisze:Podobno w czasie kontroli liczy się czas w momencie zablokowania kasowników, więc nawet jak komuś się wtedy przeterminuje bilet o 17 minut to i tak będzie ważny...
Liczy się czas zegarowy. Więc jak przeterminujesz o 1 minutę bilet będzie nieważny

[ Dodano: |7 Wrz 2011|, 2011 16:26 ]
Rosa pisze:Ale ona się broni tym ze nawet gdyby chciała to w metrze nie da sie dokasowac nastepnego biletu. Poprzednio zawsze wyrabiała się w 20 minut, teraz się nie wyrobiła a na dokasowanie nie miała szans.
Jest możliwość. Wysiąść przed upływem 20 minut i dokasować np w kasowniku przy windzie drugi bilet

: 07 wrz 2011, 16:32
autor: piotram
Premo pisze:Liczy się czas zegarowy. Więc jak przeterminujesz o 1 minutę bilet będzie nieważny
Wiem, że tłumaczyli to tak, że czas jest brany z kasownika w momencie przykładania karty kanarskiej do kasownika. I nawet jak kontrola trwa 10 minut, to i tak liczy się czas z rozpoczęcia kontroli, więc jak ważność biletu skończy się podczas trwania kontroli to i tak będzie ważny. Więc jak to jest?

: 07 wrz 2011, 16:42
autor: Premo
piotram pisze:Więc jak to jest?
LDP ma swój zegar który jest zsynchronizowany z zegarami w kasownikach. Żeby obalić twoją teorię dam ci przykład metra. Tam kartę przykłada się tylko podczas wejścia do strefy. I można cały dzień nie wychodzić z podziemia

: 07 wrz 2011, 16:53
autor: Paweł D.
Premo pisze:LDP ma swój zegar który jest zsynchronizowany z zegarami w kasownikach.
To zapytam z jakim zegarem w kasownikach, bo ostatnio spotykam tramwaje, w których kasownik "się śpieszy" o 2 minuty.

: 07 wrz 2011, 17:14
autor: Łukasz
Premo pisze:
Łukasz pisze:Może ona trwać 18 minut jak np. trzeba kogoś spisać i robi się to (dość nieudolnie w tyle czasu) w pojeździe.
Chyba ja lepiej wiem ile trwa kontrola, więc nie wymyślaj bóg wie jakich sytuacji
Jasne jasne, tylko kontroler kontrolujący od pewnie góra roku wie ile trwa kontrola <sciana>

: 07 wrz 2011, 17:20
autor: Premo
Łukasz pisze:Jasne jasne, tylko kontroler kontrolujący od pewnie góra roku wie ile trwa kontrola <sciana>
Za to ty najwięcej wiesz o mojej pracy.
To zapytam z jakim zegarem w kasownikach, bo ostatnio spotykam tramwaje, w których kasownik "się śpieszy" o 2 minuty.
Moze inaczej powiem. Kasowniki i LDPy ustawiane są według jednego zegara. Dopuszczalne jest odstępstwo +-1 minuta.

[ Dodano: |7 Wrz 2011|, 2011 17:28 ]
Gdy bilet jest opóźniony o więcej niż 2 minuty mam pełne prawo twierdzić że w momencie gdy pojazd ruszył z przystanku pasażer miał już nieważny bilet.

: 07 wrz 2011, 17:29
autor: Łukasz
Premo pisze:
Łukasz pisze:Jasne jasne, tylko kontroler kontrolujący od pewnie góra roku wie ile trwa kontrola <sciana>
Za to ty najwięcej wiesz o mojej pracy.
Przynajmniej nie ograniczam mojego myślenia do "raczej się nie zdarza". Każdy, kto kiedykolwiek cokolwiek projektował wie, co to znaczy.

: 07 wrz 2011, 17:32
autor: Premo
jak się zdarza taka sytuacja to należy iść na rękę pasażerowi. Skoro przez ostatnie 5 minut nie miał możliwości opuszczenia pojazdu a bilet przeterminował się o 3 minuty to prosi się pasażera o opuszczenie pojazdu na najbliższym przystanku lub dokasowanie biletu.

: 07 wrz 2011, 18:11
autor: KwZ
Premo pisze:Na podstawie taryfy ZTM. Na wezwaniu zawsze wypisuje sie wartość biletu jednorazowego.
Oidp, jakaś ustawa określa, że wysokość opłaty dodatkowej (karnej) ma być w pewnych widełkach ceny biletu jednorazowego normalnego i raczej stąd się bierze.
Premo pisze:Stałeś kiedyś w korku ponad 2h w autobusie? jeżeli taka sytuacja miałaby miejsce co jest bardzo mało prawdopodobne, kontroler nie wystawiłby wezwania.
Stałem 90-100 min. 2h nie wydaje mi się nierealne, bo to był zwykły szczyt popołudniowy (pewnie nawet nie piątek). Ale lepsze: niby na podstawie jakich przepisów kontroler miałby prawo odstąpić od wlepienia kary?! Oceny własnej kontrolera? Nie rodzi to sytuacji korupcjogennych?
bepe pisze:
KwZ pisze:Petycje do UOKiK.
I to jest jakiś pomysł.
Cicho, bo jeszcze ZTM zlikwiduje bilety czasowe :-$
Premo pisze:
Łukasz pisze:Może ona trwać 18 minut jak np. trzeba kogoś spisać i robi się to (dość nieudolnie w tyle czasu) w pojeździe.
Chyba ja lepiej wiem ile trwa kontrola, więc nie wymyślaj bóg wie jakich sytuacji
Ale chodzi o zasadę, przecież zamiast 18 można wpisać 5. Przecież spisanie kogoś innego też może chwilę trwać. Rzucane później 5 czy 3 min to rozumiem jest całkowicie uznaniowe?