I od razu przypomniał mi się Wstęp do Badań Historycznych (WBH) .Bastian pisze:Nikt tak nie potrafi zmącić obrazu, jak naoczni świadkowie...MisiekK pisze:najlepiej żeby się wypowiadali świadkowie
"MĹodzi PamiÄtajÄ " - 30 rocznica Stanu Wojennego
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36898
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
No właśnie. Ale to i z kryminologii wniosek - świadkowie nie są w stanie zapamiętać nawet koloru samochodu...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Skoro już tu chcecie dyskutować, to ok.
A co ja mam powiedzieć? Czy wejście ZSRR do Polski w 1981 r. i powtórka z Budapesztu '56 czy praskiej wiosny było nierealne? Dlaczego nie? Bo Afganistan? Dla mnie to za mało. Moim zdaniem historia uczy, że lepiej mieć na ulicach własne czołgi niż obce ( ). I nawet jeśli faktycznie ZSRR nie mogło wejść do Polski, to wierchuszka władz PRL mogła nie chcieć tego ryzykować.
A co ja mam powiedzieć? Czy wejście ZSRR do Polski w 1981 r. i powtórka z Budapesztu '56 czy praskiej wiosny było nierealne? Dlaczego nie? Bo Afganistan? Dla mnie to za mało. Moim zdaniem historia uczy, że lepiej mieć na ulicach własne czołgi niż obce ( ). I nawet jeśli faktycznie ZSRR nie mogło wejść do Polski, to wierchuszka władz PRL mogła nie chcieć tego ryzykować.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
A mi się nie do końca podoba, aby pod hasłem "Młodzi pamiętają" rozpatrywać winę czy niewinność Jaruzelskiego. Składać mu kwiaty albo wręcz przeciwnie - manifestować pod jego domem. Pamiętać to nie znaczy osądzać. Pamiętać to nie znaczy rozdrapywać historię do bieżących kłótni politycznych. To jest jakieś pomieszanie pojęć - z którym mamy także do czynienia zresztą podczas obchodów Święta Niepodległości. Zamiast pamiętać, walczymy ze sobą, używając historii niczym miecza. Pamiętać to znaczy - wiedzieć czym był Stan Wojenny, przez kogo został wprowadzony i z jakimi konsekwencjami się to wiązało. A to czy został wprowadzony słusznie, czy niesłusznie to już w dzisiejszych czasach ma coraz mniejsze znaczenie, bo i tak przeszłości nie zmienimy. I w tym sensie - inicjatywa jest cenna, o ile ograniczy się do samej rekonstrukcji historycznych wydarzeń bez wdawania się w dyskusję o winnych czy niewinnych. Co najwyżej należy wspomnieć o ofiarach, a ofiary niestety były.
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
fraktal pisze:A mi się nie do końca podoba, aby pod hasłem "Młodzi pamiętają" rozpatrywać winę czy niewinność Jaruzelskiego. Składać mu kwiaty albo wręcz przeciwnie - manifestować pod jego domem. Pamiętać to nie znaczy osądzać. Pamiętać to nie znaczy rozdrapywać historię do bieżących kłótni politycznych. To jest jakieś pomieszanie pojęć - z którym mamy także do czynienia zresztą podczas obchodów Święta Niepodległości. Zamiast pamiętać, walczymy ze sobą, używając historii niczym miecza. Pamiętać to znaczy - wiedzieć czym był Stan Wojenny, przez kogo został wprowadzony i z jakimi konsekwencjami się to wiązało. A to czy został wprowadzony słusznie, czy niesłusznie to już w dzisiejszych czasach ma coraz mniejsze znaczenie, bo i tak przeszłości nie zmienimy. I w tym sensie - inicjatywa jest cenna, o ile ograniczy się do samej rekonstrukcji historycznych wydarzeń bez wdawania się w dyskusję o winnych czy niewinnych. Co najwyżej należy wspomnieć o ofiarach, a ofiary niestety były.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
- a/p TALENT
- Posty: 1725
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo
Trochę niegrzecznie, ale produkcje niektórych osób małoletnich o stanie wojennym przypomina mi moje młodzieńcze "rewelacje" na temat Powstania Warszawskiego snute wobec znanych mi uczestników Powstania /lata 60-te /. Mnie tłumaczy ówczesny brak dostępu do wiarygodnych źródeł oraz nieznośna "mołojecka" maniera sporej części powstańców typu "na tygrysy mieliśmy visy trala la". Osobiście doświadczyłem fatalnie stan przed stanem wojennym , w trakcie i po.
ZUS fundatorem emigracji
http://www.youtube.com/watch?v=dKhITm9-5TU
("Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią..." - ogłoszenie stanu wojennego przez generała Wojciecha Jaruzelskiego). Warto posłuchać.
Właśnie teraz, o północy, mija dokładnie 30 lat od momentu wprowadzenia stanu wojennego.
("Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią..." - ogłoszenie stanu wojennego przez generała Wojciecha Jaruzelskiego). Warto posłuchać.
Właśnie teraz, o północy, mija dokładnie 30 lat od momentu wprowadzenia stanu wojennego.
A organizatorzy zapowiadali podobno dumnie aż 10 tysięcy ludzi. Optymiści...BJ pisze:Sporo osób się zebrało w okolicy domu Jaruzelskiego bądź do niego zmierza - ponoć ok. 300-400.
Co roku tak jest. Ale akurat tym razem Jaruzelskiego i tak nie ma w domu - jest w szpitalu.KwZ pisze:W nocy o północy? Przesada.
Warto jeszcze obejrzeć ten materiał: http://www.youtube.com/watch?v=RnzgSkTEYw4 (i wcale nie ze względu na zdjęcia z Ikarusami)...
No cóż, nie ma co się dziwić, że niewiele osób chciało ruszyć dupy z domu o północy w tygodniu...MZ pisze:A organizatorzy zapowiadali podobno dumnie aż 10 tysięcy ludzi. Optymiści...
Na Marsz Niepodległości zapowiadali 11 tysięcy, a było wg. różnych szacunków od 25 do 50 tysięcy, więc wtedy nadrobili
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
No faktycznie - niezła pamięć i niewykorzystywanie wydarzenia do doraźnych celów politycznych...Na Marszałkowskiej i Puławskiej pochód dodawał sobie otuchy śpiewem. Słychać było np. "zakaz pedałowania" na melodię kibicowskiej przyśpiewki "Polska, biało-czerwoni"
(...)
Obok gra muzyka i przemawia Robert Winnicki z Młodzieży Wszechpolskiej. - Szef MSZ sprzedaje nas eurosojuzowi! Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela - mówi.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Byłem tam, bo spodziewałem się jednak czegoś godniejszego. Niestety, refleksję mam smutną - nie jest dobrze, jeśli chodzi o stan społeczeństwa obywatelskiego.MeWa pisze: No faktycznie - niezła pamięć i niewykorzystywanie wydarzenia do doraźnych celów politycznych...
http://edervenne.wrzuta.pl/audio/3XWq8K ... d_baranami