: 07 gru 2011, 20:28
I od razu przypomniał mi się Wstęp do Badań Historycznych (WBH)Bastian pisze:Nikt tak nie potrafi zmącić obrazu, jak naoczni świadkowie...MisiekK pisze:najlepiej żeby się wypowiadali świadkowie

Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
I od razu przypomniał mi się Wstęp do Badań Historycznych (WBH)Bastian pisze:Nikt tak nie potrafi zmącić obrazu, jak naoczni świadkowie...MisiekK pisze:najlepiej żeby się wypowiadali świadkowie
Chodzi pewnie o wejście na ścianie Wschodniej.Delfino pisze:Z tym wejść czy nie wejść to ja nigdy nie mogę zrozumieć jednej rzeczy. Jak mogli tu nie wejść, skoro cały czas tu byli? Przecież radzieckie wojska normalnie stacjonowały w Polsce.
fraktal pisze:A mi się nie do końca podoba, aby pod hasłem "Młodzi pamiętają" rozpatrywać winę czy niewinność Jaruzelskiego. Składać mu kwiaty albo wręcz przeciwnie - manifestować pod jego domem. Pamiętać to nie znaczy osądzać. Pamiętać to nie znaczy rozdrapywać historię do bieżących kłótni politycznych. To jest jakieś pomieszanie pojęć - z którym mamy także do czynienia zresztą podczas obchodów Święta Niepodległości. Zamiast pamiętać, walczymy ze sobą, używając historii niczym miecza. Pamiętać to znaczy - wiedzieć czym był Stan Wojenny, przez kogo został wprowadzony i z jakimi konsekwencjami się to wiązało. A to czy został wprowadzony słusznie, czy niesłusznie to już w dzisiejszych czasach ma coraz mniejsze znaczenie, bo i tak przeszłości nie zmienimy. I w tym sensie - inicjatywa jest cenna, o ile ograniczy się do samej rekonstrukcji historycznych wydarzeń bez wdawania się w dyskusję o winnych czy niewinnych. Co najwyżej należy wspomnieć o ofiarach, a ofiary niestety były.
BJ pisze:Sporo osób się zebrało w okolicy domu Jaruzelskiego bądź do niego zmierza - ponoć ok. 300-400.
Co roku tak jest. Ale akurat tym razem Jaruzelskiego i tak nie ma w domu - jest w szpitalu.KwZ pisze:W nocy o północy? Przesada.
No cóż, nie ma co się dziwić, że niewiele osób chciało ruszyć dupy z domu o północy w tygodniu...MZ pisze:A organizatorzy zapowiadali podobno dumnie aż 10 tysięcy ludzi. Optymiści...
No faktycznie - niezła pamięć i niewykorzystywanie wydarzenia do doraźnych celów politycznych...Na Marszałkowskiej i Puławskiej pochód dodawał sobie otuchy śpiewem. Słychać było np. "zakaz pedałowania" na melodię kibicowskiej przyśpiewki "Polska, biało-czerwoni"
(...)
Obok gra muzyka i przemawia Robert Winnicki z Młodzieży Wszechpolskiej. - Szef MSZ sprzedaje nas eurosojuzowi! Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela - mówi.
Byłem tam, bo spodziewałem się jednak czegoś godniejszego. Niestety, refleksję mam smutną - nie jest dobrze, jeśli chodzi o stan społeczeństwa obywatelskiego.MeWa pisze: No faktycznie - niezła pamięć i niewykorzystywanie wydarzenia do doraźnych celów politycznych...