Veturilo - rower miejski
Moderator: Wiliam
Owszem, nie jest to novum, więc – dlaczego Warszawa musi powielać stare błędy, i jeszcze popełniać nowe?person pisze:Gdyby Warszawa była prekursorem, to może bym się z Tobą zgodził. Ale przecież rower miejski to nie jest novum i chyba wszędzie działa na podobnych zasadach!
Patrząc na regulamin tego roweru strach będzie nim jeździć, ilosc kar i zrzeczeń odpowiedzialności jest niesamowita.
System am dwa poziomy zabezpieczeń, elektrozamek i linka z szyfrem.
O ile wypożyczenie to nie prolem o tyle zwrot juz jest intrygujący.
Jesli brak miejsca przypinamy linką i wciskamy "zwrot".
Podchodzi obcęgowy, linke przecina - ten kto tak zostawił rower ma przerąbane.
Inna sprawa, ile będzie trwać wypożyczenie roweru, zgodnie z regulaminem trzeba uruchomić terminal, potem obejrzeć dokładnie rower czy niema usterek i wad ukrytych, dostosować wysokość siodełka, kierownicy, przeprowadzić procedurę autoryzacji, wypiąc rower. Można jechać. Potem procedura zwrotu - szybsza ale nie wiadomo)
A jak nam zdarzy sie usterka - to trzeba telefonować na CK i płacić jak za normalna rozmowę.
I co trzeba zrobićpo odbyciu rozmowy doprowadzicpieszo rower do najbliższej stacji. W efekcie cała podróz tak się wydłuża że lepiej bylo w ogóle niekorzystać.
A powinno byc tak, że Infolinia jest bezpłatna, nie bawić się w jakies zapinki szyfrowe które są słabym ogniwem bezpieczeństwa, System mozna bardzo latwo wywrócić, wystarczy oznakować sobie jakiś zapinki, nie przypinać nigdy roweru na elektrozamek, w efekcie po wciśnięciu przycisku zwrot i ponownym odpięciu roweru z zamka szyfrowego (w końcu nie wymazujemy pinu z głowy) możemy jechać za.. free..
Powinien istnieć alternatywny system finansowania a nie kolejne konto w jakiejś firmie do mikro płatności. Koniecznie wprowadzić usługi QRCode lub Poleceń sieci (jak mPay) bardo opcjonalnie - aplikacja na telefon.
System am dwa poziomy zabezpieczeń, elektrozamek i linka z szyfrem.
O ile wypożyczenie to nie prolem o tyle zwrot juz jest intrygujący.
Jesli brak miejsca przypinamy linką i wciskamy "zwrot".
Podchodzi obcęgowy, linke przecina - ten kto tak zostawił rower ma przerąbane.
Inna sprawa, ile będzie trwać wypożyczenie roweru, zgodnie z regulaminem trzeba uruchomić terminal, potem obejrzeć dokładnie rower czy niema usterek i wad ukrytych, dostosować wysokość siodełka, kierownicy, przeprowadzić procedurę autoryzacji, wypiąc rower. Można jechać. Potem procedura zwrotu - szybsza ale nie wiadomo)
A jak nam zdarzy sie usterka - to trzeba telefonować na CK i płacić jak za normalna rozmowę.
I co trzeba zrobićpo odbyciu rozmowy doprowadzicpieszo rower do najbliższej stacji. W efekcie cała podróz tak się wydłuża że lepiej bylo w ogóle niekorzystać.
A powinno byc tak, że Infolinia jest bezpłatna, nie bawić się w jakies zapinki szyfrowe które są słabym ogniwem bezpieczeństwa, System mozna bardzo latwo wywrócić, wystarczy oznakować sobie jakiś zapinki, nie przypinać nigdy roweru na elektrozamek, w efekcie po wciśnięciu przycisku zwrot i ponownym odpięciu roweru z zamka szyfrowego (w końcu nie wymazujemy pinu z głowy) możemy jechać za.. free..
Powinien istnieć alternatywny system finansowania a nie kolejne konto w jakiejś firmie do mikro płatności. Koniecznie wprowadzić usługi QRCode lub Poleceń sieci (jak mPay) bardo opcjonalnie - aplikacja na telefon.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26916
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No tak, najwieksza wada - brak obrazka dla analfabetow i leni nie mogacych wpisac linka z palca...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
No i? We Wrocławiu tak samo.Teokryt pisze:System am dwa poziomy zabezpieczeń, elektrozamek i linka z szyfrem.
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.
Dlaczego od razu analfabetów, i skąd wiesz ze link nie będzie jakimś tasiemcem do wpisywania? To że jest jakiś terminal oznacza ze z systemu można korzystać dopiero jak poprzednia osoba zakończy obsługę. W przypadku porannego szczytu kolejka paru osób zabija cała ideę.
Nadal nigdzie nie jest to wyjaśnione jak sam system będzie działa w Warszawie, filmik promocyjny nextbike pokazuje rozwiązania chyba nie u nas.
Nadal nigdzie nie jest to wyjaśnione jak sam system będzie działa w Warszawie, filmik promocyjny nextbike pokazuje rozwiązania chyba nie u nas.
Czy w innych miastach system roweru miejskiego jest porażką?Vilén pisze:Owszem, nie jest to novum, więc – dlaczego Warszawa musi powielać stare błędy, i jeszcze popełniać nowe?person pisze:Gdyby Warszawa była prekursorem, to może bym się z Tobą zgodził. Ale przecież rower miejski to nie jest novum i chyba wszędzie działa na podobnych zasadach!
Warszawskie rowery są z pewnością podatne na zniszczenie i to jest z pewnością ich wada (oby ZTM pilnował dbania o nie przez operatora...).
+ zrobli to daleko od istniejącej tam drogi dla rowerów. Efekt może być trojaki albo wszyscy huzia przez chodnik i przejście dla pieszych na drugą stronę ulicy - oczywiście na rowerze, bo jak inaczej, albo wszyscy huzia chodnikiem po niewłaściwej stronie - bo bez drogi dla rowerów, albo jezdnią KEN-u równolegle do ścieżki rowerowej. Opcji, że wszyscy grzecznie przeprowadzą rower przez chodnik i przejście dla pieszych i wsiądą na niego na dopiero na ścieżce jako realista nie biorę pod uwaggę.bepe pisze:Zastanawia mnie filozofia, według której wybierano miejsca do ustawienia stojaków w zaplanowanych lokalizacjach. Przy metrze Ursynów ustawiono je na nowym wypłytownaiu między jezdniami al. KEN, czyli daleko od wejść do stacji i daleko od miejsc największego ruchu pieszego. No i oczywiście nic nie wskazuje na to, aby planowano domalować do przejść dla pieszych przejazdy dla rowerów, żeby do tych stojaków dało się jakoś dojechać.
Jakkolwiek będzie - będzie źle i będzie to wina bezmyślneo usytowania tych parkingów
Popatrz, jaka franca!
Strach się bać - i bez tego codziennie mijam stada rowerów jadących z totalną pogardą dla przepisów oraz innych uczestników ruchu. Jazda pod prąd, na czerwone, po chodnikach, po przejściach dla pieszych - przy czym typowe pokonywanie skrzyżowania to popełnienie wszystkich tych wykroczeń za jednym zamachem.
Jak raz obtrąbiłem takiego małoletniego dyzia, który wyskoczył przede mną na pełnej prędkosci na przejście dla pieszych, to jeszcze mi pokazał, że czuje się urażony. Szczęście miał, że to było na rondzie, więc musiałem zwolnić, no i i tak go widziałem z daleka i dokładnie przewidziałem, jak się zachowa. Ale to jest nagminne.MichalJ pisze:Strach się bać - i bez tego codziennie mijam stada rowerów jadących z totalną pogardą dla przepisów oraz innych uczestników ruchu. Jazda pod prąd, na czerwone, po chodnikach, po przejściach dla pieszych - przy czym typowe pokonywanie skrzyżowania to popełnienie wszystkich tych wykroczeń za jednym zamachem.
Popatrz, jaka franca!
- Panna Kajzerka
- Posty: 78
- Rejestracja: 09 paź 2011, 18:59
- Lokalizacja: Warszawa Wola
Możnaby całą książkę napisać o tym, co rowerzyści robią źle, ale moim hitem jest dziewczyna niemal wjeżdżająca w psa, który wybiegł pod koła. W ostatniej chwili właściciel zdążył przyciągnąć go do siebie na smyczy i hajda na rowerzystkę, że nie uważa i nie hamuje. Laska na to "Ale ja nie wiem jak się hamuje...."MichalJ pisze: Jazda pod prąd, na czerwone, po chodnikach, po przejściach dla pieszych - przy czym typowe pokonywanie skrzyżowania to popełnienie wszystkich tych wykroczeń za jednym zamachem.
Baaardzo ciekawa jestem ile nam przybędzie wypadków z udziałem rowerzystów... A co do samego systemu, chętnie skorzystam choć nie jestem pewna czy opłaca mi się teraz rejestrować - czeka mnie wędrówka do banku a nie wiem na ile problematyczna będzie potem zmiana danych dot. konta/karty kredytowej
Nie.Teokryt pisze:Podchodzi obcęgowy, linke przecina - ten kto tak zostawił rower ma przerąbane.
Akurat kierownica regulowana nie będzieTeokryt pisze:dostosować wysokość (...) kierownicy
Z tego, co pamiętam, szyfry we wszystkich rowerach będą zmieniane raz na dobę.Teokryt pisze:System mozna bardzo latwo wywrócić, wystarczy oznakować sobie jakiś zapinki, nie przypinać nigdy roweru na elektrozamek, w efekcie po wciśnięciu przycisku zwrot i ponownym odpięciu roweru z zamka szyfrowego (w końcu nie wymazujemy pinu z głowy) możemy jechać za.. free..
Nie i cos więcej? Obcęgowy podejdzie w nocy albo w odpowiedniej dla siebi chwili. Ba jak ktoś ci wyrwie rower czy coś - też masz przerąbane.BJ pisze:Teokryt napisał/a:
Podchodzi obcęgowy, linke przecina - ten kto tak zostawił rower ma przerąbane.
Nie.
Dlaczego te rowery nie maja nadajnika GPS zasilanego z dynama?
No to wysocy ludzie będą mieli delikatnie mówiąc przesrane.Akurat kierownica regulowana nie będzie
Nadla nie wiem jak bedzie wyglądała ta szyfrowa zapinka, czyli gdzie i jak zlokalizowanaZ tego, co pamiętam, szyfry we wszystkich rowerach będą zmieniane raz na dobę.
Ile osób kupuje bilet przez komórkę, a ile by mogło, gdyby nie prosta, bo prosta, ale upierdliwa w swojej konieczności rejestracja? Takie drobiazgi potrafią zaważyć o wszystkim. Ludzie nie będą fapać nad możliwością przejazdu publicznym rowerem, przeważać będzie moim zdaniem postawa podobna do tego: 'hm, rower, spoko. Chyba mogę normalnie na niego wsiąść i sobie pojechać? Nie? Trzeba się zarejestrować? Ee.. lipa. No ale dobra, może kiedyś tam. Hm.. co?? Mam odpowiadać za to, jak jakiś debil nie zejdzie mi z drogi i przytrę o ścianę? Albo się wywalę, bo ktoś zajedzie mi drogę? No to jeszcze większa lipa, chyba jednak nie chce mi się.. o, do Powiśla mogę tym podjechać, fajnie. Ale do Planu B już nie? Chujowo, może później skorzystam, jak będzie więcej stacji'. Oczywiście z tymi usterkami roweru to tylko w przypadku, jeśli komuś się będzie chciało doczytać.Glonojad pisze:No tak, najwieksza wada - brak obrazka dla analfabetow i leni nie mogacych wpisac linka z palca...