Veturilo - rower miejski
Moderator: Wiliam
- tarantula01
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wkrótce (chyba 1 sierpnia) zacznie działać rower miejski w Warszawie:
http://www.veturilo.waw.pl/
szkoda, że nie w Białołęce, ale może warto to wykorzystać?
http://radny.com.pl/dok2kadencja/int2ka ... iejski.pdf
http://www.veturilo.waw.pl/
szkoda, że nie w Białołęce, ale może warto to wykorzystać?
http://radny.com.pl/dok2kadencja/int2ka ... iejski.pdf
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26914
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Coś w tym jest. Zwłaszcza, że Białołęka to typowa sypialnia i podróże byłyby tam jeszcze bardziej jednokierunkowe, niż z metra na Ursynowie do kampusu SGGW.
Tak czy siak uważam, że - o ile stojaki są bez wątpienia potrzebne, infrastruktura - tym bardziej (ale to przecież władze Białołęki zadbały, by ulice miały linie rozgraniczające na jedną jezdnię, jeden chodnik i jeden rów "odparowalno-chłonny") o tyle rower miejski tamże uważam niespecjalnie potrzebny.
Tak czy siak uważam, że - o ile stojaki są bez wątpienia potrzebne, infrastruktura - tym bardziej (ale to przecież władze Białołęki zadbały, by ulice miały linie rozgraniczające na jedną jezdnię, jeden chodnik i jeden rów "odparowalno-chłonny") o tyle rower miejski tamże uważam niespecjalnie potrzebny.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Ten system to będzie porażka… w końcu, kto będzie chciał wsiąść na rower, który będzie można odstawić tylko w kilku wybranych dzielnicach, i to jeszcze mający taki krótki okres bezpłatnego wypożyczenia?tarantula01 pisze:Wkrótce (chyba 1 sierpnia) zacznie działać rower miejski w Warszawie:
http://www.veturilo.waw.pl/
Poza tym, to etapowanie obszarów dostępności jest nieprzemyślane – stacje dokujące powinno się najpierw rozstawić w całym Centrum, a dopiero w dalszych etapach w sypialniach, a nie tak jak zrobili…
Zarówno Ja jak i moja żona skorzystamy na pewno. Czy od razu każdy musi wszystko skreślać i od razu narzekać!Vilén pisze:Ten system to będzie porażka… w końcu, kto będzie chciał wsiąść na rower, który będzie można odstawić tylko w kilku wybranych dzielnicach, i to jeszcze mający taki krótki okres bezpłatnego wypożyczenia?tarantula01 pisze:Wkrótce (chyba 1 sierpnia) zacznie działać rower miejski w Warszawie:
http://www.veturilo.waw.pl/
Poza tym, to etapowanie obszarów dostępności jest nieprzemyślane – stacje dokujące powinno się najpierw rozstawić w całym Centrum, a dopiero w dalszych etapach w sypialniach, a nie tak jak zrobili…
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27567
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Umówmy się - złotówka za godzinę to jest za darmo; to jest nie tylko taniej od biletu dwudziestominutowego, ale mniej niż różnica między biletem godzinnym a czterdziestominutowym.Vilén pisze: Ten system to będzie porażka… w końcu, kto będzie chciał wsiąść na rower, który będzie można odstawić tylko w kilku wybranych dzielnicach, i to jeszcze mający taki krótki okres bezpłatnego wypożyczenia?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26914
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Akurat jeśli bym miał wymieniać wady tego systemu, to jest nią raczej nadmierna ekstensywność w pierwszym etapie. Ten rower ma służyć "załatwianiu spraw", zwiększając zasięg zbiorkomu (tzw. ostatnia mila) a także - ale to już funkcja II rzędu - służyć zamiast samochodu "po paczkę fajek"; w wielu miastach ma także znaczenie turystyczne, choć sądzę, że w Warszawie to nie będzie funkcja podstawowa. Tak czy siak, zamiast jakichś Bemowów, Bielanów czy Wilanowów ja bym wszystkie 50 stacji wrzucił wewnątrz obwodnicy Śródmieścia i Wisłostrady.
Natomiast rower miejski nie ma służyć raczej jeździe dom-praca-dom, od tego jest zbiorkom tudzież rower własny...
Swoją drogą, też planuję z niego skorzystać, bo własnego roweru nie posiadam (boks rowerowy mój deweloper wycenił raptem 20% taniej, niż miejsce garażowe dla auta )
Natomiast rower miejski nie ma służyć raczej jeździe dom-praca-dom, od tego jest zbiorkom tudzież rower własny...
Swoją drogą, też planuję z niego skorzystać, bo własnego roweru nie posiadam (boks rowerowy mój deweloper wycenił raptem 20% taniej, niż miejsce garażowe dla auta )
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
A trzymać tak po prostu na klatce schodowej nie możesz? U mnie niemal wszystkie rowery na klatce stoją przypięte do barierek. Jedyne, na co trzeba zwracać uwagę, to żeby nie utrudniać przejścia.Glonojad pisze:Swoją drogą, też planuję z niego skorzystać, bo własnego roweru nie posiadam (boks rowerowy mój deweloper wycenił raptem 20% taniej, niż miejsce garażowe dla auta )
Zastanawia mnie filozofia, według której wybierano miejsca do ustawienia stojaków w zaplanowanych lokalizacjach. Przy metrze Ursynów ustawiono je na nowym wypłytownaiu między jezdniami al. KEN, czyli daleko od wejść do stacji i daleko od miejsc największego ruchu pieszego. No i oczywiście nic nie wskazuje na to, aby planowano domalować do przejść dla pieszych przejazdy dla rowerów, żeby do tych stojaków dało się jakoś dojechać.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26914
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie bardzo, mamy "wrogiego zarządcę" (czyt. spółkę córkę dewelopera, która robi nam na złość dla zasady). Więc na pewno się okaże, że przepisy p-poż, to, tamto, owamto (zwłaszcza, że klatka jest oddzielona od korytarza i wygląda, podobnie jak te korytarze, na zaprojektowaną na minimalnych parametrach).Szeregowy_Równoległy pisze:A trzymać tak po prostu na klatce schodowej nie możesz? U mnie niemal wszystkie rowery na klatce stoją przypięte do barierek. Jedyne, na co trzeba zwracać uwagę, to żeby nie utrudniać przejścia.Glonojad pisze:Swoją drogą, też planuję z niego skorzystać, bo własnego roweru nie posiadam (boks rowerowy mój deweloper wycenił raptem 20% taniej, niż miejsce garażowe dla auta )
Zresztą gdyby nie taki zarządca, to dałoby się spokojnie zwykłe stojaki w garażu zainstalować nikomu nie wadząc.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- tarantula01
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale to dobrze, że została pominięta, można wg mnie ugrać zwykłe stojaki typu U.Flash8222 pisze:Przeczytałem to i stwierdzam, że ludziom na Białołęce już w dupach się przewraca... No bo przecież jakim prawem w pierwszym etapie została pominięta Białołęka
Ale rower miejski ma służyć do zachęcania kierowców, aby wsiedli na rowerek, a nie pasażerów zbiorkomu (zazwyczaj mających WKM) do tego, aby wsiedli na rowerek i za niego zapłacili (bo przekroczą 20 minut jazdy). Pasażerowie zbiorkomu (tak uważam) dalej będą podróżować komunikacją, chyba że trafi się ten szczególny przypadek, że w pobliżu przystanku, z którego taki pasażer będzie wsiadał do autobusu będzie wypożyczalnia rowerów i w pobliżu przystanku, na którym pasażer będzie wysiadał też będzie wypożyczalnia rowerów i autobus na który czeka, a którym może podjechać choćby jeden przystanek, będzie np. za 10 minut.fik pisze:Umówmy się - złotówka za godzinę to jest za darmo; to jest nie tylko taniej od biletu dwudziestominutowego, ale mniej niż różnica między biletem godzinnym a czterdziestominutowym.Vilén pisze: Ten system to będzie porażka… w końcu, kto będzie chciał wsiąść na rower, który będzie można odstawić tylko w kilku wybranych dzielnicach, i to jeszcze mający taki krótki okres bezpłatnego wypożyczenia?
To faktycznie pech, od kogo nie warto kupować mieszkania?Glonojad pisze:Nie bardzo, mamy "wrogiego zarządcę" (czyt. spółkę córkę dewelopera, która robi nam na złość dla zasady). Więc na pewno się okaże, że przepisy p-poż, to, tamto, owamto (zwłaszcza, że klatka jest oddzielona od korytarza i wygląda, podobnie jak te korytarze, na zaprojektowaną na minimalnych parametrach).Szeregowy_Równoległy pisze:A trzymać tak po prostu na klatce schodowej nie możesz? U mnie niemal wszystkie rowery na klatce stoją przypięte do barierek. Jedyne, na co trzeba zwracać uwagę, to żeby nie utrudniać przejścia.
Zresztą gdyby nie taki zarządca, to dałoby się spokojnie zwykłe stojaki w garażu zainstalować nikomu nie wadząc.
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26914
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie, jeśli deweloper formalnie ma 49,5% głosów, a zupełnie przypadkiem głosujący tak jak Zarządca właściciele, którzy nie mają z nim nic wspólnego od przedszkola, dodatkowe 5-6%MichalJ pisze:Takiego zarządcy nie można usunąć?
Pozostaje liczyć, że deweloper naprawdę komuś sprzeda jeszcze trochę mieszkań. Na razie przez trzy miesiące nie udało się zarządcy zebrać podpisów pod uchwałami, których nie zdążono omówić na posiedzeniu.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- tarantula01
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/10, ... olach.html
Ciekawe ile kosztuje jedna stacja roweru miejskiego z kompletnym wyposażeniem?
Ciekawe ile kosztuje jedna stacja roweru miejskiego z kompletnym wyposażeniem?
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
Gdyby Warszawa była prekursorem, to może bym się z Tobą zgodził. Ale przecież rower miejski to nie jest novum i chyba wszędzie działa na podobnych zasadach! (uświadczyłem go nawet w małym, turystycznym El Campello na Costa Blanca w Hiszpanii)Vilén pisze:Ten system to będzie porażka… w końcu, kto będzie chciał wsiąść na rower, który będzie można odstawić tylko w kilku wybranych dzielnicach, i to jeszcze mający taki krótki okres bezpłatnego wypożyczenia?
Zatem zamiast mówić (systemowo) to będzie porażka, lepiej wskazać (jednostkowe) błędy do naprawienia.