: 13 gru 2012, 19:15
Może wreszcie skończy się posyłanie tramwajów w krzaki (6-ka i 16-ka) albo dla odmiany trzech linii do pętli Żerań FSO.
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Pani prezydent odpowiedziała dziś takim jak Ty podczas debaty budżetowej w Radzie Warszawy - cytuję fragment poświęcony wydatkom na inwestycje (w 2013 r. planowana jest kwota 3 mld 320 mln zł): ”Słyszałam komentarze w mediach, że to tylko metro. Tylko? Tylko to nikt nie potrafił przez 70 lat rozpocząć budowy II linii”.Wolfchen pisze:Prędzej przełoży wszelkie potrzebne inwestycje tramwajowe na "po 2020". Przecież na św. Metro musi być kasa.
fik pisze:Likwidacja nocnego metralikwidacja 521
jeszcze ktoś zlikwiduje 517 i zacznę cieszyć się z tych cięć.
Czego przykładem jest sypiący się wspólny bilet...osa pisze: stolica ma teraz inne priorytety. A są nimi metro i kolej miejska
Ale nocne metro z ogromnymi kosztami uruchomienia i dublujące wszystko, co się da 521, to najpiękniejsze przykłady bezsensownego topienia sporych pieniędzy. Na 517 czas przyjdzie po otwarciu M2C...reserved pisze:fik pisze:Likwidacja nocnego metralikwidacja 521
jeszcze ktoś zlikwiduje 517 i zacznę cieszyć się z tych cięć.
Naprawdę cieszysz się z tego, że komunikacja się pogorszy?
Ale wychodzi na to, że skasowane zostaną duble ale niewzmocnione te mocne linie. Zatem komunikacja się pogorszy. A niektórym tutaj już się buzia uśmiecha na myśl, że wreszcie dopięli swego. Co z tego, że wbrew niektórym.R-9 Chełmska pisze:Ale nocne metro z ogromnymi kosztami uruchomienia i dublujące wszystko, co się da 521, to najpiękniejsze przykłady bezsensownego topienia sporych pieniędzy. Na 517 czas przyjdzie po otwarciu M2C...
Mam nadzieję, że tak będzie. A tak o, żeby wam zrobić na złość.JacekM pisze:Obawiam się jednak że gówna pokroju 521 zostaną, a pocięte zostaną mocniejsze linie...
Koszt funkcjonowania nocnego metra pozwoliłby zapewnić na tej samej trasie nocną linię autobusowa kursującą minimum trzykrotnie częściej. A potoków to ja wielkich nie widziałem w metrze w nocyreserved pisze:Naprawdę cieszysz się z tego, że komunikacja się pogorszy?
Oczywiście, że się pogorszy, ale przy każdym innym rozwiązaniu pogorszy się znacznie bardziej i znacznie większej liczbie osób.reserved pisze:Ale wychodzi na to, że skasowane zostaną duble ale niewzmocnione te mocne linie. Zatem komunikacja się pogorszy.
Autobus nocny co 5 min?Wolfchen pisze:Koszt funkcjonowania nocnego metra pozwoliłby zapewnić na tej samej trasie nocną linię autobusowa kursującą minimum trzykrotnie częściej.
Ale mi się polepszy. Doświadczenia komunikacyjne nauczyły mnie, że należy walczyć tylko i wyłącznie o swoje.fik pisze:Oczywiście, że się pogorszy, ale przy każdym innym rozwiązaniu pogorszy się znacznie bardziej i znacznie większej liczbie osób.
A na cholerę komu taka linia? Nocne metro nie przewozi dużo ludzi, a w Warszawie mamy naprawdę dobrze działającą sieć linii nocnych (czasem może jest zbyt duży tłok). Dużo bardziej wolałbym, żeby metro zaczynało kursowanie wcześniej o paręnaście minut (co też nie jest jakoś niezbędne - ale pierwszy kurs z Gdańskiego koło 5:10 to jest dość późno, porównując ze startem linii dziennych i zważając na fakt, że do tego kursu dowiezie mnie już druga 1) niż woziło powietrze pół nocy. A jeśli już kursuje, to niech się zrobi porządne dowozówki do niego, skoordynowane z odjazdami. Wtedy zacznie nim jeździć więcej ludzi (oczywiście nie bez informacji o koordynacji itd).Wolfchen pisze:Koszt funkcjonowania nocnego metra pozwoliłby zapewnić na tej samej trasie nocną linię autobusowa kursującą minimum trzykrotnie częściej.