: 03 sty 2008, 15:08
No bez przesady - najbardziej zakorkowane to ono było przed rozpoczęciem remontów (o stronie do Pruszkowa mówiąc, rzecz jasna).
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Nie fuszerka tylko inwestycja nie jest jeszcze skończona. I wcale tak długo go nie robili - wiosną się zabrali.Jamnik pisze:Ech, tyle czasu robili ten wiadukt nad Popularną, a tymczasem taka fuszerka. Jadąc prawym pasem w stronę Łopuszańskiej, na wjeździe na wiadukt natrafia się na nierówność nawierzchni, po której pojazd (zwłaszcza autobus) dość gwałtownie zsuwa się w prawą stronę.
Nieskończona? To będą kłaść nową nawierzchnię? Przydałoby się.R-11 Kleszczowa pisze:Nie fuszerka tylko inwestycja nie jest jeszcze skończona. I wcale tak długo go nie robili - wiosną się zabrali.Jamnik pisze:Ech, tyle czasu robili ten wiadukt nad Popularną, a tymczasem taka fuszerka. Jadąc prawym pasem w stronę Łopuszańskiej, na wjeździe na wiadukt natrafia się na nierówność nawierzchni, po której pojazd (zwłaszcza autobus) dość gwałtownie zsuwa się w prawą stronę.
Źródło: Życie WarszawyWiadukty i wyspa przy Łopuszańskiej
Konrad Majszyk 17-06-2008, ostatnia aktualizacja 17-06-2008 10:58
Jedenaście koncernów chce budować trzypoziomowy węzeł u zbiegu Al. Jerozolimskich i ul. Łopuszańskiej. Inwestycja ma ruszyć jesienią.
To dopiero pierwszy etap przetargu, do którego stanęły firmy z Polski, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Portugalii i Szwecji. W ciągu kilku tygodni Zarząd Dróg Miejskich wybierze z nich te, które spełniają jego wymagania, i zaprosi do składania ofert cenowych.
Dlaczego ZDM nie ogłosił zwykłego przetargu nieograniczonego? Drogowcy twierdzą, że ta formuła pozwoli im na wstępie odrzucić firmy niesolidne. Ale tak naprawdę drogowcy grają na czas, bo miejscy urzędnicy ugrzęźli w papierach – nie ma jeszcze decyzji lokalizacyjnej ani pozwolenia na budowę. – Decyzję lokalizacyjną spodziewamy się dostać w czerwcu, a pozwolenie na budowę w sierpniu. Inwestycja ruszy jesienią i potrwa dwa lata – mówi rzeczniczka ZDM Małgorzata Gajewska.
Węzeł będzie miał trzy poziomy. W wykopie projektanci poprowadzili Al. Jerozolimskie. Piętro wyżej powstanie skrzyżowanie z tzw. wyspą centralną. Estakady połączą zaś ul. Łopuszańską z Al. Jerozolimskimi w kierunku Pruszkowa. To odstępstwo od pierwotnych planów, które zakładały bezkolizyjne połączenie Al. Jerozolimskich – od strony Blue City i Castoramy – z Łopuszańską, w kierunku Ochoty i wzdłuż budowanej od lat 70. tzw. obwodnicy centrum.
Zmiany wymusiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która szykuje się do budowy trasy Janki – Opacz – Salomea, czyli łącznika trasy katowickiej i krakowskiej z Al. Jerozolimskimi. GDDKiA obiecuje, że ta droga powstanie przed Euro 2012. Analizy ruchu wykazały, że między nową wylotówką i Łopuszańską będzie przetaczał się większy ruch niż po obwodnicy centrum. Zakorkowane przez skręcające tiry skrzyżowanie Al. Jerozolimskich i Łopuszańskiej to jedno z najniebezpieczniejszych w mieście.
Z powodu braku bezkolizyjnych przejazdów znajduje się w czołówce na liście kolizji i wypadków, opracowywanej przez Wydział Ruchu Drogowego.Szacowany koszt przebudowy skrzyżowania to 150 mln zł. Przewidywany czas realizacji to lata 2008 – 2010. To będzie kolejny etap ciągnącej się od lat przebudowy Al. Jerozolimskich między rondem Zesłańców Syberyjskich i Łopuszańską. W ramach tej inwestycji powstały wiadukty przy rondzie Zesłańców, nad ul. Śmigłowca, linią WKD (stary się zaczął sypać) i nad Popularną.